hej
ja też mam doła ,ale to przez to ,ze ten konował u którego byłam na pierwszej wizycie napisał mi w karcie pierwsza wizytę od 11 tygodnia(gdzie rzeczywiście to był max 7)

i w szpitalu na zaświadczeniu też tak musieli napisac i nie mogę o becikowe się starac aż się poryczałam
Chciałam to wczoraj wyjaśnić , wyciągnęłam mała ze sobą

bo przecież jej w domu nie zostawię

i nic nie załatwiłam

. Dziś dzwonię do niego ,nie odbiera do przychodni ,a oni mi mówią ,że muszę sobie wizytę najpierw umówi a termin kolejny dopiero w marcu

a do 28 muszę wniosek zanieść

ewentualnie dzwoni muszę codziennie może ktoś zrezygnuje lub w ostateczności może mnie dziś przyjąc ale za 100 zł
kur go mac narobił mi bałaganu w papierach i jeszcze łaskę robi że mnie przyjmie na 5 minut
co do karmienia to ja wyję już z bólu ale się nie poddaje , wzoraj Lena co godzinę na cycu wisiała nawet w autku musiałam ją karmic bo był krzyk w nocy balety sobie robiła ,a dziś zje z jednej troszkę zrobi kupkę ,dopije znów cyca i śpi.
coś się tą agą denerwuje zawsze jej pełno było
