cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

jak pozbyć się mleka z piersi?

04 cze 2011, 15:22

Dziewczyny mam ważne pytanie chciała bym doradzić koleżance która nie chce już karmić dziecka, ale wciąż ma b dużo pokarmu. Bolesne piersi jakieś grudki nierówności. Można jakoś sobie samemu z tym poradzić, czy lepiej zasięgnąć porady lekarza?
ja pamiętam że mi samo zanikło.

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

04 cze 2011, 15:39

Z tego co się orientuję najszybszy sposób to iść do lekarza po takie tabletki.
Nie znam nazwy bo nigdy nie używałam ale wiem że coś takiego jest.
Inny sposób to przystawiać małą do piersi coraz mniej wtedy piersi produkują mleka
tyle ile dziecko chce ale to jest bardziej czasochłonne :ico_sorki:
A rozumiem, że koleżance zależy na czasie :ico_sorki:
Także najszybciej to do lekarza :ico_sorki:

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

04 cze 2011, 15:51

dzięki ja też wiem, i wiem, że to bromergon. Ja to brałam ale w zupełnie innym celu. Bralam to na zbicie prolaktyny bo miałam wysoką całe życie no i co się wiąże z tym po, to aby zajść w ciąże.
Ona nie chce już karmić syna, a ja nie miałam z tym problemu bo mi samo zanikło. A ją aż bolą piersi bardzo. Masarz podobno tez pamaga ciepłą wodą, wtedy można delikatnie nacisnąc i pokarm leci. Też poleciłam jej lekarza, oraz nie wiem czy to prawda, ale picie szałwi podobno zmniejsza laktacje. Niby dwa lata minęły a ja już nie wiele pamietam z tego. :ico_wstydzioch:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

04 cze 2011, 16:33

czy to prawda, ale picie szałwi podobno zmniejsza laktacje.
prawda
że to bromergon.
ja bralam na wypalenie pokarmu i nie polecam, tragedia, piersi bolaly a i tak musialam powoli sciagac bo dziecka juz nie moglam w tym czasie przystawiac, a do tego straszne samopoczucie, ogromne mdlosci, bule glowy :ico_olaboga: :ico_olaboga: i tak 2 tyg bo tyle trzeba bylo brac lek :ico_placzek: pomoglo ale teraz bym wybrala ten sposob
Inny sposób to przystawiać małą do piersi coraz mniej

askra
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2648
Rejestracja: 22 paź 2010, 19:12

04 cze 2011, 16:39

cyn_inspiration, bromergon od lekarza tylko w sumie może pomóc. Tylko hormonalnie jakoś szybko dałaby radę sie z tym uporac. Też włąsnie słyszałam o paskudnych ekutkach ubocznych. Nie jestem pewna, ale chyba od niedawna jest podobny lek, ale mniejszymi skutkami.
Szałwia podobno pomaga, podobno tez coraz rzadsze i rzadsze przystawianie dziecka. Podobno tez mozna zrobić to drastycznie czyli odstawić dziecko zupełnie, a potem przy nawale i bólach odciągać tylko odrobinkę zeby przestało boleć.
Najlepiej niech się koleżanka uda do lekarza szybciutko albo na początek do poradni laktacyjnej.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

04 cze 2011, 17:07

cyn najlepiej byłoby jakby koleżanka poszła do gina i jego poprosiła o coś na zatrzymanie laktacji ,wtedy szybko zaniknie pokarm... poza tym wszystkie wątpliwości najlepiej konsultować z lekarzem - to najbezpieczniejsza i najzdrowsza metoda.
ja kiedyś dostałam od lekarza bromergon i nie wiem może dziś są jeszcze inne leki ale mnie pomógł wyśmienicie i to bardzo szybko

[ Dodano: 04-06-2011, 17:09 ]
ale picie szałwi podobno zmniejsza laktacje.
też słyszałamże podobno zmniejsza ,ale mnie w szpitali mówiono także że dezynfekuje kanaliki także ,więc na pewno może mieć szerokie spektrum działania ,ale lekarz jednak lepiej poradzi :ico_oczko:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

04 cze 2011, 18:14

cyn_inspiration, sa specjalne tabletki. do poradni laktacyjnej niech idzie , albo do gina. ja bralam , wiem ze sa 2 rodzaje. jedne drogie i dzialaja szybciutko, drugie tanie ale dzialaja calkowicie po paru dniach - oba sa dobre. ja bralam te tansze i po 3-4 dniach bylo po wszystkim :( ...

[ Dodano: 04-06-2011, 18:16 ]
ja polecam tabletki... dlaczego? bo jak bedzie mniej karmila piersia to beda robic sie zrosty, guzy, co moze doprowadzic do stanu zapalnego, goraczki i moze to sie nawet skonczyc amputacja! niech bierze tabletki i sciaga mleko, zeby poczula ulge. po paru dniach bedzie miala 'spokoj'

Awatar użytkownika
madzens
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2206
Rejestracja: 09 lis 2009, 15:09

04 cze 2011, 20:36

cyn_inspiration, sa takie tabletki na zasuszanie pokarmu :-) Ale to musi lekarz wypisac recepte. Sposoby sa ale na kazdego inaczej dzialaja. Wiem po sobie jak sciagalam pokarm to coraz wiecej bylo :ico_sorki: A jak nie sciagalam to samo sie zasuszylo :-) Moja mama mowila ze kiedys piersi nacieralo sie spirytusem ale nie wiem czy to ma jakies dzialanie :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

04 cze 2011, 22:11

stopniowe zmniejszanie podawania mleka piersią powoduje jego zanikanie, nie produkuje się go tak dużo, jak przy czestym karmieniu cycusiem. Ale własnie wiem, że są tabletki wspomagające wysuszenie pokarmu
sama nie stosowałam nie było potrzeby, u mnie stopniowo odstawiałam kolejne pory karmienia, aż tylko raz do dwóch nocnych karmień i mała sama piers odrzuciła

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

04 cze 2011, 23:10

ja nie slyszalam o tabletkach ale przy 1wszej corce mialam tyle mleka ze wojsko moglabym wykarmic.
i moj błąd byl taki ze przez cały dzien nie przystawialm corki bo ja oduczalam a ze co 30 min ona pila to pokarmu mialam duzo . i ok godz 20-21 do 2 w nocy umieralam z bólu bo piersi mialam wielkie , twarde i grodki sie porobily.
nie mialam doswiadczenia nie wiedzialam jak zrobic a moj błąd ze nie sciagalam pokarmu co pare godz ok 24 w nocy zaczelam jakos masowac piersi i mleko samo zaczeło tryskac i pozniej co 1 godz sciagalm troche mleka po jakim czasie juz co 2 godz pozniej co 3-4 godz i mleko dopiero po 2 tyg zanikło.

ale teraz to bym tak nie zrobila i jakbym wiedziala o tabletkach to bym po nie poszla.

przy drugiej corce to nie bylo problemu bo po 5 tyg lezalam 5 dni w szpitalu i przez lekarzy stracilam mleko ale po wyjsciu wywoływalam i udało sie po 2 dniach ae nie mialam go tak duzo jak przy Majce ale jak Hania miala 4 i pol msc odstawilam ja bo tak mnie pogryzla ze ropa z mlekiem leciala i krew tez wiec odstawilam ja i nic nie robilam z piersiami poprostu samo zanikło.

ja bym albo poszla po tabletki (a kolezanka duzo ma tego mleka?) jak ma duzo to tabletki a jak tak normalnie to niech sciaga troche i jak bedzie mniej sciagac to samo zaniknie.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość