ja też dziś miałam menia w domu i nawet chwilki ,żeby do Was zajrzeć ,to szczera prawda co napisałyście.
Maritko i tak jesteś zorganizowana na maxa,jestem pelna podziwu
Chciałam jeszcze sprostować ,ze w avatarku nie ukrywam się za misiem tylko po nowym roku i świętach tak wyglądam
Maziu a może i nam (tzn.innym diziewczynom) podeślesz aktualne fotki aaaaa,ładnie to tak
Elu walnęłaś posta jak za starych dobrych czasów ,Ty masz taką niezaawodna pamieć ,bo ja przy Tobie to aż
,zawsze zanim się wezmę za pisanie to juz niewiele pamiętam
.
U Bartusia w uzębieniu też się chyba coś zmieni,bo strasznie był dzis marudny aż dałam Mu dodatkowo czopek i przestał jęczeć.Poza tym ma strasznie napuchnięte dziąsełka w miejscach kiełków
uciakam do wyrka ,bo przez tą moją jeczyduszkę to mi plecy bolą a rece niebawem będę miała do ziemi
Do jutra