dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

14 sie 2012, 16:17

aaa...jak dla mnie okres niemowlecy moich obu chłopców był i jest dla mnie najtrudniejszy...i marze aby Patryk miał już roczek...bo Dawidek robił sie wtedy coraz fajniejszy... :-D :-D :-D :-D a teraz sa inne problemy ale wole to niż non stop marudzącego i płaczliwego niemowlaka...chyba sie starzeje...bo coraz mniej mam cierpliwości...

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

14 sie 2012, 19:10

Nie zazdroszczę Wam dziewczyny tego marudzenia i płaczów, noszenia na rękach, nie przespanych nocek. Cezary jest super niemowlakiem, wiadomo poskrzeczy czasami, popłacze jak śpiący lub głodny ale nic poza tym. Zresztą można było to zauważyć na fotach ostatnich jaki jest pogodny. Jak sobie pomyśle jaki rojber z niego wyrośnie to chciałabym zatrzymać czas.
Wiem, że kolejne dziecko może być całkiem inne, płaczliwe, niespokojne, ale takich jak jest Cezary to mogłabym mieć chyba piątkę naraz :-D

A co do opieki nad maluchami, to mnie ona lepiej wychodziła wcześniej niż teraz. Dziecko wtedy mniej ruchliwe, mniej powyginane, przewijanie, przebieranie wychodziło dużo sprawniej i szybciej.

Wyjazd nad morze kategorycznie odwołany, nie wyrobimy finansowo. Dzisiaj chcieliśmy ubezpieczyć auto OC i AC - kwota nas przeraziła, prawie cała wypłata K. musiałaby iść na jednorazową składkę. W ramach rekompensaty pojedziemy tylko nad jeziorko w piątek i wrócimy w niedzielę - to taka małe miasto gdzie dużo knajp i rozrywek jak np. w Mielnie, więc będzie musiało nam wystarczyć, a zamiast 250 km będzie tylko 50 km od domu.

[ Dodano: 14-08-2012, 19:12 ]
A jutro robimy grilla dla całej rodzinki. Mięsko i sałatka już uszykowane, ciasto na placek zarobione. Pozostaje ogarnięcie domku. Oby pogoda nam dopisała jutro, co by na ogrodzie móc posiedzieć.

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

14 sie 2012, 21:42

ale takich jak jest Cezary to mogłabym mieć chyba piątkę naraz :-D
hehe :582: ...nie miałam tak nigdy ale na pewno jest lżej przy takim spokojnym maleństwie... :-D
...a ja mimo mojego teraźniejszego narzekania mam cichą nadzieje jeszcze na córeczkę :ico_wstydzioch: :576: choc mąż kategorycznie mowi "Nie"!
A jutro robimy grilla dla całej rodzinki. Mięsko i sałatka już uszykowane, ciasto na placek zarobione. Pozostaje ogarnięcie domku. Oby pogoda nam dopisała jutro, co by na ogrodzie móc posiedzieć.
mhhh..super...az ślinka leci na samą myśl :-D :ico_oczko:
W ramach rekompensaty pojedziemy tylko nad jeziorko w piątek i wrócimy w niedzielę - to taka małe miasto gdzie dużo knajp i rozrywek jak np. w Mielnie, więc będzie musiało nam wystarczyć, a zamiast 250 km będzie tylko 50 km od domu.
napewno też bedziecie super sie bawić :-D :ico_oczko:

Awatar użytkownika
biniu_s
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1244
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:21

14 sie 2012, 22:04

hehe :582: ...nie miałam tak nigdy ale na pewno jest lżej przy takim spokojnym maleństwie... :-D :582:
Napewno tak, ale teraz jestem do tego tak przyzwyczajona, że gdy tylko mały ma "gorszy dzień" to marudzę na niego :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

