Listopadowe rozmowy...

[Kinga_łódź]

Magda nie kuś jabłkiem Ja mam z serkiem na słodko.

Troche sie leczę na własną rękę bo od paru dni gardło mnie smyrało i teraz
jeszcze katar ale lekki więc mam nadzieję, że zaraz minie. Już jest lepiej

[magda75]

Kinga_łódź, zdroweczka
zrob sobie plukanke gardla woda z sola i wymocz nogi w goracej wodzie to pomaga a na katar to wode morska albo sztyft mi pomaga

agda nie kuś jabłkiem Ja mam z serkiem na słodko.

ja tez lubie z serkiem ale moi to nie przepadaja i musze robic takie jak lubia

[zaczarowana]

Dzień dobry. W końcu mam chwilę żeby napisać
Mam nadzieję że mi wybaczycie tą moją nieobecność

dla naszej słodkiej Asiulki w dniu urodzin !!



Misia odnośnie kolacji... Ja też wczoraj byłam ze swoim w KFC Zeżarłam dosłownie sałatkę grecką a najlepsze jest to że wcale mi nie zaszkodziła na wątrobę a bardzo się tego obawiałam. My czasami chodzimy do barów mlecznych, także nie masz się czym martwić, że Twój nie zabiera Cię do restauracji czy innych knajp. Ważne że robicie to razem :) Uszy do góry

Tynusz hej kobitko. Ja mam termin na czwartek
Jeśli urząd pracy jeszcze Ci nie przedłużał starzu to możesz się starać, moje znajome sobie przedłużały nawet do pół roku.

Marcia zazdroszczę cioci.

Kinga_łódź, mmm naleśniczkiiii



Miałam skurcze cała noc, teraz niestety ustały więc wiem czym to pachnie..... czeeekaniem.. Oby do czwartku się ruszyło

[ Dodano: 2009-11-16, 11:18 ]
magda75, widzę że mamy podobne metody leczenia przeziębienia.

[magda75]

uleczka170, witaj

Miałam skurcze cała noc, teraz niestety ustały więc wiem czym to pachnie..... czeeekaniem.. Oby do czwartku się ruszyło

beda cie tak nachodzily wiec wszystko mozliwe ze wczesniej urodzisz
tak czekanie jest najgorsze ale nie masz wyjscia skoro dzidzi dobrze w twoim brzuszku

jak jabym chciala kolacje przy swiecach ale to nie mozliwe

[zaczarowana]

magda75, no tak, młodemu się chyba podoba, choć kiedy nastaje godzina 24 w nocy to mam wrażenie że nienawidzi tej ciasnoty, bo mnie paraliżuje od jego kopniaków

A dlaczego niemożliwa jest kolacja przy świecach?

[magda75]

uleczka170, bo dziecko w brzuszku przewaznie w nocy fika koziolki jak ty chcesz spac ono wtedy jest najbardziej aktywne a jeszcze jak ma niedlugo wyjsc na swiat to podwojnie sie wierci

A dlaczego niemożliwa jest kolacja przy świecach?

po pierwsze dzieci nie ma z kim zostawic a po drugie moj maz nie uwaza kolacji przy swiecach on nawet w rocznce nie chce isc uczcic do kafejki a co mowic o kolacji przy swiecach
no coz ale on nigdy nie byl wylweny

[zaczarowana]

magda75, ech ten brzdąc tak od paru dni dopiero mi daje czadu. ale jak mówisz to pewnie przed porodem...


Szkoda, że nie masz wylewnego męża. Ale może warto spróbować. Ja kiedyś zrobiłam takiego małego psikusa swojemu. Bo o niczym nie wiedział. Polazł gdzieś i miał wrócić później, także to też nie była wczesna godzina. Zrobiłam szybko sałatkę z mozarellą, kanapki, świece, sok tymbark zamiast wina bo już w ciąży byłam, ale w lampkach. No i wrócił i nie miał nic do gadania. Co prawda lubi takie ni9espodzianki, ale myślę że tak jak każdy facet, tylko niektórzy się strasznie tego wstydzą. Co do dzieci to wystarczy że pójdą spać.

[magda75]

Co do dzieci to wystarczy że pójdą spać.

to nie takie proste daniel to spi ale gabi to pozno zasypia bo ok 23 i budzi sie spi niespokojnie wiec nici z takiej kolacji nawet z zaskoczenia
bede musiala poczekac az beda wieksze smyki to moze wtety uda sie jakoas kolacja przy swiecach

ale jak mówisz to pewnie przed porodem...

tak tak przed porodem ale juz niedlugo bedziesz cieszyla sie dzidziulkiem

[zaczarowana]

magda75, w takim razie życzę cierpliwości co do swoich dzieciaczków i doczekania się takiej kolacji hiih


Idę sobie zrobić włoski i make up. Trzeba wyglądać jako tako


Mój też się doczekać nie może malucha, ale śmiać mi się chce kiedy mam silniejsze skurcze, bo zaczyna panikować. Jest uroczy. Jednak wierzę że da radę przy porodzie i mi nie zniknie z oczu

[magda75]

Mój też się doczekać nie może malucha, ale śmiać mi się chce kiedy mam silniejsze skurcze, bo zaczyna panikować. Jest uroczy. Jednak wierzę że da radę przy porodzie i mi nie zniknie z oczu

a czy on ma byc przy porodzie?
takiego to ze swieca szukac

laurunia20, wiesz on byl kiedys czuly i w ogole nawet byl przy porodzie i potem pomagal mi ale z biegiem czasu to juz przyzwyczajenie a jak problemy sie pojawiaja to ludzie sie zmieniaja
sa dni ze jest naprawde do rany przyloz ale i takie ze w kolko sie klocimy ale tak to juz jest my to jak stare dobre malzenstwo

magda75, w takim razie życzę cierpliwości co do swoich dzieciaczków i doczekania się takiej kolacji hiih

dzieki kochana a ja tobie zycze zebys urodzila bez problemu