Awatar użytkownika
mika85
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1993
Rejestracja: 08 lip 2008, 21:48

24 sty 2009, 15:49

Sylwia.O. pisze:Przynajmniej mnie nie bolało. Po paru godzinach wstawalam i normalnie chodzilam i nic mnie nie bolalo.

mialas szczescie ze cie nie pocieli!!! jak ja rodzilam to wszystkie po naturalnym byly pozszywane!!! ja marze o porodzie "umowiona cesarka" albo wody- cesarka :-)
pozatym to ja chyba tak dobrze znioslam cesarke bo mam ja we krwi :-D moja mama tak mnie na swiat wydala i tez szybko na chodzie byla(a cieli ja w zdluz...)

[ Dodano: 2009-01-24, 14:54 ]
Anuszka pisze:dokladnie, Twoja opowiesc potwierdza tylko fakt niepodwarzalny, że kazda kobieta przeyzwa to inaczej, kazdy organizm jest inny :-) rozne mialysmy porody i rozne cesarki i co jest lepsze to tylko opinia subiektywna :-) chyba sie ze mna zgodzicie :-)

zgadzam sie!!!! dlatego ja bym chciala cesarke bo doswiadczylam jej na wlasnej skórze i wiem jak nastepnym razem sie bede czula( kilka bledow popelnialam ktore uprzykrzyły okres gojenia sie rany np. teraz systematycznie bym brala paracetamol co pare godzin a nie jak juz zacznie bolec) niektore kobiety zreszta sa stworzone do rodzenia... moja bratowa obie corki urodzila w niecala godzine z dojazdem do szpitala :ico_brawa_01: maz jej byl dopiero przy drugim porodzie...i ona mu tlumaczyla ze ma ja za reke trzymac i pot z czola wycierac...i nawet nie zdazyla sie spocic :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

