Tym się nie przejmuj,ja nie muszę leżeć,a i tak jestem już jak słoń,wyjdę po schodach i mam zadyszkę,zero kondycji,a umycie np nóg to już też sie robi dla wyczynJestem totalnie osłabiona, strasznie przytyłąm, jest mi ciężko-brzuchol ogromny i straciłąm zupełnie kondycję-ubranie się lub umycie jest dla mnie nie lada wysiłkiem, taka jestem osłąbiona
No właśnie,to jest minus tego wózka,cieżki jak diabliPo Filpiku został nam wózeczek bardzo podobny do wózeczka Beatki,ale on jest zbyt ciężki i musieliśmy zdecydować się na coś innego
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Google [Bot] i 1 gość