Strona 1 z 5

Zapraszam zwolenniczki NATURALNEGO PLANOWANIA RODZINY !

: 02 kwie 2009, 22:40
autor: Małgorzatka
Czy są w śród nas dziewczyny, które prowadzą obserwację albo te które chcą dopiero zacząć?

Ja prowadzę obserwację metodą objawowo-termiczną, od kilku dni próbują "rozgryźć "szyjkę, bo nigdy wcześniej jej nie badałam i brak mi w tym doświadczenia, bo choć obserwuję cykl i siebie długi czas, miałam opory żeby TAM coś sprawdzać.

Po drugiej ciąży bałam się rzucić na głęboka wodę, ale teraz jestem tego pewna i odrzucam wszelką mechaniczna antykoncepcję. Jeśli będzie mi dane znów zostać mamą będę zaszczycona tym przywilejem i darem. Aczkolwiek wszelkie moje zamierzenia w tym względzie są takie, żeby odłożyć poczęcie dziecka na kilka lat- i takie też będą moje obserwacje.

Czekam na Was drogie Panie :-D :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-04-03, 18:51 ]
uuu, nikogo nie ma czy wszystkie się wstydzicie :ico_placzek: :ico_noniewiem:

: 04 kwie 2009, 16:42
autor: nikol
Ja korzystałam z metody objawowo-termicznej jak planowałam powiększenie rodziny.Mogę powiedzieć na swoim przykładzie- BARDZO POMOCNE.I nie ma czego się wstydzić "nic co ludzkie nie jest mi obce"
Jeśli chodzi o zabezpieczenie to jednak wracam do pigułek.Uważam,że jest to dużo pewniejsza metoda,dodatkowo mogę wspomagać się gumkami :-D .

: 04 kwie 2009, 23:35
autor: Małgorzatka
Ja zdecydowałam się z kilku powodów:

-pierwsze i najważniejsze, tak naucza kościół i tym chcę się kierować. Poza tym nie jest to sprzeczne z wyznawanymi przez mnie zasadami i całe to dobrodziejstwo biorę na siebie z wszystkimi utrudnieniami z tym związanymi.

-bardzo zżyłam się z mężem od kiedy zaczęłam prowadzić obserwacje, bo widzę jak sie też w to angażuje, jak się dopytuje co tam, czy zanotowałam. Czyje, że coś wspólnie w tym względzie robimy, nie tylko ja łykając pigułki czy on zakładając prezerwatywę. A pewność, że dziecko potraktujemy wspólnie jako dar a nie jako nasz tylko i wyłącznie "wytwór" bardzo na to wszytko wpływa. Mój Tomek powiedział mi tak: Dziecko to nie tragedia, jeśli zajdziesz w ciąże pokochamy i wychowamy. To jest dla mnie najważniejsze, ta pewność. Zresztą już raz się przekonałam, że czasami nie warto planować, że czyjaś mądrzejsza ręka nad tym czuwa. I dziś Martunia ma już 10 miesięcy i nie wyobrażamy sobie bez niej życia

-tak jak pisałam na początku, bardzo się bałam znów "podjąć ryzyko" po drugiej ciąży, bo tak szybko nie chcemy mieć dzidziusia. Ale tak źle się czułam stosując antykoncepcje -pomijając fizyczny dyskomfort- robiłam coś całkowicie wbrew sobie, a po bliskości z mężem- czułam, że coś jest nie w porządku, że odbieramy sobie coś cennego na rzecz wygody i możliwości bycia ze sobą zawsze i wszędzie a przecież trzeba umieć na siebie czekać-szczególnie chyba dla mężczyzny-widzę to po moim T.. To jest fascynujące doznanie.

-no i ...nie bardzo lubię się kochać w gumkach, blleee bo mam uczulenie i nie jest to takie fajne jak bez, w5tedy jest cały mój :-D czuję to od A-Z :ico_wstydzioch: Jeśli chodzi o pigułki, łykałam cerezette, źle się po nich czułam i kilka dni po zażyciu zaczynałam krwawić i tak było stale.
Ja korzystałam z metody objawowo-termicznej jak planowałam powiększenie rodziny.
Ja obserwacje porwadzilam na 2 lata przed urodzeniem pierwszego dziecka, po porodzie kilka razy się za to byałam ale jakoś nie bardzo mi to szło-leń i wygodnictwo trzeba powiedzieć jasno, bo ta metoda wymaga poświęcenia i regularności. Więc szalałam z antykoncepcją choć stale miałam wewnętrzne opory, że robię coś sprzecznego z tym co zawsze wierzyłam. Potem przyszła na świat Martulka ... i znów rozterki. Ale teraz podjęłam decyzję, bo nie można zawsze żyć na granicy sumienia i jakiś bliżej nie określonego zagrożenia nowym życiem. Jak się powiedziało A, to trzeba B i iśc za głosem serca. Wybieram wolność sumienia i jeśli tylko będzie taka WOLA aby obdarzyć nas dzieckiem przyjmę to z czystym sercem, otwartymi ramionami i będe je kochać najbardziej na świecie. Tak jak pozostałą dwójeczkę.

[ Dodano: 2009-04-04, 23:42 ]
A.. no i jeszcze nie nie ma po porodzie @ więc to jest takie badanie samej siebie heheh

: 05 kwie 2009, 18:41
autor: Małgorzatka
Gabi Dziękuję ci, naprawdę.

: 06 kwie 2009, 22:56
autor: mmarta81
Malgorzatka wiec jak wiesz jestem zwolenniczka naturalnego planowania rodziny :-) jakichkolwiek srodkow antykoncepcyjnych nie uzywam od ponad 5 lat i teraz tez nie mam zamiaru ale w wiekrzosc czasu stosowalismyz mezem tzw stosunek przerywany no i ja zawsze mniejwiecej wiedzialam kiedy mam dni plodne dlatego Igusie udalo sie nam tak dobrze zaplanowac.
uwazam ze jest to bardzodobra metoda antykoncepcji dla wszystkich ktorzy nie boja sie kolejnego dziecka - chociaz w moim przypadku(onad 5 lat) byla ona niezawodna !!!

: 08 kwie 2009, 22:22
autor: catherinepd
w wiekrzosc czasu stosowalismyz mezem tzw stosunek przerywany no i ja zawsze mniejwiecej wiedzialam kiedy mam dni plodne dlatego Igusie udalo sie nam tak dobrze zaplanowac.
a ja nie umiem sobie wyobrazić stosunku przerywanego, jak dla mnie to zbliżenie jest "niepełne". Poza tym czy to aby zdrowe dla faceta? Ja od kilku lat (przed zajsciem w ciąże) obliczałam dni płodne i niepłodne i metoda się sprawdzała. I córcię też udało nam się zaplanować idealnie.

: 08 kwie 2009, 22:34
autor: Małgorzatka
mmarta81 No to nic innego mi nie pozostało tylko wytrwale na Ciebie czekać :-D
Ja od kilku lat (przed zajsciem w ciąże) obliczałam dni płodne i niepłodne i metoda się sprawdzała. I córcię też udało nam się zaplanować idealnie.
A teraz nie prowadzisz obserwacji?

: 08 kwie 2009, 22:54
autor: mmarta81
a ja nie umiem sobie wyobrazić stosunku przerywanego, jak dla mnie to zbliżenie jest "niepełne".
no to juz chyba zalezy od gustu :-)
Poza tym czy to aby zdrowe dla faceta
nie narzeka ani on ani ja :ico_oczko:
mmarta81 No to nic innego mi nie pozostało tylko wytrwale na Ciebie czekać
:ico_sorki: poczekaj poczekaj :-D

: 08 kwie 2009, 22:59
autor: Małgorzatka
poczekaj poczekaj :-D
Będę, tylko nie zapomnij o mnie :-D Ja tu czekam.

Kurde, szczerze powiedziawszy myślałam, że większy odzew będzie. Oj..ale sie rozczarowałam buuuu :ico_placzek: Dziewczynki gdzie jesteście, no chyba nie wszytske stosujecie tutaj antykoncepcje :ico_noniewiem: :ico_szoking:

: 09 kwie 2009, 10:48
autor: dorotaczekolada
ja nie stosuje antykoncepcji choc stosowalam. ale teraz chcemy miec drugie dziecko...tylko jakos nie wychodzi od 4 mcy...ja nie umialabym robic takich obserwacji. zbyt roztrzepana i zapominalska jestem. i brak mi cierpliwosci do takich rzeczy. nawet do pigulek musialam miec przypomnienie w komorce bo bym zapomniala. teraz liczymy ze zajde. a potem kto wie.. nie wiem czy zdecyduje sie na antykoncepcje bo po tabletkach pada mi libido i wogole ppaskudne samopoczucie. najwyzej bede miala 5 dzieci :ico_oczko: