Strona 10 z 87

: 11 kwie 2008, 20:32
autor: mika;)
Hej dziewczyny!!Mam dzisiaj niespecjalny dzień.Wogóle to ostatnio w moim życiu wszystko stanęło dogóry nogami.Wiecie moja Hania urodziła się w Anglii,było super,pięknie dopuki mój mąż stwierdził że ma już dość tego kraju i zaczął starać się o nową pracę,na początku nie brałam tego poważnie,ale wkońcu stało się,dostał propozycję z Norwegii i wtedy się zaczęło.Zjechaliśmy w pośpiechu do Polski,my tu zostałyśmy a on pojechał.Nie mógł nas ze sobą zabrać bo przez 2 miesiące ma kurs językowy,ale teraz jak tylko dostane dokumenty to pojedziemy do niego.Tyle,że musimy teraz mieszkać u moich rodziców-TRAGEDIA!!Przez 3 lata mieszkaliśmy oddzielnie i się od nich odzwyczaiłam a tu na nowo. :ico_olaboga: Mam nadzieje że to długo nie potrwa bo ja tu oszaleje i umre chyba z tęsknoty.Do wszystkiego się wtrącają i wszystko wiedzą najlepiej,nawet o mojej Haneczce. :ico_chory:

: 13 kwie 2008, 11:30
autor: eve.ok
oj to możemy sobie kochana ponarzekać wspólnie :-) Ty z rodzicami, ja z teściami...ehhh...słów szkoda. czekam tylko kiedy przyjdzie moment, ze dom, który budujemy będzie już w takim stanie, zeby chociaż jeden pokój zająć...byle oddzielnie :ico_haha_02: Trzymaj sie więc dzielnie :ico_brawa_01:
A ja sie wczoraj rozchorowałam, :ico_chory: kompletnie padłam, w nocy majaczyłam prawie z gorączki, nałykałam się prochów i jakoś mi lepiej teraz...musiałabym odpocząć trochę... :ico_noniewiem:

: 13 kwie 2008, 22:26
autor: mika;)
Ale Ci zazdroszczę tego domku.My też mieliśmy się budować koło moich rodziców.Najpierw mówili,możecie brać działkę,a póżniej się zaczęło wymyślanie eh co tu gadać,więc koniec z budowaniem.Teraz skupiamy się na razie na wyjeżdzie no i mamy upatrzony fajny domek,a co będzie dalej czas pokarze.Czekam tylko na ten dowód i potem paszporty i tyle nas zobaczą.Strasznie zazdroszcze mojemu mężowi,że ma święty spokój i nie musi tego wysłuchiwać.Czasami jestem z tego powodu na niego zła,że mnie tu zostaił z nimi wszystkimi.A co do moich teściów,to ja kochana EVE.OK też nie mam lepszych.Ostatnio jak byliśmy u nich,Hania miała ciężką noc,wiadomo nowe miejsce,dziecko nie przyzwyczajone i się budziło,to kazała iść z nią do neurologa bo stwierdziła,że mała jest nerwowa :ico_puknij:

Zyczę Ci dużo zdrówka :ico_haha_02: i też się trzymaj dzielnie :ico_brawa_01: Pozdrawiam

: 14 kwie 2008, 09:24
autor: eve.ok
mika zazdrościć nie ma czego, bo ta budowa jak krew z nosa nam idzie :ico_noniewiem: marcin sie uparł, że bez kredytu, a że milionerzy z nas marni to od pół roku domek stoi w stanie surowym z dachem i posadzkami, ale bez okien i całej reszty... :ico_noniewiem:
swoja drogą kochana...nie dziwę się Tobie, że tyle w Tobie złości czasem...nie do pozazdroszczenia sytuacja... i tak Cię podziwiam, że jakoś dajesz sobie psychicznie radę, bo ja bym poległa emocjonalnie chyba w takiej sytuacji...chociaż - jak trzeba to silne z nas kobitki, no nie? :ico_brawa_01:

powklejaj jakieś zdjęcia pociechy, hm....? :-D

: 14 kwie 2008, 13:19
autor: moni26
Ewuś jak zdrówko. Dziewczyno nie narzekaj :) przynajmniej dom ci stoi a ja nawet jeszcze działki nie mam. Wczesniej jak nie myslelismy to działek było mnóstwo do sprzedania a teraz.... szkoda słów brac. Tak czy siak jestem dobrej mysli i w przyszłym roku bede jzu w swoim domku :) Wierzymy w to. Oczywiescie u nas to tylko kredyt wchodzi w grę, w zyciu nie bedziemy meic takiej kasy aby budowac sie za gotówke.

Od prawie tygodnia Marti ma podwyższoną temerature i ajkies problemy z żołądkiem. Byłysmy nawet u lekarza, ale wszsytko ok. Wyrzynaja sie jej 2 albo 3 trójki i dlatego ta temperatura....

Hehe Nie tylko z Jagi taki mały podrywacz, nasza Marti to samo. Jak tylko zobaczy jakiegos przystojniaka to od razu biegnie do niego :D Ostatnio byłysmy w klinice stomatolgicznej z moją mamą. Zeszło nam tam prawie 3 godziny, dla małego dziecka to w sumei cala wiecznosc, ale nie dla Marti. W poczekalni czekał taki młody mężczyzna, miał sweter czarny w zólte pasy. Martynka podeszła do niego, pokazuje palcem i woła : Maja hehe ubaw na całego. Pózniej jak juz wracałysmy do domu zaczeła zaczepiac faceta który siedział obok nas. Wyciagała raczki do niego i pokazywała na brode, a że facet miał zarost to w koncu usłyszałam. Pan, boda. Koi ogolic (w tłumczeniu: Pan ma brode, Koli i trzeba ogolić) Pozniej zaczeła się rozgladac i zauwazyła spiacego chłopaka, wiec znowu na cały minibus: Pan Aaaaaaa. Efekt był taki ze kazdy jej robił papa jak wysiadał...

