Witam! Moja Paulinka jest wcześniakiem ma skończone 2 miesiące w niedzielę zaniepokoił mnie jej kaszel i odwiedziłam pediatre skierował Paulinke na oddział dziecięcy diagnozą było zapalenie lewego płucka. Na drugi dzień jej pobytu w szpitalu stan jej sie pogorszył podają większą ilość antybiotyku i z tego co lekarz mówi to zapaleniu potrzebne jest 2-3 dni by się rozwinęło a potem mogą dokładnie stwierdzić i obserwować jej stan. Podłączona była do aparatury z tętnem, a obok jej były rurki do gardła i tlen to mam nadzieję ze jej oczyszczali coś dokładnie wypytam się jutro jak pójdę od niej. Mam nadzieję że wróci przed swietami do domku.
mam zapytanie czy jest to w jakiś stopniu niebezpieczne?