Strona 1 z 8

Rozwoj niemowlecia

: 21 paź 2011, 17:47
autor: NowaSejana
Dziewczyny, czy to narmalne, ze Marcelina majac juz 6,5 mies. nie garnie sie do siadania i nie potrafi podnosic sie na dloniach.. inne dzieciaczki juz probuja siedziec, przyjmuja pozycje do raczkowania a Marcelina robi niewiele..
Pytalam lekarza i nie podobalo jej sie to, ze nie podnosi sie na dloniach, ortopeda troche byl zdziwiony, ze mala ani przez chwilke niesiedzi sama..
Probuje z nia cwiczyc troszke w domu, ale teraz ma bunt lezeania na brzuszku :ico_zly: woli na rekach, albo na siedzaco...
Myslicie, ze bedzie ok jak mala skonczy 7mies. a ja pojde na rozmowe z pediatra, jak nic sie nie zmieni do tego czasu?? Moze potrzeba jej wieksza dawke wit D?? A moze poprostu ja przesadzam i ona ma jeszcze czas??

: 21 paź 2011, 18:03
autor: aniawlkp86
NowaSejana, Marcelinka jest starsza od Milenki 3 tygodnie i u nas jest podobnie jak u ciebie,rączkę spod brzuszka jak się przekręca to dopiero teraz zaczyna wyciągac i się powoli podpierać,jak ją posadzę na łóżku to sama nie usiedzi bo się chwieje na boki
nie pamiętam jak z Hanią było,ale wiem że wtedy sama usiadła dopiero jak skończyła 8 miesięcy i nie raczkowała w ogóle tylko przemieszczała się na pupie
my mamy wizytę 2 listopada to wtedy zobaczę co nasza pediatra powie :ico_noniewiem:

[ Dodano: 21-10-2011, 18:05 ]
nie garnie sie do siadania
a jak złapiesz ją za rączki to nie chce się na nich podciągać? bo Milenka wtedy się podciąga i w ogóle jak czegoś się chwyci to pnie do góry albo w foteliku jak jedziemy podnosi się żeby więcej zobaczyć

: 21 paź 2011, 18:17
autor: NowaSejana
aniawlkp86, jak ja zlapie raczki to podnosi sie z wielkim trudem, ona wlasnie niczego nie probuje sie chwytac, w foteliku jak ja posadze tak siedzi... a jak probuje ja posadzic na lozku to najczesciej pada do przodu, kregoslup taki miekki...
zaczynam sie martwic, bo blizniaczki jak mialy skonczone 7 mies. to juz same siedzialy..
mam nadzieje, ze w najblizszych tygodniach cos sie zacznie dziac...
my mamy kolejny bilans i szczepienie jak mala skonczy rok, dlatego nie wiem co robic :ico_olaboga:

: 21 paź 2011, 18:20
autor: aniawlkp86
no to jak z trudem jej to idzie to albo jest z tych leniwszych dzieci albo faktycznie ma coś z napięciem mięśniowym :ico_noniewiem: nie ma też co się martwić na zapas bo każde dziecko rozwija się w innym tempie,ale skoro
Pytalam lekarza i nie podobalo jej sie to, ze nie podnosi sie na dloniach, ortopeda troche byl zdziwiony, ze mala ani przez chwilke niesiedzi sama..
to chyba musi być coś nie tak w takim razie i lepiej skonsultować to z jakimś lekarzem :ico_sorki:

: 21 paź 2011, 21:10
autor: madzens
NowaSejana, Ja nie wiedze jakis obaw :ico_sorki: Moj Jas tez pozno zaczal siedziec jak pamietam to juz chyba mial 7,5 miesiaca. Z chwytaniem i podtrzymywaniem bylo podobnie. Sam zaczał wstawac w lozeczku jak mial prawie 12 miesiecy :ico_olaboga: Ale wtedy od razu zaczął chodzic i tak wszystko nadgonił :-) Niektore dzieci sa z natury leniwe :-) Nawet kiedys ogladalam taki program i tam wlasnie mówiono o rozwojach dzieci ze do 10 miesiac ma prawo jeszcze samo nie siedziec :-) Takze spokojnie nie wszystkie dzieci musza ksiazkowo rozwijac sie :-)

: 21 paź 2011, 21:17
autor: CMonikA
NowaSejana, moja Maja siedziała jak miała coś ponad 4 m-ce, a Mateusz prawie 9 m-cy i ledwo siedział, złapany za rączki też słabo się podnosił do siadania- i okazało się , że Mati ma osłabione napięcie mięśniowe. jeździliśmy do neurologa i na rehabilitacje ok. pół roku. a może Marcelinka ma osłabione napięcie mięśniowe?

no ale jak piszą dziewczyny- każde dziecko jest inne i rozwija się we własnym tempie :)

