01 cze 2014, 09:57
Mam 5 letniego Franka. Mój mąż ma dwóch braci. Jeden z nich ma żonę -Olę mają razem 3 letniego syna Ksawerego i 2 tygodniową córkę Sarę. Teście twierdzą, że Ksawery jest grzeczny, poukładany, z pasją ( chodzi na zajęcia piłkarskie). O moim synku nigdy nic nie mówią. Poszłam z Olą do sklepu i chciałyśmy kupić literki imion i kobieta spytała się Oli czy jej synek ma na imię Kamil, bo takie imię ma już gotowe, a ona na to, że Ksawery, a kobieta ,,Jej jakie piękne imię, takie dostojne, idealne dla takiego małego przystojniaka". Franio uderzył w basenia Ksawerego efekt był taki, że Franek musiał wyjść z basenu. Mam rację, że oni ciągle adoptują Ksawerego ?