14 sie 2012, 22:51

Asieńka86, moja zuzka nie bije ale jak jej czegos nie wolno to krzyczy i rzuca sie i nie ma pozwalanego na wszystko. nie raz nie wytrzymalam i dostala w nonono
ja ogólnie jestem przeciwniczką uderzania dziecka jako kary, ale powiem Ci że przy niej to ja wysiadam.. raz ją ubierałam, nie chciała dać skarpetek założyć i kopnęła mnie od razu mocno w brzuch i też nie wytrzymałam... a już najgorzej jak wpadnie w "trans" i ryczy dla samego ryczenia- nie da rady jej w ogóle uspokoić. jak Piotrek taki będzie to albo ja zwariuję albo nie wiem co będzie :ico_sorki:
biniu Piotrek ogólnie też bezproblemowym dzieckiem był.. nocki przesypiał elegancko, z max 2 pobudkami prawie od urodzenia, w dzień wystarczyło że widzi kogoś i leżał cichutko.. ale od kiedy zaczęły go dziąsełka drażnić to masakra jest- w nocy pobudek więcej niż jak noworodkiem był, co chwilę wyje, ciągle na rękach chce i to jeszcze zabawiać go trzeba :ico_szoking: no ale co wieczór mam nadzieję że to już ostatni taki dzień i od jutra będzie lepiej :ico_oczko:
dzwoneczek ja mam tylko nadzieję że u Piotrka te płacze nie są związane z początkiem karmienia stałymi pokarmami, chociaż rozpoczęły się one trochę wcześniej... póki co widzę że maliny nie możemy jeść bo wyszły jemu małe krosteczki po soku z maliną.. ale mały jadł do tej pory jabłko, banana, marchew i ziemniaka i było ok :-)

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

15 sie 2012, 09:10

Asieńka86, a od kiedy zaczelas wprowadzac jedzonko?

moja mama obrazona na mnie bo miala wziasc zuzke na odpust ze swoim facetem do jego rodzicow najpierw sie zgodzilam a dzis mowie ze deszcz pada a ja jej do adidasow a tu 2nr za male i nawet nie ma w czym jechac. sama sie zdenerwowalam bo chcialam troszke odpoczac

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

15 sie 2012, 13:24

Asieńka86, a od kiedy zaczelas wprowadzac jedzonko?
w ub.wtorek (miał 3 miesiące i 3 tygodnie) dostał kilka łyżeczek jabłuszka i tak co 3 dzień wprowadzam coś nowego.. a ten zły humor jego zaczął się 2 tygodnie temu, po tej biegunce..
dziś już o wiele lepiej jest, nocka też fajna była, teraz nawet tak bardzo nie marudzi :ico_haha_02:
i stawiam :ico_tort: za 4 miesiące Piotrusia :ico_brawa_01:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

15 sie 2012, 13:30

Asieńka86, u nas biegunka non stop ale mala duzo pije wiec jest git a to wszystko przez te zeby. ja musze sie wybrac na zakupy jakies sliniaki lyzeczki kupic ale malej.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

15 sie 2012, 23:16

witam,wrocilismy - bylo super :-D

Andrzejek zostal w Sopocie,Zuzka na weselu czarowala oczkami wszystkich gosci,a Szymek zachwycal,bo cale przyjecie przespal :ico_szoking:

Pogoda do du....y :ico_noniewiem:

[ Dodano: 16-08-2012, 10:50 ]
stawiam za 4 m-ce Szymusia!

Obrazek

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

16 sie 2012, 12:29

hello panny
ja jakoś nie mam kiedy pisać
wakacje nam się udały bo dzieciaki zachwyocne

Jagodzie wypadł pierwszy ząb a Iwusiowi się przebił i to ten sam
także bilans zębów mamy na zero
jestem wykończona bo Majka drze jape co noc i nie chce do żłobka chodzić
chyba ten urlop jej zaszkodził bo ciągle "mamucia"

[ Dodano: 16-08-2012, 12:31 ]
ja też nie lubiłam okresu niemowlęcego u moich dziewczyn ale u Iwo jest lepiej napewno przez to że go nie karmie piersią
z dziewczynami non stop miałam stresa a tu pełen luz
ale dwulatka też nie polecam
tak od 3-4 roku życia
chociaż bardzo pyskują :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość