Strona 1 z 3

CZAS DO LOZECZKA

: 11 maja 2007, 12:35
autor: Heri
Witajcie MAMY ! Duzo czytam o problemach niemowlat z zasypianiem , ja juz mam to za soba 7 miesiecy temu ja urodzila sie moja coreczka ,postanowilam ze od samego poczatku bede mala kladla do lozeczka zeby a sama nauczyla sie zasypiac , na pocztaku myslalam ze jestem zla mama bo dziecko przeciez potrzebuje bliskosci ale juz teraz wiem ze to nie prawda. Mojim sukcesem jest to ze zaraz po kapieli mala wipija swoje mleczko i klade ja do lozeczka i po 15 minutach mala juz slodko spi . a ja mam czas dla siebie . pozdrawiam serdecznie

: 11 maja 2007, 14:25
autor: dorotaczekolada
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... .php?t=294
tu sa rozmowy o usypianiu maluszkow :-) gratuluje.ja tak nie umiem :ico_wstydzioch:

: 11 maja 2007, 16:14
autor: Aga_fr
Heri, oczywiscie , dziecko potrzebuje swojego lozeczka , stalej pory snu i buziaka na dobranoc i to caly przepis na usypianie , oczywiscie jezeli zacznie sie go stosowac zaraz po urodzeniu :ico_oczko:

Mysle ze czym pozniej tym trudniej przekonac malca do tego rytulalu

: 11 maja 2007, 18:51
autor: __DOMI__
Ja mam właśnie problem z małym, nie chce sam lezeć w łóżeczku.
Cały czas płacze i chce byc przy mnie, juz czasem nie wiem co mam zrobić, staram się go nie nosić, ale jak on tak strasznie płacze, to sie nie da poprostu

: 11 maja 2007, 20:26
autor: Agnes
ja mojego malucha uczylam stopniowo zasypiania troche pozno bo ok roku ale mi sie udalo kladlam go zaraz po kapieli i wypiciu mleka do luzaczka i wychodzilam plakal serce mi sie sciskalo ale byla wytrwala jak mocno plakal to wchodzilam bralam go na rece i uspokajalam jak sie uspokoil to do lozeczka i znowu wychodzilam.maly bal sie ciemnosci to wlanczalam mu lampke przyciemniona i puszczalam mu kolysanki po paru dniach jak szedl spac to juz sam mi sie wyrywal nie chcial na rekach byc usypiany .a teraz to jak go klade to sie smieje i fika nozkami ze idzie sam spac. :ico_brawa_01:

: 11 maja 2007, 22:43
autor: kasiekk
mój Kacperek zawsze zasypiał przy cycusiu i tak aż do 13 miesiąca,wtedy to odstawiłam cyca i od pierwszego dnia po odstawieniu zasypia sam w łóżeczku przy zgaszonym świetle bez jęków,krzyku i płaczu,sama jestem w szoku że tak gładko poszło
wcześniej po kąpieli jest przytulanko i czytanie bajki a potem,wychodzę z pokoju i nie ma problemu ze spaniem

[ Dodano: 2007-05-11 ]
aaa zapomniałam dodać,ze najpierw odstawiłam cycowanie przed dzienna drzemką i nauczył się najpierw zasypiać sam w łóżeczku w dzień,troche marudził na początku a potem juz coraz lepiej,za to wieczorem od początku bez marudzenia
chyba bym nie umiała takiego malusiego zostawiać samego żeby płakał w łóżeczku,a potem tez sie nauczył,widać nie ma reguły na to

: 12 maja 2007, 09:48
autor: Agnes
zle mnie zrozumialyscie ja nie zostawialam go po to zeby sie wyplakal i w koncu ze zmeczenia zasnal :ico_szoking: jak bardzo plakal to wchodzilam i go tulilam i napewno ze zmeczenia placzac nigdy nie zasypial na to bym nie pozwolila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 12 maja 2007, 14:15
autor: iwonap
hej u nas bylo tak samo od poczatku maly sam zasypial w lozeczku i nawet bez wiekszych problemow :) wszystko sie nam popsulo :) kiedy zaczal siadac a pozniej wstawac .....poprostu mimo ze spiacy probuje wstac i spiewa dlatego teraz zasypianie trwa czasami kolo godz ale maly jewst sam w lozeczku i tak jak u agnes wchodze i zabieram go dopiero jak jego spiewanie zamienia sie w placz,utulam i odkladam .....czasami pada na sidzaco przyklejony do szczebelkow jakby nie mial sily juz wstac i zasnal ....

: 14 maja 2007, 22:51
autor: kasiekk
Agnes1980_2006 pisze:zle mnie zrozumialyscie ja nie zostawialam go po to zeby sie wyplakal i w koncu ze zmeczenia zasnal :ico_szoking: jak bardzo plakal to wchodzilam i go tulilam i napewno ze zmeczenia placzac nigdy nie zasypial na to bym nie pozwolila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


nie,ja nie zrozumiałam Cie w ten sposób :-)
roczne dziecko jest juz duże,mnie chodziło o takie malusie bobaski,że ja bym takiego szkraba raczej nie nauczyła samodzielnego zasypiania(co sie innym oczywiście udaje),nie umiała bym,bo jakby płakał to od razu na ręce(tak było) a może sie myle i np przy drugim juz nie będe brała na ręce,nie wiem,ale chyba będę i będzie zasypiało tak jak Kacper przy cycu najpierw :ico_noniewiem:

Kacper też czasem płakał i do tej pory mu sie czasem zdarzy,zwykle jak sie denerwuje że nie może zasnąć,ale to chwile pomarudzi i spokój jest,nie muszę interweniować
kilka razy zdarzyło sie że wracałam bo płakał i podobnie jak wy ale bez wyciagania,przyszłam,położyłam go spowrotem(bo oczywiscie stał i płakał)pogłaskałam i wychodziłam.Najwięcej to chyba 2 razy wracałam :icoanoniewiem: wiecej nie trzeba było

i zapomniałam dodać,że KAcper też śpi z misiem,uwielbia go,czasem to w takich pozycjach że boki zrywać,na misiu,pod misiem,misiu w uścisku np między nogami itp... :-D

: 27 maja 2007, 00:54
autor: silhana
Hei Dziewczyny !!!!!
U nas bywało różnie.. Raz spała w łóżeczku raz z nami... Ja osobiście uwielbiam spać z Natalka ( jest taka kochana jak śpi... I taka śliczna, mogłabym całymi nocami się jej przyglądać:) i w ogóle do niej przytulać). Jak Natalkę usypiam to na naszym łóżku a potem maleńką przenoszę do łóżeczka.. Jeszcze mi się nigdy nie udało jej usypać w łóżeczku, ale pewnie będę niedługo próbować tak dla ciekawości czy się uda czy nie =)...

:-D
Pozdrawiam !!!!
:ico_buziaczki_big: