olala, kurcze szkoda, ze nie pojechalas
no ale to juz tuz tuz... jeszcze odrobina cierpliwosci, moze Mala potrzebuje troche czasu w Twoim brzuszku.
tak naprawde to Przemek mi mówił juz przy wyjsciu, że albo jedziemy autem i ja wracam albo na nogach, ale nie chciałam taszczyć wszystkiego z psem w dodatku... a auta tam nie mogliśmy zostawić to jest taki opuszczony park, teren dawnej jednostki, jakby auto tam zostało to byśmy go rano mogli szukać jak wiatru w polu...izuś_85, Ty juz sie nie tlumacz, bo ja dobrze wiem co Ci chodzilo po glowie
a ze do trasy miałam około 60m, trasa jakieś 3km, potem z trasy przez stacje benzynową zjezdzam na swoje osiedle- to luzik, zawsze tamtędy wracam
Witam i ja,
podczas jedzenia doczytałam co u Was
Beata_T ja wiem że w naszych ramionach szybciej się uspokajają dzieciaczki, Artur tak do tej pory i czasem daję Marcinowi go uspokoić ale jak na to patrzę to mi się serce kraja i tysiąc rzeczy bym mu powiedziała jak ma to zrobić żeby już nie płakał ale muszę zacisnąć ząbki i dać mu się wykazać. I oczywiście zawsze daje radę (no prawie bo w nocy albo jak go brzuszek boli to nie ma przeproś)
izuś_85, Ja też ostatnio zauważyłam że szybciej od mojego M jeżdżę
Tagar super że mały już w domku
i Ty odpoczniesz od ciągłego biegania między domem a szpitalem
podczas jedzenia doczytałam co u Was
Beata_T ja wiem że w naszych ramionach szybciej się uspokajają dzieciaczki, Artur tak do tej pory i czasem daję Marcinowi go uspokoić ale jak na to patrzę to mi się serce kraja i tysiąc rzeczy bym mu powiedziała jak ma to zrobić żeby już nie płakał ale muszę zacisnąć ząbki i dać mu się wykazać. I oczywiście zawsze daje radę (no prawie bo w nocy albo jak go brzuszek boli to nie ma przeproś)
izuś_85, Ja też ostatnio zauważyłam że szybciej od mojego M jeżdżę
Tagar super że mały już w domku
i Ty odpoczniesz od ciągłego biegania między domem a szpitalem
ja nie jezdzę szybciej od Przemka, sęk w tym że ja jeżdze bez prawa jazdyizuś_85, Ja też ostatnio zauważyłam że szybciej od mojego M jeżdżę
jakoś sie odwlekło w czasie, a wystarczy zdać egzamin, który poprzednio oblałam jeżdze lepiej od mojej kumpeli która ma prawko już 3 lata, jak jechała moim autem to musiałam jej biegi wrzucać bo ona jeżdzi automatem wyprałam nowy kocyk i wyprałam resztę ciuszków, takich grubszych, bamboszki, czapeczki, sweterki
nie chce mi sie sprzątać dzisiaj... wywaliłam na środek pokoju moje trzy szuflady z bielizną którą musze przejrzeć i większosć wyrzucic
tak sobie wmawiam, zeby mieć sumienie wyrzucić coś starego ze w zamian kupie sobie coś nowego i jakoś łatwiej sie rozzstać ze starymi gaciami [ Dodano: 2009-08-08, 11:06 ]
olala, możliwe ze chce ci zrobić prezent, moja kuzynka urodziła w swoje urodziny synka
dlatego ja chciałam w Przemka Tweety123, możesz dziś i u mnie posprzątać
czyżbys jednak na mnie czekała do poniedziałkuwiecie co? tak sobie myśle, ze mała pewnie czeka na urodziny mamusi czyli na najbliższy poniedziałek.
Ja jestem jeszcze u rodziców
najbardziej bałam się nocy, gdyby zaczęło się coś dziać 
cały wieczór strasznie bolało mnie w prawym pośladku....skąd ból w tym miejscu? 
narazie nic się nie dzieje...mój mąż mówi, że spokojnie pochodzę jeszcze tydzień
hehe, śmiesznie się musiało jechaćmusiałam jej biegi wrzucać
no ja mam dokładnie tak samo, zrobiłam taką przebiórkę ostatnio jeszcze przed ciążą ale ciężko było wyrzucić te czy tamtezeby mieć sumienie wyrzucić coś starego ze w zamian kupie sobie coś nowego i jakoś łatwiej sie rozzstać ze starymi gaciami
Ja gotuję kapustkę młodą, komu porcyjkę
[ Dodano: 2009-08-08, 13:08 ]
a skąd on może to wiedziećmój mąż mówi, że spokojnie pochodzę jeszcze tydzień
, nie chce już Zuzi zobaczyć 
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość