Jak remontowaliśmy nasze mieszkanko (a raczej ekipa nam remontowała) to przyszedł sąsiad, który mieszka pod nami i powiedział, żeby kończyć ten remont, bo on w nocy nie sypia a teraz przez hałas nie może też w dzień spać

Dobrze, że mnie wtedy nie było, bo nie ręczę co bym temu panu powiedziała

Sąsiada nie lubię do dzisiaj, ale jestem w stanie zrozumieć, że ktoś przeprowadza remont i że hałasuje. No chyba, że robi to o nieludzkiej porze - np z miesiąc temu sąsiad zza ściany zbijał meble w niedzielę o godzinie 7 rano

Niezłą mieliśy pobudkę.
[ Dodano: 2007-03-24 ]
lucy, ja też tak mam, że obiecuję sobie i Krzysiowi, że już ubranek nie będę kupować, a wystarczy jakaś wyprawa w pobliże "dzidziusiowych" sklepów i zawsze wracam z jakąś zdobyczą

. Dotychczas wybierałam neutralne kolorki, ale ostatnio kupiłam różowe body - jest śliczne! Jeśli będzie jednak chłopczyk to też je komuś sprezentuję.