: 21 paź 2011, 21:17
autor: NICOLA_1985
każde dziecko rozwija się we własnym tempie mój syn sam zaczął siadać bardzo późno bo dopiero jak miał jakieś 11-12 miesięcy.. wczesniej czyli od 8-9 miesiąca siedział stabilnie ale gdy się położył nie dał rady usiąść przekręcał się na brzuch i stawał do czworaków... długo sam nie umiał usiąść mimo, że posadzony siedział stabilnie... jeśli chcesz możesz poćwiczyć z córką na piłce albo posadzić ją okrakiem na kolanie i wytrącać z rówinowagi.. jak dla mnie ma za słabe mięśnie brzucha i grzbietu, często kładź ją na brzuszku i motywuj do ruchu, nic na siłę, nie sadzaj jej jeśli siedzi niestabilnie ewentualnie tylko na swoich kolanach gdy ma dobre podparcie i twoją asekuracje, nie okładaj poduszkami na kanapie bo skrzywi jej sie kręgosłup, wszystko przyjdzie w swoim czasie.. moim zdaniem nie ma powodu do obaw nie sugeruj się innymi dziećmi i nie porównuj córki bo kazde dziecko jest inne

ja też zalecałabym wizytę u neurologa i u fizjoterapeuty jeśli napięcie jest zbyt słabe to ćwiczenia to unormują , trzeba tez ćwiczyć z dzieckiem w domu

: 22 paź 2011, 07:33
autor: NowaSejana
dzieki dziewczyny :ico_sorki: :ico_sorki:
w ostatnia wizyte u rehabilitantki (ze stopkami malej) poprosilam zeby pokazala mi cwiczenia jak pomoc Marceli zeby szybciej na czworakach zaczela stawac i wogole podnosic sie na dloniach, wiec to cwiczymy juz codziennie :ico_sorki: :ico_sorki:
bylismy na bilansie jak mala miala skonczone 6 mies. to wtedy pediatra stwierdzila, ze jej zdaniem jest ok, tylko moglaby sie na dloniach podnosic, ale u dzieci tak jest, ze teraz tego nie potrafia a za 2-3 dni beda potrafily.. do dzisiaj nic sie nie zmienilo...
poczekam jeszcze ze 2 tygodnie i najwyzej umowie sie na wizyte i powiem jej o swoich obawach, albo mnie uspokoi, albo kaze pojsc gdzies dalej...

zauwazylam przed chwileczka, ze jak probouje ja podnosic za raczki to najpierw idzie w ruch brzuszek :ico_szoking: a dopiero pozniej glowka :ico_szoking:
moze to faktycznie to napiecie miesniowe tak jak mowicie :ico_szoking:

myslicie, ze dobrze bedzie jak poczekam jeszcze te 2 tygodnie??

Rehabilitantke znam bardzo dobrze, bo chodzilam do niej przez pol roku ze stopkami Marceliny, wiec w razie czego trafimy do dobrej babki :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 22-10-2011, 09:50 ]
NICOLA_1985, a w jaki sposob cwiczyc z nia na pilce?? na brzuszku??

: 22 paź 2011, 10:43
autor: NICOLA_1985
nasza pediatra tez twierdziła, że Krystianek dobrze się rozwija i ,że ona by go zostawiła w spokoju... a okazało się, że potrzebuje poćwiczyć, w zasadzie to ja sama byłam zdana na siebie z ćwiczeniami bo Krystian dostawał ataków histerii na ćwiczeniach z rehabilitantką, naciągał się do wymiotów i się zanosił więc ona tylko mnie instruowała co i jak i sama ćwiczyłam z nim w domu kilka razy dziennie i już jest ok :ico_sorki: zresztą ja już zostałam doświadczona w tym temacie dużo wcześniej bo jak wiele osób wie moja starsza córka ma porażenie więc z nia ćwiczę od 4 lat.
przedewszystkim ćwicz na piłce równowagę tak jak to opisałam na kolanku.. sadzaj trzymaj za bioderka i wytrącaj z równowagi aby musiała podpierać się raz jedną rączką raz druga a raz oboma, żeby się "ratowała" , kładź na brzuszku i po mału obniżaj ją głową w stronę ziemi aby próbowała dotknąć rączkami podłogi póżniej to samo z nogami, i na boki żeby raz jedna raz druga rączką dotykała podłogi w bok, takie proste ćwiczenia, jeśli nie masz piłki to na kolanku sadzaj i wytrącaj z równowagi trzymaj za bioderka i przechylaj ją raz w lewo raz w prawo i tył przód, bardzo fajne ćwiczenia, na mięśnie brzucha porównywalne z robieniem "brzuszków". no i kładź ją na brzuszku jak najczęściej, a najlepiej to popytaj tej znajomej rehabilitantki, niech Ci pokaże ćwiczenia jakie możesz wykonywać sama w domu

: 22 paź 2011, 10:59
autor: NowaSejana
NICOLA_1985, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dziekuje Ci ogromnie...
ja mam taki walek do raczkowania i robilam cos podobnego dzisiaj z mala, ale to tylko do przodu i do tylu... jakas pilka w domu sie znajdzie, w najgorszym wypadku kupie i bedziemy cwiczyc.. nawet jesli to nie napiecie to jej te cwiczenia nie zaszkodza, a tylko pomoga :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
rehabilitantka juz ostatnio dala mi 3 cwiczenia i tez je robimy w domu.. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: to sa takie typowe zeby sie zaczela podtrzymywac na dloniach i przeszla w pozycje do raczkowania...
staram sie klasc ja jak najwiecej na brzuszku, nawet jak krzyczy to ja zostawiam :ico_olaboga: bo ostatnio ma taki bunt lezenia na brzuszku..
jeszcze raz Ci bardzo dziekuje :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

za 2-3 tygodnie pojde do pediatry jak stwierdzi, ze jest ok to moze sama sie do ortopedy, albo neurologa przejde :ico_oczko: