Strona 94 z 141
: 21 cze 2007, 08:57
autor: kasia1983
ja pieluszki gotuję tak na wszelki wypadek wlaśnie dlatego ze daje sie pod buźkę
: 21 cze 2007, 16:35
autor: wisienka24
Moze i racja. To na wszelki wypadek ugotuje te pieluszki...

Szkoda, ze nie ma jakiegos poradnika dla przyszłych rodziców w którym opisaliby dokładnie co kiedy i jak sie robi, byłoby mi na pewno łatwiej i o niczym bym nie zapomniała a tak to ciągle jest cos do zrobienia i wydaje mi sie ze nigdy nie wyrobie sie ze wszystkim i o czyms zapomne...
A potem powinni jeszcze wydac ksiazke z instrukcją obsługi dziecka. Bo to tez będzie nie łatwe...

: 21 cze 2007, 18:27
autor: kasia1983
wisienka każda z nas musi wiedziec co bedzie dobre dla jej dziecka ja uważam że jeśli tych pieluszek sie nie wygotuje to nic sie nie stanie ale mi te przygotowania sprawiaja ogromną radość i dlatego to robie a potem... potem też bedziesz wiedziala co robić i moze to ty napiszesz ta ksiażkę
: 21 cze 2007, 20:25
autor: wisienka24
potem też bedziesz wiedziala co robić
Oj, mam taką nadzieję, bo jak na razie to wydaje mi się, ze wiem najmniej z Was wszystkich.

i niby duzo czytam, ale z książek sie wszystkiego nie nauczę. Liczę na swój instynkt macierzyński.
: 21 cze 2007, 20:39
autor: Dominisia
Wiesienko nic sie nie martw, ja tez czasami mam wrazenie, ze wiem bardzo malutko... Ale nie ma chyba uniwersalnych rad, bo kazde dziecko jest inne, a jak sie urodzi to juz na pewno bedziemy wiedziec co dla niego najlepsze... Mysle ze napisanie ksiazki ktora kazdej z nas bylaby pomocna jest po prostu niemozliwe

: 21 cze 2007, 20:43
autor: mama_zuzi1980
Ja uwazam, ze jeszcze zadna normalna i zdrowa na umysle matka swiadomie swojego dzieciaczka nie skrzywdzila i zawsze robi najlepiej jak potrafi. A dziecko bedzie ja kochalo czy ma wyprasowane ubranka czy nie.
: 21 cze 2007, 21:09
autor: wisienka24
Dziewczyny, macie rację.. Ale im bliżej spotkania z tą mała istotka, która będzie uzależniona tylko i wyłącznie od nas, tym więcej pojawia się pytań i tym więcej obaw czy damy sobie radę.
: 21 cze 2007, 23:14
autor: -indigo-
Dziewczyny nie przesadzajcie z tym gotowaniem pieluszek. Przecież prasujemy je na wysokich stopniach. Wiem, że każda chciałaby jak najlepiej dla dzidzi, ale bez przesady. Tetrę należy gotować, jeżeli używamy jej zamiast pampersów. I w dodatku nie nową, ale dopiero jak będzie zasikana i zakupkana.
Wisienko nowe pieluszki wyprałam razem z białymi ciuszkami w 40 stopniach, a później wyprasowałam. Zaraza na pewno została zlikwidowana, a Tomuś nie narzeka.
No ale to tylko moje skromne rady, zrobicie jak wam rozum podpowie.
A radę dacie sobie na pewno. ja tez się bałam, a teraz się śmieję, że za tydzień w jednej ręce Tomka będę trzymać, drugą obiad gotować, a może jeszcze nogą odkurzacz obsłuże hehehe...
: 22 cze 2007, 08:57
autor: abegano
-indigo-, wszystkie bedziemy śmigać po jakimś czasie po domu z dzieciątkiem w jednym ręku a odkurzaczem w drugim lub pod nogą......
A co do prania i prasowania i w ogóle tych spraw to niestety mam przykład że nie można z tym przesadzić...... Mojej szefowej syn (teraz już wielkie chłopisko) do 4 roku życia miał wszystko wyparzane, gotowane i prasowane na zakładkę a jak poszedł do przedszkola to sie zaczęło. Jeden dzień w przedszkolu 2 ttygodnie choroby w domu... W ogóle nie był odporny na nic......

: 22 cze 2007, 09:00
autor: Alineczq
Czyli co? nie nalezy zbyt "sterylnie" trzymać tych maluchów, bo chcą jak lepiej naszkodzimy
