Strona 87 z 128

Re: Lato i Jesień 2011

: 13 maja 2013, 20:39
autor: szkieletorek
oduczyłam Piotrka cycusia i poszło gładko:) super przesypia noce:)
I za to wielkie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
U mnie Lila tez noce ładnie przesypia a ostatnio to śpioch się zrobił i rano sypia mi nawet do 9-9:30 a chodzi max o 20 spać .

Ja nadal mam objawy typowo ciążowe , na razie nie minęły. Tak to nie ma nic nowego.W domu nadal nikt nic nie wie. Nie przytyłam wiec na razie nic nie widać po mnie.

Re: Lato i Jesień 2011

: 15 maja 2013, 09:45
autor: nina0226
ooo brawo Inia :-). i tak długo karmiłaś, dzielna.
A u my nadal we Francji. Chyba po woli zapuszczamy korzenie :-). Wynajęliśmy swoje mieszkanko. Całkiem fajne, dwa spore pokoje, kuchnie i łazienkę. Także jak na Paryskie warunki to ralitas :-P. Wszystko zaczynamy od nowa, od nowa się urządzamy. Trochę mnie to na początku przerażało, bo w głowie ciągle miałam świadomość, że w Polsce czeka na mnie wyremontowany i urządzony domek, a tu nawet kuchni nie mamy, ale powoli mi mija, bo w Polsce żeby na coś zapracować trzeba długo czekać, a tu z tygodniówką można zrobić kuchnię na wymiar :) Poza tym mnóstwo rzeczy, mebli, ozdób itp. Można tu znaleźć na wystawkach, ludzie się czegoś pozbywają, bardzo często jeszcze rzeczy z metkami i wystawiają przed dom. Alan ma już tyle zabawek, że nam się w pudła nie mieści :-). Wiele rzeczy nowych, z metkami i cenami w pudełkach, w ogóle nie używanych.
A za tydzień lecimy do Polski po swoje graty, czyli to co da się zapakować i po samochód. Od razu pobawimy się na weselu przyjaciół :-)

Re: Lato i Jesień 2011

: 16 maja 2013, 21:03
autor: marcz89
Cześc Dziewczyny:))
Dawno mnie nie było ale nie mam teraz zupełnie czasu:(
Otworzyliśmy bar z moim P. Działamy od lutego i w sumie wokół pracy i Oliwki się wszysko kręci także nie mam na nic czasu:)
U nas ogólnie dobrze:) Oliwia na spacery chodziła by milion razy dziennie najchętniej w ogóle by do domu nie wracała. Tylko jak rano oczy otworzy to pierwsze co mówi to "papa" :))
Rozkręcam też drugi mały biznesik w sumie to już bardziej z domu:) Prześlę Wam linki na PR może będziecie zainteresowane:))
Szkieletorek ogromnie Ci gratuluję ciąży:)
U nas jak tylko rozkręci się jedno i drugie to też się biorę za kolejnego dzidziusia:))
Pozdrawiam Was dziewczyny mocno i lecę cwiczyc:) Bo się w końcu też wzięłam za siebie cwiczę z chodakowska i po 3 tyg już parę ładnych cm zrzuciłam:))

Re: Lato i Jesień 2011

: 18 maja 2013, 14:53
autor: izuś_85
cześć dziewczyny, wpadłam tylko przywitać się z nowego mieszkania hehe :)

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 20:34
autor: inia1985
Ale u Was zmiany

nina, super, że macie ładne mieszkanie, z tego co piszesz aklimatyzacja idzie wam całkiem nieźle

marcz89, życzę powodzenia w prowadzeniu działalności

izuś_85, napisz coś więcej o mieszkaniu, może jakieś fotki

U mnie też zmiany się szykują. W styczniu po raz trzeci będę mamą...

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 21:00
autor: jula81
Inia wielkie gratulację :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Nie wiedziałam, że się starałaś :-) , kolejna ciężarna na wątku :ico_haha_02: . A jak się czujesz?

A u Ciebie Szkieletorek wszystko dobrze z dzidzią?

Marcz super, że macie swoją działalność. Na pewno wymagało to dużej odwagi. Oby tylko dobrze szło.

