Awatar użytkownika
szpilunia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 316
Rejestracja: 20 sty 2012, 15:57

Re: Obrona dziecka - szczepienia

12 mar 2015, 11:14

Szczepienia - ważne, czy nieraz przereklamowane? Co o tym uważacie? Coraz bardziej nurtuje mnie ten temat, gdy słyszę opinie przeróżnych fachowców. W pewnych momentach słyszy się, że nie należałoby, czasami wyraźnie odwrotnie. Jak to jest? Ja własne latorośle szczepię regularnie, zgodnie z zaleceniami lekarzy. Jednakże znam parę matek, które omijają co poniektóre szczepionki lub nie wykupują tych dodatkowych, bowiem albo nie wierzą w ich działanie, lub twierdzą, że bardziej szkodzą, niż pomagają. Chcę zapoznać Wasze zdanie na ten temat.
sorry, nie szczepienie jets głupotą, nie chemy chyba żeby wrócily epidemie? Ja sxczepię na obowiązkowa i zaszczepiłam na rotawirusy jak szła do przedszkola.

Labusz
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 63
Rejestracja: 14 sty 2014, 16:04

Re: Obrona dziecka - szczepienia

12 mar 2015, 11:20

Oczywiście, ze szczepię, mam trojaczki i szczepiłam od Początku, nawet na meningo i pneum, na rota nie bo za długo były w szpitalu i potem nie było sensu, ale na to akurat sa odporne dość - to rodzinne. Głupotą jest nie szczepienie, nie bądźmy mądrzejsi od lekarzy.

mirra
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 13 mar 2015, 10:42

Re: Obrona dziecka - szczepienia

13 mar 2015, 11:35

moim zdaniem, jak ktoś wie, że nie chce szczepić dzieci, to powinien sam się zaszczepić jeszcze przed ich pojawieniem się na świecie i przekazać odporność :)
bo kalendarz szczepień mamy fatalny i mniej bezpieczny dla maluchów niż np skandynawski. Sama szczepiłam tylko wedle szczepień obowiązkowych (ale w wersji płatnej), choć i one nie do końca mi się podobają, bo przenikają barierę krew-mózg. Szkody mogą być żadne lub znaczne - u takich maluchów nie można tego oszacować, bo "organizm jest w budowie". Po głowie mi chodzi kolejne dziecko, ale wcześniej na pewno się zaszczepię, by malucha już nie kuć - i nikt mi nie zarzuci, że nie dbam. Szczepienie na rota i inne to dla mnie wyciąganie pieniędzy od rodziców, ryzyko powikłań jest większe niż korzyści.
wiadomo- nie każdy musi sie ze mną zgadzać, w końcu o dzieci dbamy, jak umiemy najlepiej. Ale drażni mnie, jak przedstawiam swoje zdanie i słyszę, że ja to nie kocham swoich maluchów. I to powiedziała mi matka, której syn jest silnie uczulony na laktozę, a ona mu daje danonki, bo to serek, a nie mleko [']. I ona nie wie, skąd znowu wysypka...

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość