Strona 10 z 18

: 08 paź 2010, 14:13
autor: mama Kasia
A u nas znów awantura :ico_zly: , bo chcemy zrobić remont u nas na górze :ico_zly: Czy ci ludzie są mądrzy(i teść i teściowa)! Że teraz na zimę jak możemy z remontem wyskakiwać. Całe lato było, a my wtedy wyjazdy! urlop się bierze żeby w domu coś zrobić, ona tak robiła! To ja dziękuję żeby później przez to na starość być sfrustrowaną starą jędzą dokuczającą wszystkim naokoło! Nie moze baba zrozumieć że to nasze zycie, i nasze decyzje i wybory! ?
Znów się obraziła :-D

: 08 paź 2010, 18:57
autor: cloe
Moja przyszła teściowa jest fajna, ale nie wyobrażam sobie mieszkania pod jednym dachem, zresztą i tak miejsca nie ma, żeby tyle osób mieszkało. A czytając Wasze problemy, to już w ogóle masakra :P.

: 08 paź 2010, 19:22
autor: mama Kasia
Najlepsza teściowa to taka mieszkająca co najmniej 100 km od synowej :-D (od zięcia też)

: 08 paź 2010, 19:30
autor: dorotaczekolada
Moja przyszła teściowa jest fajna
tak ci sie tylko wydaje :ico_oczko: dopoki nie bedzie slubu...albo wspolnego mieszkania :ico_olaboga:

: 08 paź 2010, 21:18
autor: JoannaS
Moja przyszła teściowa jest fajna
tak ci sie tylko wydaje :ico_oczko: dopoki nie bedzie slubu...albo wspolnego mieszkania :ico_olaboga:
Dokładnie. Ja tez tak mówiłam przed ślubem, że moja tesciowa jest nawet fajna :-D

: 09 paź 2010, 15:31
autor: Miluśka
dorotaczekolada napisał/a:
cloe napisał/a:
Moja przyszła teściowa jest fajna
tak ci sie tylko wydaje :ico_oczko: dopoki nie bedzie slubu...albo wspolnego mieszkania :ico_olaboga:

Dokładnie. Ja tez tak mówiłam przed ślubem, że moja tesciowa jest nawet fajna :-D
_________________
otóż to!

: 09 paź 2010, 15:47
autor: AsiaNL
żyć z tesciowa pod jednym dachem?? NIGDY!!!
wrog publiczny nr. jeden!!!
diabeł w ciele aniolka ale tylko przez 5 min spotkania pozniej juz tylko szatan!!!
Nie nawidze tej baby
nic jej nie zrobilam a ona mi powiedziala ze ja jej synka zgorszylam ze klamie przeze mnie
wyzwala mnie od oszustek i zlodziejek a czemu ja winna?? ni mam zielonego pojecia :ico_sorki:

: 13 paź 2010, 16:56
autor: magga
Na szczęście z teściami mieszkać nie muszę, ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Na razie jest ok, ale mamy do siebie ciut więcej, niż te 100km. Ale pewnie, gdybyśmy razem zamieszkali, też pojawiłoby się wiele konfliktów. Zastanawiam się skąd to się bierze?

: 14 paź 2010, 08:21
autor: mama Kasia
W przypadku mojej teściowej doszłam do wniosku,że to zazdrość... o synka. Ona nie może znieść myśli że ja żona jestem dla J. ważniejsza :ico_zly: niż ona. J. zawsze mi o wszystkim mówi, (chyba :-D ), i jak się np o coś pokłócą to ja wiem o co poszło,a teściowa wtedy z hasłem"idź,goń do tej swojej Kasi, opowiedz jej"(o czym też wiem;)). Jest śmieszna po prostu. osobiście staram się nie uczestniczyć w tych wojnach, czasem się nie udaje, po czym jest 2tygodniowa obraza. Zazdrosna jest też o to że dajemy sobie radę z opłatami, z życiem(mieszkamy razem, ale na górze, opłaty mamy osobno), bo ona by chciała, abyśmy co chwilę z płaczem przybiegali do niej po pomoc...
Także wydaje mi sie że tu ta zazdrość ja zaślepia

: 20 paź 2010, 14:00
autor: magga
Mój jest jedynakiem, a jego mama całkiem miła i wiecznie zatroskana. Ale to nie jest tak, że mój był wychuchanym dzieckiem, bo wydaje mi się, że rodzice go znacznie ostrzej trzymali niż moim mnie i moje rodzeństwo. To bycie miłym u teściowej przejawia się również w tym, że często nas zachęca, zebysmy przeprowadzili się do nich.