Strona 90 z 237

: 29 lip 2011, 14:30
autor: kilolek
Zdziwiona jestem tym co piszecie o zamieszaniu z 2 imionami. U mnie w rodzinie i tak samo u mojego męża wszyscy mają po 2 imiona. Z reszta u nas takie są zwyczaje. Ale nikt się nie myli, bo drugie imię to imie patrona, imię z chrztu i nie używa sie go tak na co dzien, jedynie w dokumentach, urzędach i w kościele.

: 29 lip 2011, 14:33
autor: bozena
bo drugie imię to imie patrona, imię z chrztu i nie używa sie go tak na co dzien, jedynie w dokumentach, urzędach i w kościele.
no własnie u mnie nie, rodzina woła do mnie z drugiego bo tak bylo łatwiej i mialo byc odwrotnie tylko tata się pomylil w urzędzie a w rodzinie mojego męża na wszystkich wołają z drugiego imienia a te pierwsze to takie urzedowe. Hehe pod tym względem to akurat do tej rodzinki pasuje idealnie :ico_oczko:

: 29 lip 2011, 15:03
autor: elibell
e tam kłopot:) ja tam na ciotkę meża wołałam Kaśka mimo, ze ona marzena, na koleżankę tez Kasia a Iza ma i nie było kłopotu żadnego, kwestia przyzwyczajenia i tyle, a czy jedno czy dwa to tez uważam za wybór nasz:) jedynie kilka literek wiecej w urzedowych dokumentach do zapisania:) Ja tam pisze Kamila Alicja z przyzwyczajenia prawie wszedzie i nie mam z tym kłopotów żadnych:)

: 29 lip 2011, 16:48
autor: bozena
pewnie że wszystko zależy od nas, ja już w sumie też się przyzwyczaiłam i jakby ktoś z rodziny zawołał mnie po "urzędowemu" to bym nie zareagowała hehe

: 02 sie 2011, 15:54
autor: lala
Witam dziewczynki. Zrobiłam tak jak mi mąż radził i wy oczywiście i poszłam do tej pracy . Dziś był mój pierwszy dzień [8 godzinny] Nawet nie było tak żle ale pewnie sporo czasu minie zanim wszystko załapie .Wczoraj szwagier zawiózł mojego synka do babci w góry świętokrzyskie. Kurcze już mi się tęskni zanim.A zapomniałam napisać że w sobote byliśmy na weselu z młodym . Zasną dopiero po oczepinach [ fajnie bo był pokój do dzieci do spania. ]Tak że Mati zaliczył pierwsze wesele w swoim życiu :-D

: 12 sie 2011, 21:07
autor: iw_rybka
Ale nikt się nie myli, bo drugie imię to imie patrona, imię z chrztu i nie używa sie go tak na co dzien, jedynie w dokumentach, urzędach i w kościele.
- dokladnie to samo u nas :-D
bo kłopot jest jak wołają na kogoś tym drugim imieniem
- ale to drugie imie u nas to tylko na papierze,nikt sie nie przedstawia nimi :ico_oczko: Jak ktos pyta jak dzieci maja na imie to mowie,ze Andrzejek i Zuzka a nie Andrzej Wiktor i Zuzanna Lucyna :ico_oczko:

lala, no to super,to teraz tylko trzymamy kciuki,zebys sie tam szybko zaaklimatyzowala :-D


Hej hej, co tu taka cisza zapadła? :ico_oczko:
- juz pociagnelam temat drugich imion,to moze dziewczyny przyleca :ico_oczko:

: 12 sie 2011, 21:33
autor: lala
juz pociagnelam temat drugich imion,to moze dziewczyny przyleca
:-D
Ja jutro wyjeżdżam na weekend do teściowej w Góry świętokrzyskie.Właściwie to bardziej do synka niż teściowej . Nie widziałam go 2 tyg. i strasznie się z tęskoniłam za nim

: 12 sie 2011, 22:02
autor: elibell
jejuś 2 tygodnie bez dziecka, u mnie to nierealne ani psychicznie ani fizycznie, nie wyobrażam sobie bo nie nauczona nawet jestem tego, moja mała pozbawiona dziadków i cioć więc nawet szans nie ma ani ona na taki wypad ani ja na taką rozłakę, nie wiem co to znaczy a na samą myśl wydaje mi sie, że bym oszalała. Moja siostra kiedyś sobie wymyśliła bym elize na wakacje do PL zawiozła (jeszcze jak w ciąży nie byłam) i poszła sobie do pracy na cały etat by zarobić trochę, to powiedziałam że chyba ma coś z głową, że nie po to dzieci chciałam by oddawać 1200 kilometrów gdzieś i isć pracować - nie wyobrażalne to dla mnie - pewno jakby wyjścia nie było, bo brakowało by kasy to moze człowiek o tym by myślał ale ja wolę żyć skromnie ale z dzieckiem obok, a jakby coś sie stało??? Jezu ja bym po nocach nie spała

: 12 sie 2011, 22:04
autor: bozena
hej
ja cały tydzień pracowałam 13-21 więc mało czasu miałam na kompa, teraz weekend to częściej zajrzę

: 13 sie 2011, 09:38
autor: iw_rybka
w Góry świętokrzyskie.
- podwojna przyjemnosc - spotkanie z dzieckiem i gory :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a na samą myśl wydaje mi sie, że bym oszalała
- ja tez tak myslalam,a jak musialam z Zuzka do szpitala pojechac na 3 tygdnie,to zmienilam zdanie :ico_oczko: Ciezko jest i to bardzo,ale jak trzeba,to mozna wytrzymac.Ja sie skupialam wtedy na malej i wmawialam sobie,ze Andrzejek przez 3 laa mial mnie na wylacznosc,wiec to sa tylko nasze chwile i jakos poszlo :ico_sorki: