czarnulka lbn, mają remont. Dzwoniłam do nich w sobote i powiedziano mi, że do połowy lutego nie będą przyjmować do porodu. ( problem w tym, że za każdym razem jak dzwonie to mówią, że jeszcze 2-3 tygodnie... a zamknięte mają od grudnia
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
) Ja chciałam rodzić na kraśnickiej, ale sa problemy z przyjęciem, w pierwszej kolejnosci przyjmują SWOJE pacjentki. Zamierzam tam mimo wszystko jechać jak się zacznie, jak mnie nie przyjmą to udam się na Lubartowską (bo tam mam lekarza prowadzącego
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
) ale najbardziej na świecie chciałabym tego uniknąć
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
Znowu na Staszica podobno robią masowo cesarki...kij wie dlaczego
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)
Oj w ogóle zdarzają sie przypadki, że odsyłają do Bełzyc albo Świdnika do porodu, bo w LBN nie ma miejsc.
To gdzie urodzimy to chyba zależy już tylko od losu
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
Chociaz ja bym bardzo chciała na krasnickiej.