24 sty 2009, 19:08

To teraz ja Wam napiszę moje doświadczenia i odczucia z cc

A więc leżałam przed porodem 3 tygodnie w szpitalu na patologi ciąży. Już w dzień przyjęcia mnie do szpitala gdy czekałam w poczekalni na przyjecie była ze mna moja mama w tym czasie na porodówce rodziły dwie kobiety jednoczesnie , nasłuchałam sie strasznych krzyków.... mama mówi do mnie córcia zobacz co ciebie czeka widząc łzy w jej oczach powiedziałam mamuś ty urodziłaś troje ja tez dam radę , muszę dać , a w dodatku to mam jeszcze czas to dopiero 33 tydzień ( lekarz powiedział że spróbują wypłukać kroplówkami cholestazę którą miałam i wypuszczą mnie do domku).
Codziennie dostawałam kroplówkę 1000 ml glukozy , moje żyły już nie wytrzymywały , pielęgniarki bały mi sie zakładac kolejny welflon bo nie miały już gdzie mnie kłuć.
.... Nasłuchałam sie tylu porodów czasem noc wogóle nie spałam bo wszystko było słychać :ico_olaboga: , nie wiedziałam co gorsze cc czy poród naturalny gdyz widziałam dziewczyny cierpiące po cc , krzyczące z bólu gdy puszczało znieczulenie.
....Wyniki mi skoczyły doktor powiedział dłużej nie możemy czekać musimy robić cc ( 36 tydzień)... myślałam wtedy ok ja juznie mam siły tu dłużej leżeć mam dość tych kroplówek, martwiłam sie tylko czy z małym bedzie wszystko ok.
....Poniedziałek 4 luty 2008 godz 9.00 przygotowują mnie do cc , cewnikowanie(masakra strasznie mnie to bolało i w dodatku uczucie że chce sie siusiu a nie wie sie że sie siusia juz do woreczka ) , podpisywanie zgody i idę pod eskortą mojej położnej na salę operacyjną nogi trzesły mi sie jak garaleta było mi strasznie zimno. Anastezjolog zadał mi kilka pytań w którym jestem tyg ciązy i czemu cc , ja mu mówie że strasznie sie boję on do mnie że on tez że zawsze sie boi :ico_puknij: poczym dostałam znieczulenie do kregosłupa i nagle poczułam ciepło , błogie ciepło. Lekarze posmarowali mi brzuch i zaczeli operację czułam jak mi sie kladli na brzuch by obniżyc małego gdyż jeszcze nie zdążył sie obniżyć bo przecież jeszcze miesiąc mógł być w moim brzuszku..... nagle czułam jak rozciągają mi skóre i wyszarpuja mi z brzucha mojego synka , oczywiście zerkałam w lampy by coś dostrzec ale widziałam wszystko jak za mgłą...... godz 9.55 Franuś jest na świecie pokazali mi tylko dupcie bym zobaczyła że to chłopczyk i go zabrali. Słuszałam płacz cudowny płacz mojego synka....Za chwile moja położna przyszła z Franusiem zawinietym w rozek kazała pocałować i już go nie zobaczyłam.... nie pamietam dalej co sie ze mną działo ocknęłam sie w sali pooperacyjnej i też było mi strasznie zimno trzesłam sie. Przyszła do mnie oddziałowa od noworodków i spytała sie o imie małego i po czym powiedziała że Franuś ma problemy z adaptacja. Dzwoniła moja mama ( córciu nie martw sie bedzie dobrze... kazałam ochrzcić Franusia....takie słowa powiedziała) ja strasznie zaczełam płakać i w dodatku puszczało znieczulenie a do mnie nikt nie przychodził by podac lek przeciwbólowy bo miały pielegnierki taki zapierdziel 5 rodzących. Przyszła pani dr od noworodków bym podpisała zgode na wywiezienie Franusia do innego szpitala.... pobrali mi krew nawet nie czułam jak mnie kłuli było mi już wszystko jedno. Przyszedł ordynator z pielegniarkami kazał im mnie na łózko z kółkami przełożyć by mnie zawieżli bym jeszcze raz zobaczyła malego...... jaki ból 30 min po cc z łózka na łózko mi kazali podnieść posladki i sie zsunąć o boże jak mnie bolało i wiezli mnie korytarzem ( wszystkie dziewczyny powychodziły z pokoi bo nie wiedziały co jest grane że dopiero mnie przywieżli a juz gdzieś zabieraja a w dodatku ja tak strasznie płakałam). P. do mnie dzwonił że nie chcą mu dziecka pokazać ( miał straszny żal ) bo nie wolno było tam nikomu wejsc do niego z zewnątrz. Zobaczyłam moje maleństwo w inkubatorze z rureczkami w nosku , te maleńkie rączki i tak próbował sobie wyciągnąć tlen z noska....oj jak ja płakałam nie wiedziałam że można mieć tyle łez. I zabarali mi go do Koszalina. Rano kazali wstac z łózka przy pomocy pielegniarki wstałam i zakreciło mi sie w głowie..... nie mogłam oddychac. I tak mnie zostawili leżącą bo sama nie mogłam wstać potrzebowałam pomocy jestem za niska a łózko tak wysoko, dobrze że siostry koleżanka pracuje na ginekologi przyszla do mnie razem z salową wzieły mnie pod pachy i prowadzały po korytarzu bym szybciej doszła do siebie... najgorzej było z oddychaniem starsznie mnie przytykało i traciłam oddech ale to było efektem nerwów , stresu i tego że miałam jeszcze brzuch wysoko i raptownie opadł i przepona inaczej pracowała. Wypisali mnie na 3 dobę rana mi sie strasznie babrała zrobił sie bliznowiec , jeżdziłam do szpitala na oszczykiwanie rany antybiotykiem . Póżniej jezdziłam do Franusia codziennie na pare minut a na 8 dzień była już z nim tam razem a po 14 dniach byliśmy razem w domku.

ahhhh ale napisałam i wspomnienia wróciły :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

24 sty 2009, 19:47

asiab, njawazniejsze, ze wszystko się dobrze skonczylo i masz przy sobie zdrowego i slicznego synka :-)

dziewczyny, ktore mialy Zoo, czujecie bol w miejscu uklucia do dzis niekiedy?

malgoska
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1756
Rejestracja: 25 sie 2007, 10:10

24 sty 2009, 20:40

Mika no to miałaś podobnie do mnie z porodem. Mnie tylko ominęły wody i parcie. Samą operację i okres pooperacyjny bardzo sobie chwalę.
Asiu Ty to dopiero się nacierpiałaś po porodzie :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

24 sty 2009, 21:50

Może gdybym miała Franka od razu przy sobie to nie wspominałabym cc tak żle i rana by sie lepiej goiła za duzo miałam stresu i dlatego było ze mną tak zle po cc.

Anuszka pisze:dziewczyny, ktore mialy Zoo, czujecie bol w miejscu uklucia do dzis niekiedy?
sporadycznie ale pamietam że miesiac po cc miałam straszne bóle kregosłupa aż małego trudno mi było nosić.

