Strona 1 z 4

Czy tylko ja tak się stresuję?

: 22 lis 2015, 18:17
autor: Jolanda
Od jakiegoś czasu mam problem - skonfliktowałam się z koleżanką z pracy o drobiazg w sumie, ale konsekwencje prześladują mnie do dziś.
Koleżanka jest dość uparta i w zasadzie od tamtego czasu nie potrafi odpuścić. Na początku odgrywała się tylko bezpośrednio na mnie - była niezbyt przyjemna, pozwalała sobie na dość nieprzyjemne komunikaty i komentarze. Teraz jej rozgoryczenie eskaluje i zaczyna wciągać w tę całą sytuację osoby trzecie - rodzą się plotki.
Od jakiegoś czasu żyję w związku z tym w takim stresie, że nie mogę normalnie funkcjonować - spać, jeść, cieszyć się. Boli mnie brzuch non stop, schudłam kilka kilogramów.
Co robić? Jak bronić się przed taka osobą? Myślałam, że jeśli wyjaśnimy sobie problem, porozmawiamy o nim otwarcie, omówimy, co nas zabolało i dojdziemy do porozumienia to będzie po sprawie.
Jak mam dalej funkcjonować, kiedy nie wiem, o co teraz chodzi i dlaczego tak się dzieje?
Czy tylko ja tak się stresuję, czy ktoś miał podobną sytuację? Jak sobie poradziłyście?

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 23 lis 2015, 12:32
autor: bluepens
Gdy nie będzie świadków weź ją na rozmowę i delikatnie powiedz że jeśli sytuacja się nie poprawi zgłosisz to do kierownika.

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 23 lis 2015, 23:13
autor: Sandia
Przede wszystkim nie wolno pozwolić, aby dalej sytuacja tak się toczyła, musisz zadziałać tak, aby przerwać zachowanie koleżanki i zakończyć ten konflikt.
Trochę to niejasne, dlaczego dorosła osoba nosi w sobie tyle żalu i rozgoryczenia, skoro piszesz, że już wyjaśniałyście sobie, o co chodzi i skąd wzięło się Wasze nieporozumienie?
Przede wszystkim jednak zadbaj o zdrowie, te objawy, skurcze brzucha, chudnięcie to bardzo zły znak. Możesz nabawić się depresji przez tę sytuację, niestety.
Jeśli zajdzie taka potrzeba – zrób kolejny krok w stronę tej koleżanki – spróbuj jeszcze raz z nią porozmawiać, wyjaśnić, powiedz jej, co Cię niepokoi, co powoduje stres, że nie rozumiesz, dlaczego tak się dzieje, skoro wyjaśniłyście już problem.
Jeżeli to nie pomoże – spróbuj zaangażować jakąś osobę trzecią – mediatora, który pomoże Wam wybrnąć z tej sytuacji.

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 26 lis 2015, 11:46
autor: basnas
Nie nie tylko ty, to normalna reakcja każdego człowieka.

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 11 gru 2015, 04:05
autor: happy
Ja jestem mega zestresowanym człowiekiem. Każda pierdoła jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Piję czasem melisę:)

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 29 gru 2015, 13:27
autor: uwodzicielka1
postaraj się nie brać wszystkiego tak do siebie, zacznij ją olewać to może odpuści

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 29 gru 2015, 16:00
autor: weronikawroblewska
Myślę, że warto podjąć kolejną próbę wyjaśnienia tej sytuacji. Za po wszelkich konfliktach staram się wszystko wyjaśnić, chociaż nie zawsze mam wpływ na to, co ta druga strona tak naprawdę myśli. Dlatego warto popracować nad sobą - znaleźć spokój na wyciszenie się, uspokojenie, nabranie dystansu. To nie jest łatwe, ale da się :) w międzyczasie postaraj się jakieś uspokajające herbatki pić.

---
mateusz grzesiak opinie

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 30 gru 2015, 12:57
autor: uwodzicielka1
no dokładnie, nie należy wszystkiego tak barć do siebie bo można zwariować. Do pewnych rzeczy i ludzi trzeba podchodzić z tzw. wrażliwością papieru ściernego.

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 19 sty 2016, 17:05
autor: wiktoria007
ja też się często stresuję, nervomix, melisa to moja codziennosc niesteyu :( nie potrafie sobie z tym poradzic... probuje jakos na codzien nie myslec o problemach, nie stresowac sie, ale wstaje rano przez jakis czas sie udaje a potem znowu to nieprzyjemne uczucie w środku ... :(

Re: Czy tylko ja tak się stresuję?

: 21 sty 2016, 11:44
autor: inka26
Moim zdaniem powinnaś przy wszystkich powiedzieć że zachowuje się jak dziecko, które obgaduje kogoś za plecami i jak nie przestanie rozsiewać plotek na Twój temat to zgłosisz sprawę do kierownika. Musisz przy tym być pewna siebie i przestać chodzić z podkuloną głową, bo jak będziesz tak dalej panikowała to zrobią z Ciebie kozła ofiarnego.