: 14 kwie 2008, 14:07
autor: eve.ok
No to mi się humor jakoś poprawił;) Słońce wyszło na dobre, w pracy względnie wszystko ogarnięte...bo Wam nie wspominałam...roszady się u mnie szykują i kto wie co z tego wyniknie. Pewne jest jedno - albo zostanę w niedługim czasie szefową, ale rzucę wypowiedzeniem...i nie o jakieś ambicje chore chodzi, ale fakt, że odwalam praktycznie całą pracę działu a dyrektorka drug tydzień na urlopie, od kilku tygodni analizami się tylko zajmuje, wszystko olewa a bierze za to kilka ładnych i grubych tysięcy... Wykorzystywaczom mówimy - NIE! :ico_haha_02:

moniś fajnie by było jakby te nasze podrywaczki się kiedyś spotkały :ico_brawa_01:

A my wczoraj zrobiliśmy "dzień Jagi" i pół dnia spędziliśmy w parku - na placu zabaw, a drugie pół w "świecie dziecka" - tam jednak bezpieczniej, można kawkę wypić a w tym czasie Jaga po drabinkach i trampolinie biega :-) No i siedzę sobie...patrzę...wchodzi tatuś z córkami, a za nim jakaś inna mama z synem... patrzę, oceniam...wiekiem do Jagi jakby zbliżeni. I zaczynam dochodzić do wniosku, że z Jagą jest coś nie tak...no bo tak na tej trampolinie nieporadnie skacze, bo jakoś tak mało przy nich mówi... No więc zaalarmowana światełkiem w głowie pytam się rodzicom tych dziec ile one mają lat...a tata dziewczynki od Jagody niższej o głowę! mówi, ze jego Mała ma ponad 2 lata :ico_noniewiem: a mama chłopca wzrostem równego z Jagą mówi, że jej syn ma prawie 3... :ico_noniewiem:
Gigant mi jakiś rośnie...
:-D

: 14 kwie 2008, 22:40
autor: mika;)
Moja Hanusia to znowu straszna całuśnica.Wszystkie dzieci by całowała.Dzisiaj żuciła się na syna sąsiadki, :ico_wstydzioch: są w tym samym wieku.On biedny uciekał od niej a ona dalej go napastowała.Normalnie czasami martwię się o nią,co to z tego mojego urwisa wyrośnie.Mam nadzieje,że jak dorośnie to nie będzie tak się żucać na facetów :ico_szoking: .W niedzielę przed kościołem robiła moja moja dziewczynce.Mam strasznie wylewną córke.Nikogo się nie boi,do wszystkich lezie.

Jak tylko będę miała możliwość to wstawie zdjęcia małej.

: 15 kwie 2008, 10:05
autor: eve.ok
mika no to kropla wkroplę Jaga :-) Chyba te dziewczęta teraz takie śmiałe z urodzenia :ico_brawa_01:
A my od rana z Jagą na badaniach krwi kompleksowych byłyśmy,. Poszło 70 zł, ale co tam - będe miała pewność, ze wszystko w porządku, bo jakoś za często nam Mała choruje... No więc morfologię zrobiliśmy, CRP, eozynocyty i IGE - trzy probówki! A Jaga ani się nie zająknęła. Jedynie sie krzywiła, że nie pozwalamy jej igieł, strzykawek, wacików i innych brać do rączki :ico_haha_02:

: 15 kwie 2008, 17:02
autor: mika;)
Brawo Jagusia :ico_brawa_01: Dzielna dziewczynka

: 15 kwie 2008, 17:36
autor: Magdzinka
mika;), witaj i pisz często i duuużo z nami :ico_buziaczki_big:

eve.ok, widzę, że kolejny weekendzik udany mieliście :ico_brawa_01: trzymam kciuki aby wyniki były dobre. Ja się zastanawiam jak zmusić naszą lekarkę, żeby jakieś badania Joasi zrobiła pod kątem alergii - a ona wszystkie nasze kropki i wysypki bagatelizuje :ico_noniewiem:

A u nas wszystko OK :ico_haha_01: Joasia zdrowa, szaleje na placach zabaw, już ciężko ją z tamtąd zabrać do domu :ico_szoking: wścieka się i wierzga nogami :ico_szoking: no po prostu cały dzień na placu zabaw chciałaby się bawić. I podobają jej się inne dzieci, jest bardzo zainteresowana co mają, co mówią itd. NNie mam w rodzinie żadnych małych dzieci to chociaż na placu zabaw ma z nimi kontakt :ico_brawa_01:
W zeszłym tygodniu byliśmy znów na kontroli w CZD u neurologa od rehabilitacji - w sumie nie wiem po co bo już na początku grudnia Joaś była zwolniona z dalszych ćwiczeń ale ciągla mamy chodzić jeszcze na kontrole, następna za 3 miesiące. Joasia popisywała się jak jakaś aktorka - wszystkie swoje wdzięki użyła żeby lekarkę zaczarować :-D cały repertuar śmiechów i pisków o oczywiście swoje "nIE" na każde pytanie :-D No i wszystko OK, proste ma plecki, kręgosłup, ładnie stawia nóżki, tzn prosto itd :ico_brawa_01:

Jak wrócę z pracy do domu to troszkę fotek wam powklejam z wiosennych spacerków :-D