Dziewczyny sukces franki zasnął sam w łózeczku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: fakt dłużej to trwało ale obyło sie bez płaczu ja siedziałam przy nim i mu spiewałam a on wstawał ja go kładlam i tak w kólko aż zamknął oczka i śpi. :-)

Ja tylko na chwilke i lece sie uczyć.
Dobranoc kochane mamcie :-)

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

24 sty 2009, 21:56

asiab pisze:Dziewczyny sukces franki zasnął sam w łózeczku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
mika85
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1993
Rejestracja: 08 lip 2008, 21:48

24 sty 2009, 22:17

asiab pisze:Może gdybym miała Franka od razu przy sobie to nie wspominałabym cc tak żle i rana by sie lepiej goiła za duzo miałam stresu i dlatego było ze mną tak zle po cc.

wlasnie to chcialam napisac jak przeczytalam twoj opis... nic tak nie mobilizuje do zycia jak takie malenstwo obok!!!
oj biedna bylas naprawde :ico_placzek: teraz mi glupio ze tak zaczelam z tym cc... ze przez ten temat przypmialas sobie nie mile wspomienia :ico_placzek:
ja choc bylo strasznie ciezko, porod wspominam z usmiechem na ustach... bo po im czekala mnie najwspanialsz nagroda!!!!!!!!!!
Teraz Asiu masz slicznego zdrowego chlopczyka wiec przestan wspominac ten nie mily dla ciebie czas!
to straszne takie :ico_placzek: bym sie splakala ale naszczescie znam ciag dalszy i widze zdjecie rozesmianego Franusia!!!
asiab pisze:dziewczyny, ktore mialy Zoo, czujecie bol w miejscu uklucia do dzis niekiedy?

mnie nic nie bolalo i nie boli... mialam w ciazy gdzies od 6 mc problem z kregoslupem a konkretnie straszny bol kosci ogonowej, ciezko awet bylo z luzka wstac...ale jak juz urodzilam to jak reka odia :ico_brawa_01: bolaly mnie za to strasznie stawy biodrowe gdzies do 1,5 mc po porodzie ale jakos samo przeszlo :-)

[ Dodano: 2009-01-24, 21:19 ]
a muj maly lobuz nie spi :ico_zly: obudzil sie i sie bawi kolo mnie :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-01-24, 21:20 ]
asiab pisze:Dziewczyny sukces franki zasnął sam w łózeczku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

super :ico_brawa_01: a jak to zrobilas??

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

24 sty 2009, 22:23

mika85 pisze:super :ico_brawa_01: a jak to zrobilas??
:-D :-D :-D no wlasnie??

Awatar użytkownika
mika85
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1993
Rejestracja: 08 lip 2008, 21:48

24 sty 2009, 22:32

Basia przed chwilka ogladalam twoje zdjecia na nk i chcialabym miec taka fryzurke jak ty na zdjeciu z Zuza (masz takia bluzke w szaro czarne paski i jestescie na pomaranczowym tle) tyle ze troche dluższa tzn za brode troche ale grzywke taka wlasnie

[ Dodano: 2009-01-24, 22:06 ]
was nie ma wiec pewnie sie z mezami miziacie :ico_haha_01: wam to dobrze... ja to sie dzis ze swoim poprztykalam o byle gowno ale mowie wam tak mnie wku.... :ico_zly: a juz byla dluzsza chwila spokoju a tu ciach :ico_zly:

basia24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2897
Rejestracja: 21 lis 2007, 11:42

24 sty 2009, 23:17

mika85 pisze:choc bylo strasznie ciezko, porod wspominam z usmiechem na ustach... bo po im czekala mnie najwspanialsz nagroda!!!!!!!!!!
ja mam takie same wspomnienia, bylo strasznie ale......... zuzia jest calym moim zyciem,
ale sie dziewczyny niecierpialyscie, w sumie nigdy nie pisalysmy tak dokladnie o porodach, zuza spi juz od 2 godzin w luzeczku :ico_brawa_01: ale budzi sie co chwile chyba napewno boli ja brzuszek bo dzis jadla(to znaczy sepila) ziemniaki z sosem sliwkowym mielismy na obiad i moze od tego nie wiem :ico_noniewiem: musze jak wkladac do luzeczka bo jak sie przebudzi to zaraz siada na luzku i boje sie ze zleci taka zaspana, sostawie ja juz w nim zobaczymy jak dlugo bedzie spala,zaraz dowod wysle :ico_oczko: mika85, acha wiem o co ci chodzi :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-01-24, 22:17 ]
ona taka jest tylko z boku nie widac. mam gdzies zdiecie gdzie widac cala

[ Dodano: 2009-01-24, 22:18 ]
asiab pisze:Dziewczyny sukces franki zasnął sam w łózeczku
slicznie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-01-24, 22:24 ]
zuza zaczyna lapac sie mnie i zaczyna sie podnosic do stania. :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-01-24, 22:42 ]
Obrazek

[ Dodano: 2009-01-24, 22:43 ]
mika85, czy ja mam cie na naszej klasie :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2009-01-24, 22:46 ]
oto moja zuza w luzeczku, widok dosc sporadyczny

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość