Strona 1 z 2

Jak prać rzeczy maleństwa przed porodem?

: 17 gru 2007, 14:04
autor: żona
Witajcie Mamusie!

Na początek lutego mam termin porodu, skompletowałam już większą część wyprawki, no i chciałam zabrać się za pranie. Polecono mi proszek Jelp, więc taki kupiłam, ale zastanawiam się w jakiej temperaturze powinnam uprać ciuszki (kiedyś na TT wyczytałam, że powinno się je wygotować :ico_szoking: ). Poza tym te ciuszki są oczywiście w różnych kolorach , nie wiem co (i czy?) coś farbuje, nie chciałabym ich poniszczyć, tym bardziej, że jak wiecie to nie mały pieniądz. W normalnych okolicznościach rzeczy co do których mam wątpliwości uprałabym w rękach, ale mój obecny stan mi na to nie pozwala, a nie bardzo mogę kogoś poprosić o pomoc w zrobieniu tego prania.
Poza tym pierzemy dosłownie wszystko? Kocyki, rożek, pościel itp?
No i czy np swoje koszule do karmienia też powinnam uprać w proszku dla dzieci?
No i jak z prasowaniem? Wszystko podobno trzeba uprasować.... strasznie tego dużo:(
Napiszcie proszę jak Wy poradziłyście sobie z praniem :ico_oczko:

A tak przy okazji nie orientujecie się ile kosztuje nowy stojak pod wanienkę???

Z góry dziękuję za pomoc!

: 17 gru 2007, 16:42
autor: Jasnie Pani :)
zona ja pralam wszystko w proszku "dzidzius" w 40 stopniach, bo przewaznie na metkach ubranek dla dzieci jest taka emperatura podana, nic nie gotowalam, kołdry nie pralam, tylko powloczki, a rozki upralam.
prasowalam wszystko do skonczenia przez Luche 4 miesiecy.
No i czy np swoje koszule do karmienia też powinnam uprać w proszku dla dzieci?

tez bym tak uprala, a jak sie zorietujesz, ze dziecko nie ma sklonnosci do alergii to juz w normalnym
stojaki:
http://www.allegro.pl/item282651313_pod ... arki_.html
http://www.allegro.pl/item285649904_sto ... dobry.html

: 17 gru 2007, 17:06
autor: żona
Jasnie Pani :), dzięki za odpowiedź. Już myślałam, że wszyscy zbagatelizują mój problem. Niestety nie mam w rodzinie ani wśród przyjaciół małych dzieci, a mama i teściowa mają przestarzałe opinie albo umywają ręce od pomocy :ico_noniewiem:

: 17 gru 2007, 17:27
autor: CMonikA
ja pralam przed porodem wszystkie ciuszki w zwyklym proszku ( w temp.90st. za kazdym razem-spiochy i kaftaniki) i mała nie miala alergii. kocykow nie pralam.

: 17 gru 2007, 18:20
autor: ruda
proszek dzidziuś lub bobas - w 40 st. powłoczki tak - pościel to już w traKCIE bo dziecię czasem ulewa więc palmy są. Kocyków ani roków nie prałam przy pierwszym przy drugim musiałam dla odświerzenia.

: 17 gru 2007, 20:42
autor: żona
Uprałam w Jelpie i podzieliłam na kolory, ale do każdego prania włożyłam pieluchę tetrową no i okazało się, że nic nie farbuje :ico_brawa_01:
Jutro upiorę reszte, ale kocyki i rożek chyba sobie daruję. Piszecie rożki w liczbie mnogiej, to znaczy, że nie wystarczy mi jeden? :ico_szoking: Kurcze dużo tego wszystkiego :ico_oczko:

No i jak z prasowaniem? Wszystko prasowałyście? Ja nie przepadam za tą czynnością, ale chyba jednak trzeba będzie prasować i tylke :ico_noniewiem: Po porodzie może będą babcie prasowały :ico_oczko:

Dziękuję Wam za pomoc dziewczyny!

: 18 gru 2007, 10:07
autor: Ewcik
Ja przed porodem wyprałam wszystko w mleczku Lovela (miałam jakieś próbki) począwszy od kaftaników skończywszy na pościeli i kocach + wszystkie maskotki w 40 st. rzeczy które nie wiedziałam czy farbują najpierw moczyłam w umywalce. nie zdarzyło mi się żeby coś farbowało. Prasowałam i prasuję ubranka Alicji i tetry też.
Rożek mi wystarczył jeden, w sumie prawie go nie używałam.

Teraz używam dzidziusia i dolewam trochę lenora do płukania

: 18 gru 2007, 18:27
autor: Blanka26
a ja wyprałam tylko ciuszki, pieluszki i poszewki na kołderkę, reszty nie prałam. Swoje ciuchy prałam w zwykłym vizirze. na początku używałam loveli, ale później przeszłam na Jelpa, bo słyszałam, ze lovela uczula. wszytko najlepiej pierz w temp. nie większej niż 40 stopni, żeby się prane rzeczy nie poniszczyły.

: 18 gru 2007, 22:16
autor: Jasnie Pani :)
żona, ja mysle, ze jak tylko sie zorietujesz, ze dziecko nie ma sklonnosci alergicznych to mozesz sobie darowac pranie w dzieciecym proszku i prasowanie wszystkiego :ico_oczko:
ja juz od 3 miesiecy piore w zwyklym proszku i nie prasuej bo ninawidze :ico_wstydzioch: , a rozek ci sie przyda. jeden wystarczy. teraz jak lusia juz duza to nam za kolderke do wozka sluzy :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-12-18, 21:18 ]
Ewcik pisze:dolewam trochę lenora do płukania

acha, ja lenora tez dolewam tego bialego

: 19 gru 2007, 00:48
autor: justyna79
JA prałam wszystko w JELPIe, podzieliłam wszysko na kolory i prałam w 40 st, tak jak pisały wcześniej dziewczyny.
Później partiami, i codziennie po troszku prasowałm obustronnie ciuszki, a z czasem przeszłam na dzidziusia , a teraz piorę w zwykłym proszku, a prasuję tylko rzeczy do ciałka i te bardziej pogniecione.