23 lis 2010, 12:26
Witajcie! Ja sobie już leże w łóżeczku na oddziale. Hehe leże na tej samej sali i w tym samym łóżku co z Oliwią przed samym porodem. Właśnie leci mi kroplóweczka z magnezem, podobno aż do 6h będzie lecieć. Normalnie jakas kara, lekarz mój przyszedl zlecil mi ktg, usg, ekg i różne inne badania, dobrze jak będę miala czarno na białym, że wszystko oki, to będę się czuła pewniej.
Piszzecie o biadkach, hm...ciekawe co mi tu zaserwują. Z domku mi nic nie przywiozą, bo P w pracy do 19, potem musi dowieźć rzeczy Oliwki do mamy, bo nie będzie miala do przedszkola w czym chodzić. Może dopiero jutor wieczorkiem po pracy do mnie podjedzie