Ja z Tomkiem też byłam 3 dni w szpitalu.
Pierwszego dnia przyjechaliśmy koło południa założyli mu wenflon i to było najgorsze przeżycie z całego zabiegu dla Tomka. Wenflon mu zakładały pielęgniarki 4 razy bo przez 3 razy pękały mu żyły
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
masakra. I to w zasadzie cały mu pobyt popsuło bo był taki rozgoryczony tym wszystkim. Potem mu pobrali krewna badania przez wenflon no i wyszły leukocyty podwyższone i strach że nie odbędzie się zabieg. Ale jeszcze raz pobrali i na szczęście wszystko ok było
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
do końca dnia nic nie był już, spokojnie mógł iść do domu ale w szpitalu powiedzieli że nie puszczają do domu bo było parę takich sytuacji że następnego dnia jak dziecko szło na zabieg to rano durni rodzice karmili dzieci
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
dlatego teraz pilnują.
Drugiego dnia nic nie jadł rano. No i strasznie upominał się o picie a tylko można było zwilżyć usta. Na szczęście miał wyznaczony zabieg jako pierwszy, po 9 poszedł. A rano dali mu głupiego jasia w syropie. Takie głupoty gadał, taki nakręcony. Po 9 przyszła po niego pielęgniarka zadowolony poszedł do niej na ręce i nie było go z 30 minut. Miał usuwany tylko środkowy migdał bo resztę miał w dobrym stanie.
Z zabiegu przywieźli go na łóżku śpiącego, wybudzili go na sali ale znowu zasnął. No i powiem Ci że strasznie się bałam że tak ciągle śpi
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
bo jak chłopca obok przywieźli po zabiegu to on cały czas płakał a ja bałam się że on się nie wybudzi
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
ale lekarka powiedziała że to dobrze że on śpi to go nie boli. Spał z krótkimi przerwami tak z 1,5h. Potem przenieśli go na salę zwyczajną i ciągle podsypiał a to bajkę obejrzał i zasnął. Wieczorem już mógł coś pić. No to on że pepsi chce
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
ja że nie może a on tak męczył więc poszłam do pielęgniarek się pytać. A pielęgniarki że pepsi nic mu nie uszkodzi tylko po prostu będzie go drażniła i będzie go bolało. A ja to dam mu jak go zaboli to nie wypije. A on wypił nic go nie bolało a po pepsi nie to dziecko
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
jakby jakichś narkotyków się najadł
![n :ico_smiechbig:](./images/smilies/xx_smiech_big.gif)
zaczął latać po sali wesolutki zadowolony jakby mu nic nie było
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
ale wieczorem jeszcze profilaktycznie dostał przeciwbólowy środek. Następnego dnia poszedł do domu. Przy wypisie inne dzieci dostawały antybiotyk Tomek nie dostał bo tylko jeden migdał był usuwany. Ale jakieś 2 tygodnie po zabiegu miał zapalenie gardła. I to koniec chorób
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)