Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej!
Ostatnio koleżanka namówiła mnie (w końcu) na bieganie wokół pobliskiego parku. Zaczęliśmy bardzo ostrożnie, jednak i tak przy mojej wadze, którą tutaj pominę z powodów oczywistych, po treningach wysiadają mi kolana. Koleżanka teraz radzi mi przesiąść się na rower, ale przyznam że nie lubię go strasznie. Czy ktoś może zamiast tego korzystał na przykład z rolek? Dają efekty? Bo tutaj:http://www.euro.com.pl/rolki.bhtml wypatrzyłam niedrogie, tylko wcześniej chciałam się dowiedzieć czy może korzystałyście z takiego zamiennika?
Pozdrawiam

Rolki są fantastyczne! Po jednej jeździe poczujesz, że żyjesz, tak cię wszystko będzie bolało :D

Tak czy tak kolana dostana za swoje. Ale zacznij od mniejszych dystansów - tak na przyzwyczajenie się. envee ma rację jak boli to znaczy, że działa (nie mówimy o bólach kolan)

Jazda na rolkach też obciąża kolana... W tym wypadku najlepszy jednak będzie rower albo basen.

Dodam jeszcze, że jeśli naprawdę chcesz biegać, to musisz zwrócić uwagę na 2 rzeczy:

1. profesjonalne buty i bieganie po naturalnej nawierzchni (asfalt odpada)

2. lądowanie na śródstopiu, a nie na pięcie - może to też pomoże :)

Co do rolek się nie wypowiem, bo nie posiadam. A myślałaś o jakimś fitnessie albo treningu silowym? Wbrew pozorom też ładnie spala kalorie :) U mnie działa lepiej niż kardio :P

Jazda na rolkach jest bardzo przyjemna, ale też obciąża stawy kolanowe. Możliwe że po zrzuceniu kilku kilogramów (nie piszesz ile ważysz aktualnie, więc ciężko stwierdzić czy faktycznie ma to duży wpływ, czy powodem są inne czynniki) sytuacja się poprawi, ale na razie sugerowałabym ćwiczenia które aż tak nie obciążają kolan.

Dobrym rozwiązaniem są ćwiczenia na orbitreku – w trening angażujesz różne partie mięśni (również górnej połowy ciała), kalorii można spalić tyle co podczas biegania czy jazdy na rowerze, a stawy kolanowe nie są aż tak obciążone.

Moim zdaniem najlepsza jest jazda na rowerze. Przede wszystkim jest z tego wszystkiego chyba najpraktyczniejszy. Wcześniej jeździłam rowerem do pracy i robiłam dziennie około 20km. Tak się wprawiłam, że potrafiłam jechać sobie na przejażdżkę na 60km bez żadnego problemu :)

Z tego co słyszałem to jazda na rowerze daje lepsze efekty niż bieganie. Co do jazdy na rolkach nie wiem, ale podejrzewam, że daje jeszcze lepsze.

to co sprawia większą frajdę :D

Nie tworzę nowego wątku, bo ten wydaje mi się odpowiedni. Również mam porblemy ze stawami przy ćwiczeniach. Mam sporą nadwagę i chyba muszę przestać biegać. Zresztą pogoda juz tez nie ta… Czy są jakieś ćwiczenia/sprzęty, które nie uszkodza mi stawow? Wykonywalam takie rozne cwiczenia leżac na podlodze, ale nie daja efektow