Strona 100 z 223

: 11 kwie 2011, 11:47
autor: isiawarszawa
witam a gdzie wszyscy??
u mnie dzis pogoda srednia na jeza wiec jestesmy juz w domu, spacer "zaliczony"
oliwcia ostatnio uwielbia na spacer isc ze swoim wóziem i misiem, przechodzimy przez ulice, wyciągam ją z wózka, rozkładam jej wózeczek, misio do srodka i idziemy, ależ dumna jest i wysoko głowe podnosi hehe jak nie zapomne któregos dnia aparatu na spacer to porobie fotki
u nas dwa nowe słowka: kuku (ranka) i ciuciu (to to chyba kazde dziecko zna hehe)

: 11 kwie 2011, 15:29
autor: wiolaw
witam i ja

dziś wziałam się za okna i nie mogę skończyć , bo a to obiad , i musiałam na pocztę wysyłkiporobić a wcześniej po odbiór butów i jak byłam na poczcie to dzieciaki zostawiłam u teściów w sklepie bo nedaleko poczty mają , ale Lolek ich nie zna (bo widzi może raz w miesiącu jak tam zabłądzimy, bo oni do nas nie błądzą :ico_noniewiem: )i dziecia spłakał się jak mnie nie było i jak podjechałam to stali już przed skleem i Ala go na rękach trzymała :ico_noniewiem:
a teraz siedzi przytulony inie che odejść

a tak wogóle to deszcz już pada :ico_zly:

: 11 kwie 2011, 15:31
autor: isiawarszawa
a tak wogóle to deszcz już pada :ico_zly:
u mnie też :ico_zly:

: 11 kwie 2011, 15:43
autor: matikasia
A u nas piękna pogoda dzisiaj.

Rano ogarnęłam chatę i pojechałam z Matim do lekarza, bo od wczoraj słaby był i wczoraj 3 razy wymiotował i spał już od 18.30.
Dostał orsanit, antybiotyk i boś tam jeszcze. Jeśli znów będzie wymiotował, to znów szpital :ico_sorki: ale mam nadzieję, że już będzie tylko ok bo jakoś teraz odżył.
Wzięłam na T zwolnienie na jutro żebym nie ciągała ich z rana do kuzynki.

Potem ugotowałam rosołek. Zjedli. Odzyskują więc siły, a teraz jeszcze szaszłyczki drobiowe się pieką.

U nas z nowym słów od weekendu to bajan (banan), a na siebie mówi niunia :ico_haha_01:

Niusia usnęła już drugi raz. Biedna histerię miała z powodu robaka :ico_sorki:
Była przed domek w piaskownicy i jak szedł robal czy coś latało, to wyła i ze strachu się trzęsła. Jak ją wzięłam do domu to wyje na dwór i tak ze 2-3 razy. Powiedziałam dość, w domu siedzić, to z histerii zaczęła wołać aaaaaaaa i poszła spać.

Babcia stabilnie, także dziś jestem ciut spokojniejsza i chociaż coś w domu zrobiłam i na jutro się spakowałam do pracy.

Isia Milenka też przed domem tak wózek prowadza :-D

: 11 kwie 2011, 17:48
autor: wiolaw
Biedna histerię miała z powodu robaka
hi hi mój też usnoł po aanturze o termometr u babci :ico_oczko:

a ja zabieram za prasowanie firanek , a nie lubię tego :ico_wstydzioch:
Babcia stabilnie, także dziś jestem ciut spokojniejsza
cieszę się i trzymam kciuki za poprawę

: 11 kwie 2011, 19:43
autor: matikasia
Ja tylko na moment, a tu i tak pustki:)

Mała spała do 17 :ico_szoking: teraz wojuje, choć byłyśmy przed domem 1,5 godzinki.
Sąsiadka wyciągnęła mnie po barwach szczęścia pobiegać. Jakoś nie odmówić nie mogłam, choć za bardzo to mi się nie chce.
Matek już usnął po 17. Przebrałam go tylko teraz i śpi.
Mam nadzieję, że to dobra oznaka....

: 12 kwie 2011, 07:32
autor: isiawarszawa
Dzien dobry z rana! ale mi sie nic nie chce, dzien znow zaczełysmy o 6
juz mam dosc tej głupiej pogody, godziny ciągnął sie wiecznie, oli maruda, na dwór za zimno
jeszcze kilka takich dni a oszaleje
zaczyna jeczec juz 10 minut po obudzeniu i tak psia mać do ostatniej minuty, czesto gesto i z drzemki wstaje odrazu z krzykiem, mam dosc - musiałam sie pożalić :|

: 12 kwie 2011, 12:58
autor: matikasia
Ja też się witam. Dopiero bo w pracy byłam. Lekcje ok, choć strasznego lenia miałam po tygodniu nieobecności. W większości robiliśmy kartki świąteczne.

Teraz niuśka śpi już godzinkę. T pojechał na miasto. Mati też lepiej.
Dziś u nas pada i jakaś zamroczona jestem.

Z babcią ciut lepiej. Dotyka się po głowie i próbuje otworzyć oczy. Nadal jednak wariuje gorączka, którą wciąż zbijają. Tak jakby organizm z czymś walczył. Dziś lub jutro ma mieć robione prześwietlenie płuc.

Isia a może Oli udziela się Twój nastrój?
Ja to się cieszę, że mam te dzieci, bo teraz kiedy wciąż łażę smutna, przy nich staram się nie okazywać i dzięki temu jakoś człowiek funkcjonuje.
Nie martw się od weekendu ma być już ciepko :ico_haha_01:

: 12 kwie 2011, 19:12
autor: isiawarszawa
witam wieczornie, spedziłyśmy dzien na szlajaniu sie :)
oli zna nowe słowo "ciacia" czyli dziadzia (dziadek)
no i od dzis oli jest bezmociowa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: sama zrezygnowała juz kilka dni temu w zasadzie :ico_brawa_01:

: 12 kwie 2011, 20:38
autor: matikasia
Isia co znaczy bezmociowa? :ico_haha_01:

Moje szkodniczki już śpią od 20. Wygląda na to, że Matek już wydobrzał. Nawet obiadu więcej zjadł. Teraz ogarnęłam kuchnię i mam relaksik.
Jeszcze tylko telefon w sprawie zdrowia babci, ale coś ciocia nie odbiera i zaczynam się martwić. Oby ją tylko myła....

Dziś Milenka pobiła rekord spania w dzień. Od 12 do 14.50.
Już łaziłam i za nic się nie brałam bo byłam pewna, że zaraz się obudzi, a tu prawie trzecia godzina zleciała :ico_haha_01: