szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

23 wrz 2011, 22:05

Znowu u nas na osiedlu w gimnazjum przez pewien czas było głośno o "zdejmowaniu sim loka" :ico_szoking:
A co to oznacza bo chyba za stara jestem by zrozumieć.

O słoneczku słyszałam i nadal nie mogę uwierzyć że tak mogli robić czy nadal robią niektórzy. W głowie mi się to po prostu nie mieści, bo jestem w stanie zrozumieć po części dziewczynę która zakochała się w chłopaku i zauroczona daje mu całą siebie ale tego jakoś nie bardzo bo gdzie coś takiego jak wstyd ?
Ale może tego już niektóra dzisiejsza młodzież nie posiada.Bo to co dla mnie dla nas tutaj piszących jest złe i bulwersujące dla nich może być cool i odjazdowe. Chyba te słowa tez juz nie modne są.

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

23 wrz 2011, 22:12

izuś_85 jesteś taka tolerancyjna, bo na razie nie dotyczy to twojego dziecka. chciałabym z tobą pogadać za 10 lat. może będzie taka okazja....

Ja mimo wszystko uważam, że sex nie jest dla dzieci.
uświadamiać koniecznie trzeba, ale wielu rodziców za dużo pozwoliło swoim pociechom w dzisiejszych czasach. Za mało czasu poświęconego dziecku, a za dużo swobody.....
ja też o tym czytałam o tej grze "słoneczko" :ico_noniewiem: szczerze powiem , że jestem przerażona dzisiejszą pomysłowością młodzieży.. :ico_olaboga:
hmmm a co to?????

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

23 wrz 2011, 22:19

Za mało czasu poświęconego dziecku, a za dużo swobody.....
Wiesz ale zamykając dziecko czy trzymając na siłe przy sobie nie uzyskasz dobrego efektu.Odwróci sie od ciebie bo to nie piesek że będzie na smyczy całe życie ładnie chodził z tobą.
Dzieci rodzimy nie dla siebie , niestety.One dojrzewają i ida swoimi drogami.

Mnie rodzice zabraniali spotykać się z P przez bardzo długo jakoś to trwało 2 lata , była masakra a efekt był taki że ja zamiast słuchac ich to byłam coraz bardziej za Pawłem i coraz mocniej go kochałam i chciałam z nim być więc nie wiem czy to dobra metoda.
Nie raz im mówię że źle robili bo uzyskiwali efekt odwrotny ja się odwracałam od nich ponieważ nie byli moim wsparciem , nie słuchali i nie chcieli wierzyć że go kocham a on mnie .

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

23 wrz 2011, 22:28

Wiesz ale zamykając dziecko czy trzymając na siłe przy sobie nie uzyskasz dobrego efektu.Odwróci sie od ciebie bo to nie piesek że będzie na smyczy całe życie ładnie chodził z tobą.
ale ja nie mówię, żeby zamykać dziecko, czy trzymać na siłę. PO prostu uważam, że niektórzy rodzice za mało czasu poświęcają swoim dzieciom. Za mało rozmowy dziecko-rodzic. Wiele rzeczy dzieci dowiadują się od rówieśników.
Wielu rodziców nawet nie wie co robią ich dzieci.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

23 wrz 2011, 23:19

Wielu rodziców nawet nie wie co robią ich dzieci.
no niestety taka jest prawda i obyśmy my jednak potrafiły być dla naszych dzieci, przyjaciółmi, rodzicami, autorytetem w jednym. Marzę o tym by być zupełnym przeciwieństwem mojej mamy, bo niestety ja musiałam liczyć na kolezanki i starsza siostrę, dla mamy nawet okres był tematem tabu, traktowała to jak rzecz hmmm jakby to nazwać naturalną - zaczne krwawić i tyle, przecież każda to przechodzi to i ja przejde bez jej ingenerncji - jak dostałam miesiączkę to moja mama (pamiętam po dziś te chwilę) siedziała na kanapie paliła fajke i spojrząła na mnie jak na powaloną i zapytała "i co, nie wiesz moze co masz robić?" tyle. a ja czułam się jak wariatka mimo, ze wiedziałam co mam robić nie miałam wsparcia w kimś w kim mieć je powinnam w tej jak waznej dla kazdej dziewczyny chwili.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

23 wrz 2011, 23:24

Znowu u nas na osiedlu w gimnazjum przez pewien czas było głośno o "zdejmowaniu sim loka" :ico_szoking:
A co to oznacza bo chyba za stara jestem by zrozumieć..
fakt za naszych czasów tego nie było :-D
tutaj chodzi o zdjęcie "zabezpieczenie" a konkretnie o utratę dziewictwa, bo w wieku 13-14 lat być dziewicą to przecież obciach... :ico_olaboga:
ja też o tym czytałam o tej grze "słoneczko" :ico_noniewiem: szczerze powiem , że jestem przerażona dzisiejszą pomysłowością młodzieży.. :ico_olaboga:
hmmm a co to?????
z tego co pamiętam, jak czytałam to gra polegała na tym iż, grupa dziewczyn kładła się nago na plecach z rozłożonymi nogami, tak aby utworzyć koło. W środku stali nadzy chłopcy (tyle samo dziewczyn co chłopców). Chłopcy zabawiali się używają swoich koleżanek, po kolei zmieniając się co jakiś czas.. a przegrywa ten chłopak, który jako pierwszy osiągnie orgazm i wytrysk.

Sprawa z tego co kojarzę to wyszła na jaw jak kilka dziewczyn zaszło w ciąże i nie wiadomo było kto jest "szczęśliwym" tatusiem

Kolejny przykład na to że nie które nastolatki myślą " że dzieci przynosi bocian"

NICOLA_1985

23 wrz 2011, 23:41

Blanka zgadzam się z Tobą, że sex nie jest dla dzieci no i , że rodzice za mało czasu poświęcają swoim dzieciom, często nie wiedząc co tak na prawde robią nawet we własnym pokoju, nie kontrolują tego co dziecko ogląda w tv, na jakie strony wchodzi na internecie, nie znają koleżanek ani kolegów swojego dziecka itp. .. od tego się włąśnie zaczyna.. rodzic chce miec święty spokój , cieszy się, że dziecko "zajmuje się sobą" i nie zawraca mu tyłka a później wyrasta z takiego dziecka dziewczynka czy chłopiec który w ginmazjum myśląc ze dzieci biorą sie z kapusty albo przynosi je bocian bawia sie w słoneczko albo ściągają sobie "sim locka" nawzajem dla zabawy :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

23 wrz 2011, 23:47

albo ściągają sobie "sim locka" nawzajem dla zabawy
co to jest napiszcie, bo ciekawa jestem a nie mogę nic na necie znaleźć o tym

NICOLA_1985

23 wrz 2011, 23:52

zdjęcie "zabezpieczenie" a konkretnie o utratę dziewictwa, bo w wieku 13-14 lat być dziewicą to przecież obciach... :ico_olaboga:
już byo wyjaśnione chyba przegapiłaś :ico_oczko:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

24 wrz 2011, 00:02

ahaaa a no czytałam i chyba nie zaczaiłam, zacofana jestem hehehe

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość