Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Jednego dnia, na wczasach w Nowym Sączu tak wypadło, że nie gotowałam obiadu. Poszliśmy na obiad do restauracji Mekong i tu mojemu 2,5 letniemu synowi wzięłam ryż smażony z warzywami. Dziecko zjadło z apetytem. Ale zauważyłam, że niektóre panie krytycznie na nas patrzą. Czy faktycznie coś źle zrobiłam?

To chyba za ostre dla tak małego dziecka.

Może dlatego, że dwulatek zjadł wszystko z apetytem. Dzieci zazwyczaj grymaszą i mamy za nimi biegają po całej restauracji
A twoje to może wzór dla nich.
Bo rozumiem, że rybę tez zjadł?
Ja sama lubię tylko głowacica- http://www.wedkuje.pl/ryby,glowacica,267

Może dlatego, że dwulatek zjadł wszystko z apetytem. Dzieci zazwyczaj grymaszą i mamy za nimi biegają po całej restauracji
A twoje to może wzór dla nich.
Bo rozumiem, że rybę tez zjadł?
Ja sama lubię tylko głowacica- http://www.wedkuje.pl/ryby,glowacica,267

Też tak myślę. Te krytyczne patrzenie to było nic innego jak zazdrość. Oczywiście moge się mylić.

bardzo ciekawa sprawa z tymi rybami

Ja już się przyzwyczaiłam, że na mnie jako na matke patrzą krytycznym okiem inne podręcznikowe mamusie. Nie przejmuj się - może i myślały, że za ostre, ale co z tego? Ważne, że Twojemu dziecku smakowało i zjadł z apetytem:) Rodzice więcej powinni się wsłuchować w potrzeby swojego dziecka, a nie to co napisane w książkach.

wszystko dobrze obiad zdrowe a jesli jesli smakowało małemu to piątka :)
http://www.intergeo.com.pl/

Pewnie krytycznie patrzyły te Panie, które uważają, że trzeba ciągle siedzieć i gotować w domu. Najważniejsze, że małemu smakowało.:)

Spokojnie, we wszystkim trzeba umiaru i rozsądku

Dzieci lubią te nowości? Mam dziwne przeczucie, że pewnie są im przeciwne. :)