: 17 lis 2011, 10:37
Mój synek też letni, ale moja dobra koleżanka-sąsiadka rodzi w styczniu więc podpytałam zimowych rodziców:-)
moja siostra jest z 31grudnia i jak się rodziła było zimno. Rodzice odczekali 2 tyg.,ubierali ją i otwierali okno na kilka minut, w kolejnych dniach"wypad" na balkon. A jak miała jakieś 3 tyg to spacerek w koło bloku i późnie stopniowo wydłużali czas. Tak to wyglądało u większości znajomych
[ Dodano: 17-11-2011, 09:40 ]
Pierwsze wrandowania trwały ok 5,10 minut.
moja siostra jest z 31grudnia i jak się rodziła było zimno. Rodzice odczekali 2 tyg.,ubierali ją i otwierali okno na kilka minut, w kolejnych dniach"wypad" na balkon. A jak miała jakieś 3 tyg to spacerek w koło bloku i późnie stopniowo wydłużali czas. Tak to wyglądało u większości znajomych
[ Dodano: 17-11-2011, 09:40 ]
Pierwsze wrandowania trwały ok 5,10 minut.