: 13 lip 2011, 23:14
Dobra dziewczyny chyba sie zegnam na te 3 tygodnie...postaram sie wpasc jakos ale nie wiem jak to bedzie bo u babci nie ma wogole netu a Nie zamierzam w upaly siedziec w Wawie....
strasznie sie denerwuje tym jutrzejszym lotem....
a lece z ciotka i Jerkiem to w sumie razniej
ale musze wstac najpozniej o 4:30 rano...
i caly czas mam wrazenie ze czegos zapomnialam...
trzymajcie kciuki zeby sie obeszlo jutro bez przygod!!!
trzymajcie sie mamusie
strasznie sie denerwuje tym jutrzejszym lotem....




trzymajcie kciuki zeby sie obeszlo jutro bez przygod!!!
trzymajcie sie mamusie
