Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dziewczyny, znacie kosmetyki Mary Kay? Jak można zostać ich konsultantką? Warto?

Kosmetyki znam bardzo dobrze, bo moja bratowa jest konsultantką. :) Z pielęgnacji mam akurat żel oczyszczający i maskę z aktywnym węglem, przy mojej tłustej skórze robi naprawdę fajną robotę, ale głównie zamawiam kolorówkę – trwała i wydajna. Co do bycia konsultantką, tak jak mówię, własnych doświadczeń nie mam, ale bratowa sobie chwali. Jest jeszcze na studiach, więc nie ma możliwości pracy na etacie, a tutaj ma możliwość zarobienia pieniędzy na własne wydatki i chyba całkiem nieźle jej idzie.

Znam bardzo dobrze i lubię. Konsultantką zostałam początkowo dlatego, żeby móc łatwiej kupować dla siebie i dla rodziny. ;) Teraz to traktuję jako... taki fajny bonus do stałej pracy na etacie. Ja podpisałam umowę na spotkaniu z konsultantką, ale wcześniej dokładnie poczytałam sobie o wszystkim na www.marykay.pl. Moim zdaniem na spotkaniu więcej się dowiesz, bo o wszystko na spokojnie dopytasz i taka rozmowa na żywo więcej daje. Może znajdź konsultantkę z okolicy i spotkaj się z nią po prostu?

Ja kiedyś byłam konsultantką i miło to wspominam, najfajniejsze było to że zawsze był pretekst żeby się z koleżanką umówic, to jest super sprawa. Podobało mi się to, że była opcja testowania kosmetyków. Jeszcze długo po tym jak skończyłam współpracę to odzywały się moje dawne klientki.

Dorota, a jak to wygląda odnośnie ich oczekiwań co do sprzedaży? Narzucają jakieś ilości, czy można sobie działać we własnym tempie? Bo z czasem to u mnie różnie jest, a nie chciałabym dać ciała już na początku...

Nie, nie ma żadnych targetów do wyrobienia, limitów też nie ;) To naprawdę elastyczna kwestia. Znam dziewczyny, które kupują kosmetyki tylko dla siebie i dla rodziny, a znam też takie, które zajmują się tym na "pełen etat". Więc to już tylko od Ciebie zależy.

A da się faktycznie zarabiać jak na etacie? Czy to taka wisienka na zachętę?

Powiem wam, że Mary Kay ma niezłe kosmetyki, bo zamawiałam kilka razy. Moje koleżanki też chętnie coś przygarną, a moja mama lubi ich krem do rąk. Może zostanie konsultantką to dobra opcja. :) Będę miała na swoje kosmetyki, a przy okazji z takich pokazów czy szkoleń można się dużo dowiedzieć.

A da się faktycznie zarabiać jak na etacie? Czy to taka wisienka na zachętę?

Myślę, że jak chcesz to możesz na tym normalnie zarabiać, tylko to oczywiście zależy od Twojego zaangażowaniai i chęci, bo to jednak w tego typu pracacach najważniejsze. Znam dziewczynę co już od lat jest konsultantką i zajmuje się tylko tym, na zarobki nie narzeka.

znam, ale nie przepadam za nimi :) ceny z kosmosu