Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

19 mar 2012, 10:33

Dzień Dobry :ico_kawa:
Stasiek zbudził się dzisiaj o 5 i nie mógł zasnąć, o 6 zaczął płakać i nie przestawał, przykeił się do mnie, wtedy przestał płakać, ale ja nie mogłam nic zrobić koło siebie. Zasnął mężowi przy sniadanku :-) taki był padnięty.

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

19 mar 2012, 10:49

Stasiek zbudził się dzisiaj o 5
to ładnie :D u Nas o 6 się przebudziła ale zaraz zasnęła :ico_sorki:


doszła już pościel :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

19 mar 2012, 22:57

Tynusz1, ale fajne poszewki, mojej Uli by się spodobały bankowo, choć ona woli chyba bardziej myszkę miki :-D ale lubi też kolor różowy :-) i sandałki i adidaski też super, zawsze to mniejszy wydatek dla Ciebie :-)

Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...

Idę Stasiowi kaszkę zrobić i spać...

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

20 mar 2012, 08:34

zawsze to mniejszy wydatek dla Ciebie :-)
dokladnie :ico_sorki:
Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...
no i elegancko, powoli ściągniesz tam męża i będzie dobrze


ja dzisiaj z Julka jade do fotgrafa zrobić jej zdjęcia do dowodu .. o matko pewnie płaczku będzie co nie miara ;/

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

20 mar 2012, 09:52

ja dzisiaj z Julka jade do fotgrafa zrobić jej zdjęcia do dowodu .. o matko pewnie płaczku będzie co nie miara ;/
czemu tak myslisz? Stasiek nie płakał ;-)
Właśnie muszę sprawdzić czy dowód już zrobiony...
Co do tego naszego wyjazdu, ciągle się zastanawiam... jej jakie to trudne........

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

20 mar 2012, 11:50

Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...
No to superrrr :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Co do tego naszego wyjazdu, ciągle się zastanawiam... jej jakie to trudne........
Wszystko jest trudne co nieznane, ja przed naszym wyjazdem myślałam, że samolot się rozbije albo będzie koniec świata, bo to było takie nierealne dla mnie, bo chociaż bardzo się tego bałam to było to jakimś moim marzeniem żeby się udało być w końcu razem.
Jak już będziecie tam to mogę Ci dać kilka namiarów jak łatwiej się tutaj urządzić. Bo wiadomo na samym początku przyjeżdża się z niczym. My prawie całe mieszkanie mamy z odzysku, ale niewielkim kosztem. Na początek to jest jak złoty deszcz :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

20 mar 2012, 13:52

Jak już będziecie tam to mogę Ci dać kilka namiarów jak łatwiej się tutaj urządzić. Bo wiadomo na samym początku przyjeżdża się z niczym. My prawie całe mieszkanie mamy z odzysku, ale niewielkim kosztem. Na początek to jest jak złoty deszcz :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
dziękuję, jeśli się uda i zostaniemy, to będę pytać :ico_sorki:

[ Dodano: 21-03-2012, 09:27 ]
Dzień Dobry :ico_kawa:

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

21 mar 2012, 14:39

czemu tak myslisz? Stasiek nie płakał ;-)
bo to nerwus.. ale było ok, zdjęcie cyknięte, papiery złożone :ico_sorki:
jej jakie to trudne........
i to jak, ale my juz jestesmy pewni na 100 % ze chcemy wyjazdu


my wczoraj mieliśmy okropną sytuację, Julcia się wywróciła i upadła obijając się twarzą o nóżkę krzesła.. zaczęła krwawić tak że całą koszulę i pieluchę miałam czerwoną, ale na szczęście nie rozwaliła dziądełek tylko skaleczyła dolną i górną wargę :ico_placzek: :ico_sorki: byliśmy u lekarza i wszystko jest ok

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

21 mar 2012, 22:02

my wczoraj mieliśmy okropną sytuację, Julcia się wywróciła i upadła obijając się twarzą o nóżkę krzesła.. zaczęła krwawić
No ja też niecierpię jak dziecko krwawi, bo to nie wiadomo nigdy jaka duża rana... dobrze, że tylko tak się skończyło :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

21 mar 2012, 22:17

Dobrze, że nic poważnego Julci się nie stało :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Nasz Stasiek, to co chwila w coś przygrzmoci i ma teraz limo pod okiem, po zderzeniu ze schodami w teatrze i ma limo na uszku, po zderzeniu z szafką w kuchni. Dzisiaj się wpieniłam, bo jak wracaliśmy do domu, to nas gość jakiś zaczepił, myślałam, że chce się dowiedzieć o drogę, albo miejsce, a on tak do mnie z grubej rury, co sie malemu stało w oczko??????? :ico_szoking: Ja mu na to, że się uderzył, a on tak? a może sama go upusciłas? :ico_zly: :ico_puknij: :ico_szoking: i jeszcze dopowiedział, niedobra mamusia. Wkurzyłam się i odparłam, zę nie będę z nim dyskutować i poszłam dalej. Gościu mnie tak wyprowadził z równowagi :ico_zly: nie zna sytuacji i ocenia od razu. Ludzie są okropni!!!!!

Idę zaraz spać, bo mi się oczy kleją...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości