Potrzebuję pomocy
: 27 lip 2007, 12:53
Mam dość nietypowy problem ale nie mam do kogo się z tym zwrócić.
Otóż chodzi o moich teściów...
Już od dawna drą ze sobą koty ale ostatnio bardzo się to nasiliło a co za tym idzie zaczęło się odbijać na naszym małżeństwie.
Teść jest bardzo małokomunikatywnym człowiekiem, który potrafi tylko krzyczeć. Nie ma stałej pracy i całe dnie potrafi przesiedzieć przed telewizorem. Najgorsze jest to że ostatnio zaczął pić. Z teściową nie utrzymuje zadnych kontaktów mimo iż mieszkają pod jednym dachem. Teściowa po ponad 30 latach udręki z mężem w końcu znalazła sobie faceta, który o nią dba itd. W każdym razie jest bardzo szczęśliwa (ona wyjeżdża do niego na weekendy bo on mieszka w innym mieście). Teść o wszystkim wie ale jakoś nie robi to na nim wrażenia. Problem polega na tym że mieszkanie w którym mieszkają (teściowie szwagierka z córką i szwagier) jest ma teścia. On zaczął pić i wszyscy się obawiaja że zacznie wynosić z domu rzeczy albo że ich wszystkich wyrzuci (ostatnio tak właśnie zaczął im grozić).
Mam w związku z tym pytanie czy nie wiecie czy istnieje jakiś sposób żeby pozbawić go praw do mieszkania ?
Otóż chodzi o moich teściów...
Już od dawna drą ze sobą koty ale ostatnio bardzo się to nasiliło a co za tym idzie zaczęło się odbijać na naszym małżeństwie.
Teść jest bardzo małokomunikatywnym człowiekiem, który potrafi tylko krzyczeć. Nie ma stałej pracy i całe dnie potrafi przesiedzieć przed telewizorem. Najgorsze jest to że ostatnio zaczął pić. Z teściową nie utrzymuje zadnych kontaktów mimo iż mieszkają pod jednym dachem. Teściowa po ponad 30 latach udręki z mężem w końcu znalazła sobie faceta, który o nią dba itd. W każdym razie jest bardzo szczęśliwa (ona wyjeżdża do niego na weekendy bo on mieszka w innym mieście). Teść o wszystkim wie ale jakoś nie robi to na nim wrażenia. Problem polega na tym że mieszkanie w którym mieszkają (teściowie szwagierka z córką i szwagier) jest ma teścia. On zaczął pić i wszyscy się obawiaja że zacznie wynosić z domu rzeczy albo że ich wszystkich wyrzuci (ostatnio tak właśnie zaczął im grozić).
Mam w związku z tym pytanie czy nie wiecie czy istnieje jakiś sposób żeby pozbawić go praw do mieszkania ?