Strona 1 z 1

ropień gruczolu bartoliniego...

: 05 lip 2007, 11:41
autor: kasiaa1985
czy ktoras juz o tym slyszala? a moze miała do czynienia ? mnie to chyba dopadlo.. mowie chyba, bo dopiero za 6 dni mam wizyte u ginekologa... Pierwszy raz ten ropien zrobił mi sie jak bylam w 5 mies ciazy... dostałam antybiotyk.. ginekolog mi to wyduszał... i tak jakos w 8 mies juz z niklo. Nie chcialam tego nacinac, bo wiadomo.. ciaza.. bałam sie... i tak miałam spokoj... a wczoraj :( znom mi sie zrobilo :( w innym miejscu.. w takim ze nawet siedziec normlanie nie moge ;(

słyszałą ktoras o wycinaniu całego gruczołu ? co jest lepsze.. naciencie samego ropniaka czy usuniecie gruczołu ?

ciekawa jestem czy ktoras z was juz o tym wogole slyszała...

: 04 lip 2008, 17:39
autor: Mama_Ania
kasiaa1985, dawno o tym pisałaś. Czy coś się teraz działo z tym gruczołem u Ciebie?
Ja w ubiegłym tygodniu miałam "przyjemność" :ico_zly: i wylazł mi pierwszy raz. Dostałam antybolka i nakaz smarowania czarną maścią. Pękł sam, lekarka mi tylko go dokładnie oczyściła wyciskając ropę. Później byłam na płukaniu tego dziadostwa solą fizjologiczną. Już się boję "powtórki z rozrywki". Też nie mogłam siedzieć a nawet normalnie chodzić...