



[ Dodano: 03-03-2012, 19:49 ]
jagodka24, moj maz tez nie wie,w ktorym jestem miesiacu ciazy


- brutalne aczkolwiek trafne stwierdzenieJak sie ocieli, będzie cielak. Póki się nie ocieliła- nie ma żadnej zmiany
- kurcze,mam nadzieje,ze ja nie bede w takiej sytuacjiCóż, nikt mi tak nie powiedział, ale ja sama sobie tak wrzucam.
Żle mi z sobą samą.
Ja właśnie miałam na myśli odchcenie się dziecka wewnętrznie. Przemyślenia ile na tym straciłam - nie mam na myśli strat materialnych oczywiście, tylko takich swoich wcześniejszych planów. Też nie raz siedziałam i zastanawiałam się co by było gdyby nie ciąża, może inna praca, może spełnienie jakiś innych marzeń, może jeszcze coś innego.biniu, oczywiście, że podczas każdej, nawet wyczekanej ciąży są dołki, załamania itd. Ale to co innego niż takie wewnętrzne, męczące "kurde, ale ja nie chcę!".
i tu też się to rozbija o "matkę idealną", bo jak to???? Matka nie chce??? dziecka, ciąży, porodu??? Już dawno powinna pokochać, od fasolki najlepiej, a jak nie... to co to za matka.
Cóż, nikt mi tak nie powiedział, ale ja sama sobie tak wrzucam.
Żle mi z sobą samą.
no właśnie, musimy zrozumiec, że mu też jesteśmy ważne, że nam się też coś należy i sięgac po to!bo moje samopoczucie jest najważniejsze.
tak to już bywa, że wszytsko ma swoje dobre i złe strony...Przemyślenia ile na tym straciłam - nie mam na myśli strat materialnych oczywiście, tylko takich swoich wcześniejszych planów. Też nie raz siedziałam i zastanawiałam się co by było gdyby nie ciąża, może inna praca, może spełnienie jakiś innych marzeń, może jeszcze coś innego.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość