Wspaniałe mamy październik 2006 :)

[Mery31]

dzieńdobelek

Chloe- nie szczepiłam małego, a ta szczepionka chroni przed zapaleniem opon mózgowych a na borelioze nie ma szczepionki, a to niestety przenoszą kleszcze,

Kati- ale masz zdolna córcie mój mały tez narazie puzlami sie nie interesuje, woli samochody, wiertarki, odkurzacz, lubi pomagac w sprzątaniu narazie, hihi, bo potem pewnie nie bede juz miała pomocnika,

Ciekawe co u dziewczyn, Asia nie zaglada, co u Jasia Eli

Kiedy bedzie ciepło, ta pogoda mnie drazni, ciagle sie chmurzy i pada, a wczoraj tak wiało.

Edytko- super, że tak dobrze się czujesz

[Iwcia 33]

Witam,


http://change.menelgame.pl/change_please/1368806/ -kliknijcie proszę,niech mi dziecko nie głoduje

Mery a masz dookoła domu jakieś dzikie trawy,czy jakieś drzewa ??? nie pomysałabym nigdy,że te paskudztwa czyhają na nas wszędzie ,a u nas wszędzie lasy

Robię dziś ala torcik truskawkowy dla starszego synka,bedzie miał niespodziankę jak wróci ze szkoły

[kati84]

Witam

Iwciu wszystkiego najlepszego dla Dominika

[Mery31]

Dla Dominika :ico_buziaczki_big:

Iwciu- mam zwykła trawe a przy płocie małe tuje, te paskudztwa są wszedzie, choć myslałam , ze tylko w lesie, sąsiadki Kornel tez miał kleszcza, nie wiem jak przeżyje to lato, boje się; naszego kolegi matke leczyli na głowę, psychotropy brała aż w końcu jakiś lekarz zbadał ja na boleriozę i sie okazało , ze kilka lat temu musiał ja kleszcz ugryść i to juz były takie zmiany,a z kobiety by wariatke zrobili, w ogóle jak sie naczytałam o tej chorobie to aż strach pomysleć...
Jakaś imprezka bedzie? Napewno pyszny ten torcik bo Kto jak kto ale Ty Iwciu to zawsze takie pyszne wypieki robisz, szkoda, ze nie moge spróbować

Wiecie Kornel się taki niedobry zrobił miałao mu przejść to bicie i co nic dalej łobuzuje krzyczy nie chce jeść, mały urwis, teraz usnoł, musze go niedłygo obudzic bo jak za długo śpi w dzień to wieczorem nie chce spać.
Ja fasolke po bretońsku zrobiłam , mężus uwielbia, mnie rozdyma tylko hihi
Moze uda się wyjśc na jakiś spacer narazie nie pada ale zimno bardzo..

[mazia***]

Witam I tera to na obiad już zapraszam Dziś byliśmy na ostatnich rehabilitacjach robimy se wakacyjna przerwe Mam tylko obserwowac małą jak chodzi i dużo na basen jezdzic, no i niech chodzi na boso to dobrze tez robi Przeszłam całe Żory, kupiłam znowu małej bluzeczke i bluze Mąż mnie z......, ale cóz nie umiem się oprzec. Wczoraj przyjechał z hulajnogą * 2 bo jedna dla bratanka na urodzinki a jak już jemu to Mati tez trzeba było kupic. No i stwierdziliśmy z mężem że strasznie psujemy te nasze dzieci, mają wszystko co tylko można sobie wyobrazic. Do tego moja starsza córka chodzi od wczoraj i jęczy ze tez by chciała hulajnoge, tłumacze jej że ona ma rolki a ona ale nie mam hulajnogi I tak w kółko. Naszego M4 już niestarcza. Nie mam gdzie tego wszystkiego trzymac. Jeszcze zamówił Martynie tablice do pisania ale taką do powieszenia, bo miejsc stojących brak. A i takie nasze postanowienie ludzi dorosłych i świadomych rozpieszczania dzieci,że do świąt żadnych prezentów Ale Martyna ma we wrześniu urodziny no to dostanie wyprawke do szkoły. Koniec kropka z zabawkami.
AAAAAA co do kleszczy to słyszałam że nawet w piaskownicy są, wiec niema przed nimi ucieczki, po prostu sprawdzajmy dzieciaczki. W tamtym roku na pewno sobie przypominacie jak wam pisałam o naszych wakacjach z kolezanką i dzieciakami w górach. Jej mała do dziś nie może się wyleczyc z tej bolejrozy. Wiecznie na antybiotykach. Ale tez słyszałam że jak się to cały czas kontroluje to nie jest to takie grozne, gorzej jak ktos przestaje się leczyc albo wogóle o tym nie wie .

Sto lat dla Domninika Ja też ciacho pieke ale taki placek z owocami. Jutro z przedszkola mamy ognisko a potem idziemy na festyn osiedlowy bo nasze gwiazdy będą tanczyc ( tzn. Martynka z kółkiem tanecznym). A u nas dziś słoneczko 2 razy nas taki mały deszczyk złapał na spacerku ale tak wydaje mi sie ze sie rozpogadza.

[Iwcia 33]

oj Mery ależ mi nasłodziłaś,a tym razem coś mi chyba nie wyszło ,tzn jakby wyszło tylko dopiero przed chwilą skonczyłam,tak mi wszystko się słabo scianało,że .Już myślałam,że galaretka wcale sie nie zestygnie,ale wreszcie złapała trochę stabilizacji .

Bardzo dziekuję kobietki za życzenia dla Dominika,przekazuję wszystkie rzetelnie i mam baaardzo podziękować :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: .Zapraszam wszystkie cioteczki na tego niby torta,jak coś nie wyjdzie to łyżkami z tortownicy zjemy ,do tego kawusia i jakoś pójdzie

nawet sobie nie zdawałam sprawy,że te kleszcze to takie cholerstwo ,zawsze cos się działo ale gdzieś z boku i tak jakoś do mnie to nie docierało ,a tu proszę -wszedzie tego pełno .Ja co prawda zawsze cczymś chłopaków smaruję i staram się odpowiednio ubierać ,ale nie wiadomo czy to wystarcza

uciekam skończyć to ciasto ,bo mnie zaczyna denerwować ,że tak długo ...

[kati84]

Ale sie dzis rozpisalyscie nareszcie bylo co czytac.
Mery31, przed tym paskudzywem nie uciekniesz,mozna tylko czesto i dokladnie ogladac malego jak wracacie do domu.

mazia***, ja mam to samo z zakupami dla malej,jak bym otworzyla przedszkole to gromadka dzieci spokojnie moglaby sie bawic tym wszystkim co Ola ma,ciekawe co ja zrobie z tym pozniej jak ona podrosnie teraz sobie wymyslila ze chce wozek dla lalek ale taki konkretny Disneya albo Baby Annabel a one do tanich nie naleza ok 300zl

[Iwcia 33]

Kati podzielisz azbawkami wszystkie "biedne" dzieci z okolicy,na pewno się ucieszą.Ciuszkami pewnie też będziesz mogła,ja czasem na allegro wystawiam ciuszki,bo co z tym wszystkim robić .Ja też mam słabość kupować chłopakom,teraz Dominikowi może już rzadziej ,bo nic mu nie pasi,ale kiedyś szłam sobie kupić a wracała z czymś dla niego

no i co wystraszyłyście się tego mojego ciasta,że nie zaglądacie ,nawet dobre wyszło

[mazia***]

Witam No ja juz w tamtym roku zaniosłam cały worek zabawek do przedszkola, co jeszcze nie chcieli za bardzo bo niektóre bez certyfikatu CE. No ale w końcu wzięli. A ciuszki to nie sprzedaje tylko po znajomych rozdzielam, zawsze komus się cos spodoba. Po Martynce to miałam duzo takich ciuszków uniwersalnych( do dziewczyni i chłopca) więc wywiozłam to na wieś mam tam taka biedną kuzynke. Pamiętam tego małego że nawet w różowych pajacykach chodził. Teraz te cichy to bardziej takie dziewczęce. Ale zawsze się komuś przydadza. Ja to wszystkiego próbuje się pozbywac od razu, nie mam gdzie tego trzymac a raczej ja nie planuje trzeciego. U nas dziś pogoda pochmurna wietrzna i zimno ciekawe czy nam te ognisko wypali, ale jak by co to mamy juz nagrane grill u znajomych maja zadaszenie. U nas ciacha już niema, wczoraj jak się dosiadłysmy to wszystko zjadłysmy

[chloee]

Hej!Spóźnione STO lat dla Dominika! :ico_buziaczki_big:
Co do zabawek, to też mamy ich całe mnóstwo A na ciuszki dla małego to kasy mi nie żal.We wtorek idę na pierwsze zebranie... do przedszkola. Ciekawe, co będzie. U nas pada od 3 godzin, a wcześniej było tak pięknie...