-
emilia7895
- Cyber rusałka
- Posty: 7551
- Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41
-
emilia7895
- Cyber rusałka
- Posty: 7551
- Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41
-
emilia7895
- Cyber rusałka
- Posty: 7551
- Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41
Oto fotki z wczoraj, emilia7895, bylismy u siostry mojego męża 
bardoz lubimy tam chodzic Olo byl bardzo grzecnzy i ulozony, przy tym się swietnie bawil, bo mial nowe terytorium do "podbicia"
Z siostrą męża i jej córką one go uwielbiają...
u tu robiłem kuku
afro-Olek
...aż wreszcie zasnąłem, a rodzice mogli spokojnie posiedziec i pogadac
bardoz lubimy tam chodzic Olo byl bardzo grzecnzy i ulozony, przy tym się swietnie bawil, bo mial nowe terytorium do "podbicia"
Z siostrą męża i jej córką
one go uwielbiają...
u tu robiłem kuku
afro-Olek
...aż wreszcie zasnąłem, a rodzice mogli spokojnie posiedziec i pogadac
Witam, po dłuższej nieobecności, tęskniłam za Wami jak diabli
teraz przeważnie przesypia do 4-5, "poskramczy" trochę, ale jak dostanie cumelka to jest spokój i śpi tak do 7. Ale nie zawsze oczywiście jest tak kolorowo
[ Dodano: 2009-01-18, 12:26 ]
oczywiście staram się coś niecoś doczytać ale mam chyba ze 100 stron zaległości
[ Dodano: 2009-01-18, 12:29 ]
mój mąż kochany wziął Zuzię na obiad do babci czyli teściowej, a że ja nie bardzo chciałam jechać, więc kazał mi odpocząć i zrobić coś dla siebie.. więc siedzę i myślę od czego zacząć (oprócz posiedzenia przy kompie) paznokcie?? włosy?? twarz?? nad wszystkim trzeba popracować bo bardzo się "zapuściłam".
[ Dodano: 2009-01-18, 12:42 ]
Tyle o mnie, a teraz jeszcze o Zuzi.. bardzo powoli rosną jej ząbki, ale myślę że lada dzień wykluje się ta nieszczęsna górna jedynka, która już daje jej popalić z miesiąc czasu, przed dwoma tygodniami dziąsło było aż sine, nie dała sobie zajrzeć do buźki, a ząbek do dziś się nie wybił nie ma apetytu, co dwa dni stan podgorączkowy, no i czasem okkkrrrrrooooppppnnniiieee marudzi, mój mały bidulek.
Wczoraj byłyśmy na roczku, u kolegi ze spacerów, było kilkoro dzieci i wszyscy rodzice zachwycali się Zuzią że taka wesoła, uśmiechnięta i jak dużo potrafi (że super chodzi - chodziła ze mną za rączkę, że pokazuje gdzie ma brzuszek i główkę ile ma kłopotów i takie tam..) dla mnie to normalka, bo Zuzia małpuje wszystko co robimy, np. myć zębów nie chce ale jak wezmę ją do łazienki i myję zęby to od razu chce swoją szczoteczkę siedzi na ziemi z oczami wlepionymi we mnie i robi dokładnie to co ja.
Rozpisałam się okropnie, no ale musiałam nadrobić
[ Dodano: 2009-01-18, 12:44 ]
ale za to ma dużo ząbków
[ Dodano: 2009-01-18, 13:14 ]
no to jeszcze dwa aktualne zdjęcia mojej gwiazdy
asiab pisze:AniaZaba, ile razy sie Zuzia budzi w nocy ?
teraz przeważnie przesypia do 4-5, "poskramczy" trochę, ale jak dostanie cumelka to jest spokój i śpi tak do 7. Ale nie zawsze oczywiście jest tak kolorowo
[ Dodano: 2009-01-18, 12:26 ]
oczywiście staram się coś niecoś doczytać ale mam chyba ze 100 stron zaległości
[ Dodano: 2009-01-18, 12:29 ]
mój mąż kochany wziął Zuzię na obiad do babci czyli teściowej, a że ja nie bardzo chciałam jechać, więc kazał mi odpocząć i zrobić coś dla siebie.. więc siedzę i myślę od czego zacząć (oprócz posiedzenia przy kompie) paznokcie?? włosy?? twarz?? nad wszystkim trzeba popracować bo bardzo się "zapuściłam".
[ Dodano: 2009-01-18, 12:42 ]
Tyle o mnie, a teraz jeszcze o Zuzi.. bardzo powoli rosną jej ząbki, ale myślę że lada dzień wykluje się ta nieszczęsna górna jedynka, która już daje jej popalić z miesiąc czasu, przed dwoma tygodniami dziąsło było aż sine, nie dała sobie zajrzeć do buźki, a ząbek do dziś się nie wybił
nie ma apetytu, co dwa dni stan podgorączkowy, no i czasem okkkrrrrrooooppppnnniiieee marudzi, mój mały bidulek. Wczoraj byłyśmy na roczku, u kolegi ze spacerów, było kilkoro dzieci i wszyscy rodzice zachwycali się Zuzią że taka wesoła, uśmiechnięta i jak dużo potrafi (że super chodzi - chodziła ze mną za rączkę, że pokazuje gdzie ma brzuszek i główkę ile ma kłopotów i takie tam..) dla mnie to normalka, bo Zuzia małpuje wszystko co robimy, np. myć zębów nie chce ale jak wezmę ją do łazienki i myję zęby to od razu chce swoją szczoteczkę siedzi na ziemi z oczami wlepionymi we mnie i robi dokładnie to co ja.
Rozpisałam się okropnie, no ale musiałam nadrobić
[ Dodano: 2009-01-18, 12:44 ]
basia24 pisze:dzisiejszy raport, ZUZA NADAL NIE RACZKUJE!
ale za to ma dużo ząbków
[ Dodano: 2009-01-18, 13:14 ]
no to jeszcze dwa aktualne zdjęcia mojej gwiazdy
doberek.
u nas nocka fatalna - Tosia obudziła się przed 1szą i płakała niemiłosiernie do 4ej. Dostała herbatki - pomogło na chwilę. Viburcol jakby wcale nie zadziałał. Mleka nie chciała, kaszki też nie. Nic tylko herbatka, sok z czarnej porzeczki i taty telefon. P. włączył jej na swoim telefonie "ta Dorotka" Fasolek i tak godzinę w kółko tego słuchała i w miarę spokojna była. W końcu daliśmy jej 4cm Nurofenu, kolejną herbatkę i zasnęła. Masakra.
Najgorsze, że ja w nocy walczyłam z gorączką, głowa mi pękała, płuca rozrywał kaszel i jeszcze zaczęło mi dziąsło puchnąć (idzie ósemka). Miałam ochotę powiesić się na papierze toaletowym.
P. tylko chodził i robił herbatki Tosi, mi sachol i tabletki. A jeszcze nad ranem łóżko nam się spsuło i musiał naprawiać. Kurcze - sąsiedzi musieli sobie pomyśleć, że niezłe bzykanko było
Tosia od piątku praktycznie nie je, więc podejrzewam, że jest po prostu głodna i dlatego tak marudzi. Na szczęscie troszkę Bakusia rano zjadła i potem parówkę pociamkała. No i chyba idzie prawa górna i lewa dolna dwójka. Jakoś tak się dziąsełka zmieniły od wczoraj.
Oprócz tego robi masakryczne kupy - w piątek tak się zesrała, że w pampersie się nie zmieściło i miała tę czarną rzadką kupę na plecach, szyi, włosach i prawej rączce. Wczoraj przed kąpielą to połowa poszła w pampka, a połowa w rajtki i buciki. Dzisiaj już mniej, bo tylko cały tyłek, cipuszka i pół pleców czarne od kupy. Mnie to aż odrzucają te kupki. Rzadkie, czarne i śmierdzą kwasem. Lekarka na pogotowiu mówiła, że jak dziecko robi czarne kupy, to bardzo zły znak - poza wyjątkiem dzieci na lekach. No ale na szczęście wiem, że Tosia ma takie czarniaste kupale po soku. Pije go jak zła - dziennie nawet pół litra
Wyobraźcie sobie tylko te bodziaki i rajtki - doprać paskudztwa nie idzie
A teraz pozytyw - obiadek się robi - rosołek dojrzewa na małym ogniu, kapusta już gotowa (kwaszona ugotowana i zaprawiona skwareczkami), a w piekarniku pieką się ziemniaki ze skrzydełkami i udkami z kurczaka.
[ Dodano: 2009-01-18, 13:56 ]
Oluś i Zuzka są słodcy
u nas nocka fatalna - Tosia obudziła się przed 1szą i płakała niemiłosiernie do 4ej. Dostała herbatki - pomogło na chwilę. Viburcol jakby wcale nie zadziałał. Mleka nie chciała, kaszki też nie. Nic tylko herbatka, sok z czarnej porzeczki i taty telefon. P. włączył jej na swoim telefonie "ta Dorotka" Fasolek i tak godzinę w kółko tego słuchała i w miarę spokojna była. W końcu daliśmy jej 4cm Nurofenu, kolejną herbatkę i zasnęła. Masakra.
Najgorsze, że ja w nocy walczyłam z gorączką, głowa mi pękała, płuca rozrywał kaszel i jeszcze zaczęło mi dziąsło puchnąć (idzie ósemka). Miałam ochotę powiesić się na papierze toaletowym.
P. tylko chodził i robił herbatki Tosi, mi sachol i tabletki. A jeszcze nad ranem łóżko nam się spsuło i musiał naprawiać. Kurcze - sąsiedzi musieli sobie pomyśleć, że niezłe bzykanko było
Tosia od piątku praktycznie nie je, więc podejrzewam, że jest po prostu głodna i dlatego tak marudzi. Na szczęscie troszkę Bakusia rano zjadła i potem parówkę pociamkała. No i chyba idzie prawa górna i lewa dolna dwójka. Jakoś tak się dziąsełka zmieniły od wczoraj.
Oprócz tego robi masakryczne kupy - w piątek tak się zesrała, że w pampersie się nie zmieściło i miała tę czarną rzadką kupę na plecach, szyi, włosach i prawej rączce. Wczoraj przed kąpielą to połowa poszła w pampka, a połowa w rajtki i buciki. Dzisiaj już mniej, bo tylko cały tyłek, cipuszka i pół pleców czarne od kupy. Mnie to aż odrzucają te kupki. Rzadkie, czarne i śmierdzą kwasem. Lekarka na pogotowiu mówiła, że jak dziecko robi czarne kupy, to bardzo zły znak - poza wyjątkiem dzieci na lekach. No ale na szczęście wiem, że Tosia ma takie czarniaste kupale po soku. Pije go jak zła - dziennie nawet pół litra
Wyobraźcie sobie tylko te bodziaki i rajtki - doprać paskudztwa nie idzie
A teraz pozytyw - obiadek się robi - rosołek dojrzewa na małym ogniu, kapusta już gotowa (kwaszona ugotowana i zaprawiona skwareczkami), a w piekarniku pieką się ziemniaki ze skrzydełkami i udkami z kurczaka.
[ Dodano: 2009-01-18, 13:56 ]
Oluś i Zuzka są słodcy
-
emilia7895
- Cyber rusałka
- Posty: 7551
- Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41
Tosia zjadła troszkę obiadku Kawałek pieczonego ziemniaka i kurczaka. Kapustę wypluwała. Potem spała godzinę i pierwsze co sięgnęła po przebudzeniu to.... czekolada 
Wygląda na to, że wraca jej apetyt 
Emilia a jak Marcelek? Je juz więcej oprócz sinlaca na śniadanko?
Aniu widzę, że Twoja Zuzia też ma kolczyki Tak dziewczęco wygląda
Kawałek pieczonego ziemniaka i kurczaka. Kapustę wypluwała. Potem spała godzinę i pierwsze co sięgnęła po przebudzeniu to.... czekolada Wygląda na to, że wraca jej apetyt
Emilia a jak Marcelek? Je juz więcej oprócz sinlaca na śniadanko?
Aniu widzę, że Twoja Zuzia też ma kolczyki
Tak dziewczęco wygląda Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość