Strona 1 z 3

: 05 mar 2008, 00:54
autor: MONIKAB fr
dziwna sytuacja z tym bezdechem :ico_noniewiem: ... moj wiktorek czasem jak placze to ... wymiotuje!!! dobrze ze taki temat zostal poruszony :ico_brawa_01: , bo w niektorych przypadkach mozna stracic glowe... a ja to juz w ogole jestem straszna panikara :ico_oczko:

: 05 mar 2008, 16:26
autor: justyna25
MONIKAB fr pisze:moj wiktorek czasem jak placze to ... wymiotuje!!!

moja Ada ma tak samo :ico_olaboga: :ico_olaboga:
na szczęście nigdy nie zanosiła się od płaczu az do tego stopnia żeby miec bezdech ale choc jestem pielęgniarką to zpewne wpadłabym w panike :ico_olaboga: :ico_olaboga:
W pracy zawsze wiem co robić w trudnych i nagłych sytuacjach ale jeśli dotyczy to kogoś bliskiego to zawze panikuje :ico_olaboga:

: 05 mar 2008, 19:39
autor: Małgorzatka
Moja lekarka powidziała, że zanoszenie się dziecka to nic takiego :ico_puknij: i nie ma powodu do niepokoju, że " to tak strasznie tylk owygląda" :ico_puknij: a ja tam wiem swoje... I też dmuchałam i skutkowało ...na szczęście, miałam taką akcje tylko 2 razy :ico_sorki:

: 06 mar 2008, 09:53
autor: MONIKAB fr
malgosiu, ale wojtus wymiotowal czy mial bezdech? bo szczerze powiedziawszy z moich znajomych to nikt jeszcze nie mowil o takim przypadku i troche mnie ten temat zainteresowal

: 06 mar 2008, 15:32
autor: Małgorzatka
MONIKAB fr Zaniusł się po prostu- miał tzw. bezdech ... Ale podczas płaczu wiel;e dzieci tez wymiotuje, córeczeka znajomych tak robi, ale nasila się jej to wtedy kiedy jej płacz jest spowodowyny tym, że czegoś nie otrzymała, coś jej zabrała mama bądź tata. Koleżania mówi, że wcześniej tak nie robiła, ale kiedy po raz pierwszy "przypadkowo" zwymiotowała i zrobiło się wokół niej zmieszanie, poczuła, że takie postępowanie wzrusza dorosłych i tak robi prawie za każdym razem. Czasami już nie ma siły wymiotowac to wkłada sobie paluszki do buźki ... :ico_szoking: Ma 4 latka! Jak była po pomoc u lekarza to lekarka nazwała to "zwrotm kontrolowanym, wymuszonym" i poleciła nie reagowac, bądź dopiero kiedy dziecko się uspokoi. I nie ustępować w żadnym wypadku... Powinno po jakims czasu ustąpić, jak dziecko pojmie, że to nic nie daje i nie wolno krzyczeć na dziecko bo to jeszcze potęguje ten stan.

: 12 mar 2008, 14:36
autor: qunick
Nina też się zanosi :ico_noniewiem:
Staram się niereagować ale ona wogóle jest niezłe ziółko!
Potrafi np z rozpaczy , że czegoś nie dostała walić główką w podłogę czy stół. Ostatnio w plastikowy talerz :ico_szoking: Zuzia się wcale nie zanosiłą to nie znałam peoblemu - podobnie z tym uderzaniem głową a tu masz! Ja też dmucham w buziaczek i też słyszałam że to nie jest groźne. Chociaż jak Ninie sinieją usta to nie jest ciekawie...I wtedy jak jej dmuchnę to wygląda jakby się jescze bardziej zdenerwowała.

: 12 mar 2008, 15:19
autor: edulita
Ja jak moja córcia się zanosi to ją klepie lub potrząsam nią i zawsze działało ale ona bardzo sporadycznie płacze i takie zanoszenie to zdarzyło nam się może trzy razy ale to jak sobie coś zrobiła np. z bólu przy upadku. Nie widzialam jeszcze takich przypadków jak wy piszecie ale dobrze wiedzieć bo dzieci są nieobliczalne i wszystko może się zdarzyć. Ja tak jak justyna, jestem pielęgniarką i też tak często mam że jak coś dzieje się z moimi bliskimi to panikuje :ico_olaboga: ale wiadomo że przy własnym dziecku trudno o dystans bo jesteśmy zaangażowane bezwarunkowo. Dobrze że jest ten temat i wymieniamy się tu doświadczeniami bo nie ma nic ważniejszego niż życie naszych pociech. Czasami tak niewiele trzeba żeby pomóc ale trzeba wiedzieć jak jeszcze raz :ico_brawa_01: za ten temat i watki o pierwszej pomocy.

: 12 mar 2008, 15:40
autor: NICOLA_1985
moja Karolina gdy płacze bo np. chce coś wymusić to robi sie cała bordowo - czerwona i też ma bezdech trwa to tylko chwile ale mimo, że strasznie to wygląda ja staram sie zachować spokuj, wyprubuje ten sposób z dmuchaniem w buziolka. mama nadzieje ze czas zanoszenia sie nie bedzie sie przedłużał..

: 01 kwie 2008, 22:46
autor: lulu81
Filus tez kilka razy sie zanosil, i mial taki "bezdech" ale tylko kiedy sie uderzy, wtedy poklipywalam go po leckach, musze pamietac o tym dmuchaniu w twarzyczke

qunick pisze:Potrafi np z rozpaczy , że czegoś nie dostała walić główką w podłogę czy stół.

och myślałam że tylko Fifinek tak robi

nie wiem czym to spowodawane, moze tak robi zeby mu zabolalo i lzy sie pojawily,
nie wiem co o tym myslec, jakies sado-mazo

: 16 maja 2008, 13:28
autor: kasiekk
Kacper jak był mniejszy też sie czasem zanosił
nasz dr też powiedziała że to nic takiego i zdarza sie :ico_noniewiem:
też dmuchalam w buzie i pomagało,z 2-3 razy też posiniał,
raz tak sie zaniósł że potem bardzo osłabł i chciał spać,nawet jakies drgawki miał,ale to był jednorazowy incydent,mówiłam dr o tym,powiedziała że jak sie nie powtórzy to ok i na szczęście było tak tylko raz :ico_sorki:

ja nie panikuję wtedy ,jestem spokojna,wystarczy ze wszyscy dookoła panikują tzn np moi rodzice jak akurat byli przy tym to panika na całego

najlepiej spokojnie wziąść na ręce i dmuchac w buzię,głaskać po plecach,przytulić,tak żeby sie uspokoił,u nas działało zawsze

[ Dodano: 2008-05-16, 13:30 ]
jeśli chodzi o wymioty czy walenie głowa to nie robi tak
ale dzieci tak robią zwykle wtedy gdy chca coś wymusić,a jeśli zobacza ze to skutkuje to powtarzają takie zachowanie ,trzeba to przeczekać i nie ulegać poprostu bo utrwali sie taki nawyk
trzeba tyko obserwować by dziecko nie zrobiło sobie krzywdy,jeśli zobaczy ze takie zachowanie nic mu nie daje to nie bedzie tak robić