Lekka praca przez internet, a parę groszy wpadnie
: 29 sie 2008, 02:39
Hej wszystkim.
Post jest trochę długi i pewnie większości nie będzie się chciało czytać całości. Niemniej jednak, mam nadzieję, że dużo osób to przeczyta i da mi znać, abym mogła podać więcej informacji. Będę się kontaktowała przez PW z każdym, kto napisze.
Szukałam od jakiegoś czasu jakiejś lekkiej pracy domowej (przez internet) i chyba trafiłam na coś, czym warto się zająć. Ilość czasu poświęcona na to zajęcie jest rzędu 30 minut do godziny. Wiem, że o łatwych pieniądzach większość słyszała, ale z wszystkich metod/programów (z którymi miałam do czynienia), ten sposób na trochę pieniędzy tak niewielkim kosztem, jest najprzyjemniejszy i najmniej czasochłonny. Trochę się rozpisałam o plusach, a o minusach jeszcze nie powiedziałam... a wypada i o tym wspomnieć. Minusem jest fakt, że gdy człowiek zaczyna tym sposobem zarabiać, to strasznie wolno to idzie (relatywnie, zależnie od aktywności). Za to wielkim plusem jest to, że im dłużej się wytrwa, tym więcej się będzie zarabiać (może to brzmi trochę utopijnie, ale z każdą pracą tak przecież jest).
No to może opiszę o co chodzi tak w ogóle. Praca polega na klikaniu w linki i 'oglądaniu' reklam przez 30 sekund. Te apostrofy dałam po to, bo wcale nie trzeba patrzeć na reklamę, tylko wystarczy ją włączyć i dalej można zajmować się swoimi sprawami (czyli np. pisaniem postów na tik-tak :) ). Zależnie od strony, na którą się zapiszemy, dostajemy (zwykle na większości stron) za 'klika' $0.01, czyli 1 cent. Strony są różne i różną liczbę reklam mają codziennie. Niektóre mają po kilka, niektóre po kilkanaście. Wiem, że te kilkanaście centów dziennie to mało, ale powiedzmy, że mamy konto na jednej stronie, na której zazwyczaj jest 10 reklam:
dziennie zarobimy: $0.1
co daje miesięcznie: $3
Nie brzmi to zachęcająco, wiem... ale stron jest dużo i jeśli zapiszemy się na 10, to już nam to daje $30 miesięcznie (czyli ok. 60zł). Trzeba jednak uważać na oszustów, ale i na to jest sposób, bo ludzie korzystający z tych serwisów stworzyli specjalne strony, gdzie każdy może dodać do listy oszustów stronę, która nie płaci.
Przyznaję, że nadal to nie zachęca. Nie wszystko jeszcze powiedziałam. Najważniejszą rzecz zostawiam na koniec (dla wytrwałych, bo tu trzeba być od początku). Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że istnieją tzw. poleceni, czyli osoby, które zapisały się dzięki nam. Każda z tych osób zarabia na siebie identycznie (czyli 30 minut dziennie poklika trochę). Do rzeczy... istotą jest to, że to, co wyklika polecona osoba, zarabiasz i Ty, bo dzięki Tobie się tam zapisała.
Mamy powiedzmy po 10 reklam na 10 stronach, na których się zapisaliśmy i do tego 5 poleconych na każdej z nich
dziennie zarobimy: 100*$0.01 = $1
dziennie nasi poleceni zarobią: 5*100*$0.01 = $5
czyli dziennie w sumie: $5+$1 = $6 (ok. 12zł)
czyli miesięcznie: 30*$6 = $180 (ok. 360zł)
Prawda, że to już lepiej wygląda? No i właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej poleconych zebrać... Fajne jest to, że nie ma ograniczenia w ilości poleconych - ile ich 'nazbierasz', tak się to przełoży na Twój zarobek (30-60 minut dziennie - czyli prawie nie tracąc czasu).
Ostatnia ważna rzecz. Jeśli będzie Ci ciężko znaleźć poleconych, to każda strona oferuje kupienie poleconych (bo na każdej stronie rejestrują się osoby, które wcale nie są polecone).
Wracając do minusów - początek jest najtrudniejszy, bo można się zniechęcić... ale jeśli się przetrwa ten miesiąc albo dwa i później zarobione pieniądze zainwestuje właśnie w poleconych, to z czasem można naprawdę dorobić całkiem sporo (np. na ubrania albo kosmetyki; albo zabawki dla dziecka :) ).
