Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dziewczęta
Czas chyba rozpocząć wąteczek na nowym forum

[center]A oto nasze pociechy:[/center]

[center] [/center]

[center][size=150]9.10 Julka [/size]córeczka anetkajur

[size=150]19.10 Julka [/size]córeczka mambii82

[size=150]21.10 Lenka [/size]córeczka Janiolek

[size=150]23.10 Dominika [/size]córeczka Myszka105

[size=150]31.10 Ola[/size] córeczka barbara123

[size=150]5.11 Miłoszek [/size]synek Ika202

[size=150]7.11 Antoś [/size]synek Mularka

[size=150]8.11 Kubuś [/size]synek Kilolek

[size=150]9.11 Adaś [/size]synek Agnieś81

[size=150]9.11 Seren [/size]córeczka ewita76

[size=150]10.11 Ala [/size]córeczka Ania25

[size=150]17.11 Tymek [/size]synek Evik.kp

[size=150]20.11 Kinga [/size]córeczka marzenus[/center]
[center][size=150]20.11 Hania [/size]córeczka Alicja--29[/center]
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam i nie pomyliłam się

jestem

Witajcie
Ja też jestem

I ja jestem, choć pewnie nie dużo tu zabawię, bo mój synek płacze dzień i noc. W szpitalach był zupełnie inny, a domu inny. Właściwie to nie znam mojego dziecka. Tak jakby dopiero się urodził.

kilolek, Powiem ci że mój synek też czasami ma takie dni np wczoraj nie spał do 5:00 tylko cycka ciągnął a jak przysnął i mu zabrałam to był krzyk Dawid po prostu mówi że jak każdy dorodny facet wie co jego i tego pilnuje

Czy któraś z was szeroko pieluszkuje swojego dzieciaczka? Wprawdzie jeszcze nie byłam na kontroli bioderek, ale nasz lekarz powiedział, że profilaktycznie lepiej pieluszkować. Ale mam problem. Jak zaczęłam to robić to po dwóch dniach Adasiowi wyskoczyły okropne krostki na pupie Dopóki się nie zagoiło, to nie zakładałam dodatkowej pieluszki. Wczoraj znów zaczęłam pieluszkować i dziś rano zauważyłam, że Adaś znów ma pupę w krostach Chyba ma bardzo delikatną skórę, skoro tak reaguje. Jaśkowi też zakładałam szeroko pieluszki i nic mu nie było
kilolek, dla Kubusia to nowa sytuacja, nowe miejsce. Może musi się troszkę oswoić, poznać swój domek. Dobrze jest, jak dziecko ma stały rytm dnia. Wtedy czuje się pewniej, bo wie co go czeka. Ale na to trzeba trochę czasu. U nas było tak z kąpielą. Teraz Adaś od razu się uspokaja jak kładę go na ręczniku w łazience, a przez pierwszy tydzień to płakał

Ika202 pisze:tylko cycka ciągnął a jak przysnął i mu zabrałam to był krzyk

Mój też tak ma. Generalnie pierś mu służy do usypiania tylko a mu nie pozwalam, bo i tak mam mało mleka, a jak przestanie jeść tylko się będzie bawił to nic z tego nie będzie. Także dodatkowo się szarpiemy. Z resztą cały tydzień spędził przy cycu jak wróciliśmy z pierwszego szpitala, kiedy miałam zastoje a potem zapalenie piersi i dobrze na tym nie wyszedł. Niestety moje dziecko ma większą potrzebę czułości i bliskości niż jedzenia. Woli się poprzytulać nawet za cenę zagłodzenia.

Agnieś81 pisze:kilolek, dla Kubusia to nowa sytuacja, nowe miejsce. Może musi się troszkę oswoić, poznać swój domek.

To fakt najpierw szpital, potem dom, potem z nów szpital (prawie 2 tyg.) i dom. Na miesiąc życia był 9 dni w domu. A kąpany był już w tylu miejscach sytuacjach... Teraz się werandujemy już od dzisiaj, bo kwarantanna nam się kończy i jak dobrze pójdzie to od poniedziałku zaczniemy spacery to może coś mu pomoże.
Poza tym cieszę się, że już weekend i mój mąż w domu i to on się teraz małym zajmuje, a ja mam wolne do poniedziałku Nie powiem, zmęczona jestem i to tak, że w nocy nie słyszę płaczu dziecka mój mąż też nie więc nie wiem czy mały się np. pól nocy nie drze.... Wyrodna ze mnie matka. No ale spędziłam 2 tygodnie na drewnianym składanym krześle, więc czemu się dziwić? Tylko żeby mojemu synkowi się nic przez to nie stało.

[ Dodano: 2007-12-07, 17:07 ]
A przy okazji, wyobrażacie sobie, że u nas w szpitalu powiatowym na pediatrii matka karmiąca ma obowiązek przebywać z dzieckiem przez 24 h na dobę (to zrozumiałe) ale sale są tak małe, że nic poza składanym krzesłem się nie mieści??? Jedyne wyjście żeby się trochę przespać to rozkładanie karimaty, ale tylko do połowy, bo cała się nie zmieści (sale są 3 osobowe, więc 3 matki!) i to tylko między 24,00 a 5,00 rano (między ostatnimi lekami, a porannym mierzeniem temperatury), bo inaczej nie było dostępu do łóżek i personel się burzył.

też się melduję

A wiecie co jakoś nie mogę sie pożegnać ze wspólnym terminem mam do niego sentyment jest tam całe moje 40 tc i mój brzusio

Czesc Mamusie i Dzieciaczki!!!
Jako, że przez dłuższy czas miałam zaszczyt "śledzic" wasze ciąze i ciązowe brzuszki, to wpadłam teraz na Wasz watek, abo pooglądac zawartości tych brzuszkow. Śliczne macie pociechy!!! Gratuluję Wam bardzo bardzo bardzo i życzę wszystkiego naj.
Buziaki!!!!