O...
Massumi...nie pomyliłaś się???70 czy 700??? w każdym razie rośnie i brawo...chwała jej za to!!! i za zęby...no ja czekam i czekam...doczekam się w tym życiu???
Sikorko...wątroba mówisz? o, może mojej też bym ugotowała???
Jagódka mówisz że rybny słoiczek smaczny? muszę kupić, może jej podejdzie.
Kamizela to powodzenia u fryzjera, obyś zadowolona wróciła do nas
Kate teściową olej dokumentnie...a Mata uściskaj...biedactwo...no ciężkie czasy, ciężkie...
Ewcik, kredyt nie brzmi przyjemnie, ale ważne, że chociaż tak chcą pomóc...wszyscy teraz tak żyją, więc dacie radę, na pewno!
Właśnie mieliśmy kolędę...ja w kibelku, poleciałam zrobić siku, a mama woła, że oni już w drzwiach!!!

no i musiałam się wstrzymać

Hania cały czas narabiała i gadała...ale ksiądz moment i poszedł, na szczęście...Młoda znów ma spać, ale póki co grandzi i gada i jak ją znam, to właśnie się czołga po łóżeczku!!!
dobra, zmykam
[ Dodano: 2008-01-03, 16:32 ]
Glizdunia, no właśnie...pojemniki też są spoko!
Lady...wydati, na samą myśl ciarki przechodzą...A jajko możesz dać gotowane, ale samo żółtko. Ja na początku też dawałam gotowane, ale teraz chciałam tak na parze, żeby było śniadanko...
A.....chcicałam napisać jeszcze o mojej szwagierce...malutką urodziła ze 2tygodnie temu,, już w szpitalu ją dokarmiali, bo niby nie miała pokarmu. Potem położna i ona wymyśliły, że skoro nie ma, to poda butle...Niby małą przystawiała...po kilku dniach dostała pokarm, a potem jej pogryzła brodawki więc znów nie karmiła...

a potem stwierdziła, że ma za mało pokarmu, więc daje sztuczne, bo nie będzie małej męczyć!!!

i jeszcze twierdzi, że położna sama mówi, że jak ma co 20minut karmić, to lepiej dać butlę...nonono, jak mnie to wkur...Nie...żal dziecka tylko, toż chociaż z 2miesiące mogła pokarmić, albo chociaż spróbować, a nie się poddawać na początku...W ogóle oni są dziwni...Zuzka miała chyba tydzień, a teściowa już do nas dzwoni jak podawać lek na kolki!!!

bo mała 1dzień płakała!!! ciul, że ponoć kupę robi bez problemu...No kuźwa co oni myśleli, że dziecko będzie spało 24na dobę??? na milcząco/?? debile...I takiemu maleństwu już lekarstwa............bo raz płakała...Ja nie mówię, bo sama Hance po 3tygodniach chciałam podawać infacol...i jakoś zaraz jak miała 4tygodnie, too dostała, ale to były kolki...a nie płakanie....ratunku!!! bo nie wytrzymam z nimi...dobrze, że są daleko i tego nie widzę...bo bym chyba zabiła!!! dobra...wykrzyczałam się...
[ Dodano: 2008-01-03, 16:42 ]
A>....
KUlka...dżemik...dawaj
ogladam zdjęcia mojego ze spotkania klasowego...obejmuje jakąś kumpelę...

oj, to mnie zabolało...