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, Karolina :)
Post jest trochę długi i pewnie większości nie będzie się chciało czytać całości. Niemniej jednak, mam nadzieję, że dużo osób to przeczyta i da mi znać, abym mogła podać więcej informacji. Będę się kontaktowała przez PW z każdym, kto napisze.
Szukałam od jakiegoś czasu jakiejś lekkiej pracy domowej (przez internet) i chyba trafiłam na coś, czym warto się zająć. Ilość czasu poświęcona na to zajęcie jest rzędu 30 minut do godziny. Wiem, że o łatwych pieniądzach większość słyszała, ale z wszystkich metod/programów (z którymi miałam do czynienia), ten sposób na trochę pieniędzy tak niewielkim kosztem, jest najprzyjemniejszy i najmniej czasochłonny. Trochę się rozpisałam o plusach, a o minusach jeszcze nie powiedziałam... a wypada i o tym wspomnieć. Minusem jest fakt, że gdy człowiek zaczyna tym sposobem zarabiać, to strasznie wolno to idzie (relatywnie, zależnie od aktywności). Za to wielkim plusem jest to, że im dłużej się wytrwa, tym więcej się będzie zarabiać (może to brzmi trochę utopijnie, ale z każdą pracą tak przecież jest).
No to może opiszę o co chodzi tak w ogóle. Praca polega na klikaniu w linki i 'oglądaniu' reklam przez 30 sekund. Te apostrofy dałam po to, bo wcale nie trzeba patrzeć na reklamę, tylko wystarczy ją włączyć i dalej można zajmować się swoimi sprawami (czyli np. pisaniem postów na tik-tak :) ). Zależnie od strony, na którą się zapiszemy, dostajemy (zwykle na większości stron) za 'klika' $0.01, czyli 1 cent. Strony są różne i różną liczbę reklam mają codziennie. Niektóre mają po kilka, niektóre po kilkanaście. Wiem, że te kilkanaście centów dziennie to mało, ale powiedzmy, że mamy konto na jednej stronie, na której zazwyczaj jest 10 reklam:
dziennie zarobimy: $0.1
co daje miesięcznie: $3
Nie brzmi to zachęcająco, wiem... ale stron jest dużo i jeśli zapiszemy się na 10, to już nam to daje $30 miesięcznie (czyli ok. 60zł). Trzeba jednak uważać na oszustów, ale i na to jest sposób, bo ludzie korzystający z tych serwisów stworzyli specjalne strony, gdzie każdy może dodać do listy oszustów stronę, która nie płaci.
Przyznaję, że nadal to nie zachęca. Nie wszystko jeszcze powiedziałam. Najważniejszą rzecz zostawiam na koniec (dla wytrwałych, bo tu trzeba być od początku). Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że istnieją tzw. poleceni, czyli osoby, które zapisały się dzięki nam. Każda z tych osób zarabia na siebie identycznie (czyli 30 minut dziennie poklika trochę). Do rzeczy... istotą jest to, że to, co wyklika polecona osoba, zarabiasz i Ty, bo dzięki Tobie się tam zapisała.
Mamy powiedzmy po 10 reklam na 10 stronach, na których się zapisaliśmy i do tego 5 poleconych na każdej z nich
dziennie zarobimy: 100*$0.01 = $1
dziennie nasi poleceni zarobią: 5*100*$0.01 = $5
czyli dziennie w sumie: $5+$1 = $6 (ok. 12zł)
czyli miesięcznie: 30*$6 = $180 (ok. 360zł)
Prawda, że to już lepiej wygląda? No i właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej poleconych zebrać... Fajne jest to, że nie ma ograniczenia w ilości poleconych - ile ich 'nazbierasz', tak się to przełoży na Twój zarobek (30-60 minut dziennie - czyli prawie nie tracąc czasu).
Ostatnia ważna rzecz. Jeśli będzie Ci ciężko znaleźć poleconych, to każda strona oferuje kupienie poleconych (bo na każdej stronie rejestrują się osoby, które wcale nie są polecone).
Wracając do minusów - początek jest najtrudniejszy, bo można się zniechęcić... ale jeśli się przetrwa ten miesiąc albo dwa i później zarobione pieniądze zainwestuje właśnie w poleconych, to z czasem można naprawdę dorobić całkiem sporo (np. na ubrania albo kosmetyki; albo zabawki dla dziecka :) ).
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, Karolina :)