: 30 lip 2008, 18:43
my własnie wróciliśmy z panem i z psem ze spacerku... wybraliśmy się do mojej teściowej na piechotkę... w sumie zrobiliśmy ponad 5 km
Trochę gorąco, ale daliśmy radę... musiałam sobie kilka razy robić przystanki, bo brzuch mnie bolał (tak, jak od 20 tc z boku, może to są te skurcze przepowiadające, a ja ich w ten sposób nie identyfikuję po prostu.... zawsze myślałam, że to jest ból związany z rozciąganiem wiązadeł - tak jak mi mówiła gin... sama już nie wiem...)
Stopy mnie rozbolały, nalałam sobie teraz do miski takiej lodowatej wody, że ledwo włożyłam szkitki do miski ;)
jaka ulga :)
wyeksploatujemy jeszcze dzisiaj Pana wieczorkiem i zobaczycie, że dzisiaj pojadę na porodówkę, a jutro urodzę :)
ja też kupiłam materac gruko-kokos, bo też słyszałam, że są najlepsze...



Stopy mnie rozbolały, nalałam sobie teraz do miski takiej lodowatej wody, że ledwo włożyłam szkitki do miski ;)
jaka ulga :)
wyeksploatujemy jeszcze dzisiaj Pana wieczorkiem i zobaczycie, że dzisiaj pojadę na porodówkę, a jutro urodzę :)
ja też kupiłam materac gruko-kokos, bo też słyszałam, że są najlepsze...