mój Alex też pcha sobie piąstkę w usta...i ślini sie przeokrutnie, normalnie bańki puszcza. Poszperałam w internecie (jak zwykle) i wyczytałam ze dzieci do 4 miesiąca nie kontroluja ślinienia się, nie łykaja śliny-stąd to widowiskowe ślinienie się. A właśnie tak od 2 miesiaca zaczyna sie prawdziwe wytwarzanie sliny-tak to stworzyła natura-przygotowanie na badanie świata za pomoca ust
a wkładanie rączki do ust-cóż...kolejne z wielkich odkryć naszych maleństw, prowadzące do pełnego kontrolowania swoich dłoni....
może akurat u Pati idą zęby, skoro dziąsełka są biała. Ale generalnie to nie o zęby chodzi.
yoanna, gratulacje dla Niny
mój Książe gada jak szalony od 5 tygodnia, kiedy to po raz pierwszy zaczął gadać BU
stąd jego ksywa Bu-Bu
a teraz ma niezłą nawijkę-Bu, Gu, Ba, Ga. A ja z uporem maniaka gadam do niego Ma-Ma
i naiwnie czekam na rezultaty