Tynusz1, wiesz to takie pępkowe gdzie są dzieci, ciężarne, no tak to bywa za granica, ze nikt nie ma praktycznie tu dziadków i nikt nie ma komu dziecka zostawić i każda impreza jest z dziecmi, ale juz jakoś wszyscy się przyzwyczaili
a ludzie no trochę było z 20 dorosłych w tym 3 ciężarne i 4 matki karmiące, no i z 15 dzieci , więc pełna chata

nawet spoko bylo gdyby nie to moje kurde bolące kości, jakaś masakra nie da rady posiedzieć na krześle bo tak mnie kośc ogonowa boli

, a jak trzeba szybko się zerwac by biec za dzieckiem to krocze nawala

w domu to sie łapie za krocze i biegne bo tak wtedy nie boli, ale w gościach to już tak kicha się lapać więc zaciskam zęby
a my wczoraj mielismy znajomych Julcia zaczela kopac to wszyscy z rekoma lecieli zeby dotknac hehe i taki chlopak ktory jest strasznie tzn napakowany tak de;likatnie dotykal brzucha ze wszyscy sie smiali
bo na drugiego krzyczal "To trzeba delikatnie debilu a nie jak Ty" hahaha

mnie jakoś nikt za brzuch nie łapał i w 1 ciąży z tego co pamiętam to oprócz męza też nikt nie lapał , nie wiem czemu

boją się mnie czy co??
Już jestem w domciu skończyłam wcześniej bo jeden wykładowca jak mnie zobaczył to się zlitował i poprosił o mój indeks zrobił wpis i powiedział żebym szła do domu odpoczywać

.
no to super
