to nikt nie ma kontaktu do Tweety? A na naszej-klasie?
no i była teściowa i poszła. Przywiozła placek drożdzowy z wiśniami. Ale na dzień dobry powiedziała mi, że mam duży brzuszek i powinnam nad nim pracowac

a ja jej na to ze przeciez ja jestem dopiero tydzień po porodzie i położna mówi, że własnie mały juz mam. Ależ mnie wkur... na samym początku.
iw_rybka, generalnie Asia reaguje pozytywnie, mówi, ze kocha Madzie, podaje mi pieluchy, smaruje pupe kremikiem, włącza pozytywke, śpiewa jej 'Ta Dorotka, ta malusia...', daje całuski ale czasami bez powodu nagle ma wybuchy złości albo budzi sie z płaczem, rzuca zabawkami albo jak karmie Madzie to ona akurat chce na ręce. Ale byłam przygotowana na to, że takie reakcje będą i to jest nieuniknione. Jak Magdusia śpi to staram się wtedy czas jej poświęcac, często jej mówie, że ją kocham i przytulam wiec może jakos wspólnie przetrzymamy te trudne dla niej dni.
Czas, kiedy byłam w szpitalu też dzielnie zniosła bez mamy.