U mnie nie ciekawe. 3 tygodnie temu zmarł mi tata :ico_placzek: . Chyba cały czas jeszcze do mnie to nie dochodzi. Zaraz po tym, wszystkie obowiązki pogrzebowe itp. spadły na mnie i musiałam się wziąść w garść. Jednak smutne jest to, że w takim momencie, prócz męża, nikt nie zaoferował mi pomocy. z rodzeństwa.

Eryk rozwija się ładnie. Wczoraj mieliśmy pierwszy poważny wypadek. Spadł nam z małych schodów i zarył buźką w beton z piachem. Cały polik ma zdarty. Jednak ja i tak się cieszę, że tylko tak się skończyło :ico_sorki: . Już na końcu widziałam jak mu się głowa przegieła już serce mi stanęło, że kark przekręcił :ico_olaboga: .

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 21:09
autor: izuś_85
o Inia wielkie gratulacje :)

jula współczuję straty :( no i braku pomocy ze strony rodzeństwa.... przykro mi
pewnie się wystraszyłaś jak mały spadł, mój Konrad był już u chirurga szczękowego bo wybił zęba i krew się lała strumieniami, na szczęście mu nie usunelii się zarósł z powrotem

fotki proszę bardzo przeniosłam z innego wątku :)

akwarium
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kominek
Obrazek

te zdjecie mi się nie ładuje odwrócone dziwne... no ale tu widać sufit przed poprawkami
zrobie wam nowe fotki ale musze baterie kupić :P
Obrazek

łazienka też odwrotnie coś w ustawieniach mam
Obrazek
Obrazek

kuchnia
Obrazek

i przedpokój
Obrazek

a tu pokój dzieci
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

malunki
Obrazek
Obrazek

Hakerro
Obrazek

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 21:42
autor: szkieletorek
U mnie też zmiany się szykują. W styczniu po raz trzeci będę mamą...
Inia kochana gratulacje.Pisz coś więcej,jak się czujesz.Który aktualnie to tydz?
Nie wiedziałam również że się staraliście .
A u Ciebie Szkieletorek wszystko dobrze z dzidzią?
U mnie wszystko ok.Córcia bo nie wiem czy pisałam że na 99% będzie córa.Tak że trzeba o trzecim myśleć za jakiś czas.
Eryk rozwija się ładnie. Wczoraj mieliśmy pierwszy poważny wypadek
Oj współczuję ale tak jak piszesz najważniejsze że tak to się skończyło.
U mnie nie ciekawe. 3 tygodnie temu zmarł mi tata
Bardzo mi przykro i bardzo nieładnie z strony rodzeństwa że nie pomogli przecież mieli taki sam obowiązek jak ty.

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 21:48
autor: inia1985
izuś, bardzo ładne mieszkanko :-) Widzę, że nowe łóżko kupiliście też Majce, to mi się bardziej podoba, wygląda na stabilniejsze. Piękne malunki :-)

jula, współczuję straty, wiem co czujesz

O dziecko się nie staraliśmy... brałam od kilku m-cy tabletki dla karmiących... Jeszcze nie mogę tego zrozumieć. Mąż lepiej to przyjął niż ja Minie trochę czasu nim sobie to poukładam, na razie boję się jak to będzie i czy sobie poradzę.

szkieletorek, gratuluję córeczki :ico_brawa_01:
Pisz coś więcej,jak się czujesz.Który aktualnie to tydz?
6-ty tc się zaczął wg moich obliczeń, na razie bazuję na teście. Za 2 tyg. się wybiorę, wtedy powinno już być widoczne bijące serduszko. Czuję się kiepsko, wprawdzie nie dolega mi nic poważnego (lekkie bóle brzucha i wzdęcia), ale psychicznie nie jest najlepiej... Ta wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba

Re: Lato i Jesień 2011

: 31 maja 2013, 21:53
autor: szkieletorek
Po prostu nie planowałaś tego i nie byłaś gotowa.
Ja poprzednim razem jak zaszłam w ciąże co poroniłam po jakimś czasie to z jednej strony staraliśmy sie a drugiej płakałam jak zobaczyłam wynik testu bo chyba nie byłam za bardzo gotowa.Teraz nie boje sie,nie mam obaw .Po prostu dojrzałam do tego.
Ale ty tez z czasem dojdziesz do siebie i będzie dobrze.My kobiety no kto jak kto ale my damy sobie zawsze rade.I tego sie trzymaj.