PALMY

[MONIKAB fr]

witam
czy sa wsrod Was milosniczki palm? mi na punkcie tych pieknych roslin odbila palma
po malutku powiekszam swoja kolekcje o nowe okazy...
mam juz:
-Trachycarpusa Naini Tal
-Phoenixa robellini (niestety bardzo ucierpial po moich dwumiesiecznych wakacjach )
-Arece
-chamedore
-karlatke
-palemki daktylowe a raczej kilkucentymetrowe kielkujace roslinki (ktore hoduje z nasionka)

a jak to wyglada u Was???

[Alineczq]

Moniczko, ja mam arekę. Bardzo młodziutka jeszcze, ale mam nadzieję, ze urośnie ładna i duza

[Izunia]

Ja mialam palmę już nawet duża była ale mi padła (((

[MONIKAB fr]

Izunia, jaka palemke mialas?
moj pxoenix robellini chyba zakonczyl swoj zywot uschly mu wszystkie liscie
trzymam jeszcze tego " kikuta"... latem sprobuje go wystawic na taras i mam cicha nadzieje ze jeszcze sie "odbije"
tak uratowalam sagowca ktory ucierpial przy przeprowadzce wiec moze nie wszystko jeszcze stracone?

[Izunia]

MONIKAB fr, no była już prawie taka jak ja taka duża dostaliśmy ją od babci mojego męza. Mieliśmy ją jakiś czas dośc długo i w porze letniej zaczęła usychać szkoda mi jej było.

[MONIKAB fr]

a nie znasz jej nazwy?palmy generalnie wymagaja czestego podlewania i zraszania, najlepiej deszczowka... pewnie uschla

[Izunia]

MONIKAB fr, my podlewamy inną wodą taką z oczyszczaln z czymś tam...

[MONIKAB fr]

a ja do swoich palemek zbieram deszczowke
wszystkie maja sie swietnie, oprocz tego nieszczesnego phoenixa

[Izunia]

MONIKAB fr, moja mama swoje paprotki też podlewa często deszczówką :)

[Małgorzatka]

Kupiłam w październiku w Biedronce palmę, była dosyć ładna, choć końcówki liści miała przyschnięte. Jak ją przyniosłam momentalnie liście opadły gly jest jeden pieniek już na dzień dzisiejszy...drugi schnie.
Nie umiem jej pielęgnować czy jak. Nie podlewam dużo..zresztą ta ziemia jakaś taka dziwna ciężko chłonie wodę..tak mi jej szkoda ...poradźcie coś, proszę.



Tak wygląda na dzień dzisiejszy.

[ Dodano: 2010-03-13, 23:37 ]

palmy generalnie wymagaja czestego podlewania i zraszania

..no to ja ją zasuszam w takim razie