Strona 1 z 3

czy badasz sobie piersi

: 19 mar 2007, 13:48
autor: mal
male przypomnienie kazdemu sie przyda ....

: 19 mar 2007, 15:07
autor: mischelle22
Mi zawsze bada moja gin - na każdej wizycie.
Oprócz tego przy każdej kąpieli sama szukam czy nic nie ma :)

: 20 mar 2007, 17:27
autor: kasia1974
Wiem ze powinnam ale nie robie tego. :ico_wstydzioch:

: 22 mar 2007, 14:58
autor: justyna25
ja też nie badam :ico_wstydzioch: wim że powinnam ,musze sie zmobilizować i zacząć

: 22 mar 2007, 15:52
autor: Dora1
Oj ja badam,badam i to co miesiąc.Niestety ostatnio mój gin na wizycie wykrył mi guzka w lewej piersi.Jeżeli któras to przeżyła to wie ile nerwów,stresu i tego strachu ,okropnego strachu :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_placzek: :ico_placzek: Na szczescie to NIC GROŹNEGO :-) ,ale piersi co miesiac musze kontrolować. :-)

: 22 mar 2007, 22:11
autor: Aneta 30
Ja tez badam co miesiac piersi,ale mialam kiedys taki przypadek.Poszlam do internisty bo myslalam ze mnie boli serce a ten mi zbadal piersi i powiedzial tak bezposrednio ze mam guz jak fasola jas i musze jak najszybciej zrobic szczepienie przeciw zoltaczce.Ja w momencie sie zrobilam blada chyba mialam wszystkie kolory a na odchodne mi powiedzial ze za miesiac mam przysc do kontroli i nie mam sie macac po piersiach.Gdy przyszlam po miesiacu powturzyl badanie i stwierdzil z glupkowatym usmiechem ze to byl zly alarm bo to jest taki gruczol myslalam ze wyjde z siebie ale niestety i tacy lekarze istnieją.Ale co sie strachu najadlam oj nie zycze nikomu tego.

: 22 mar 2007, 22:49
autor: mal
Aneta to chyna jakis niemadry lekarz byl :ico_szoking: no szok ....

Dora wiem co przeszlas bo mialam cos podobnego i rzeczywiscie nikomu nie zyczylabym takich emocji co ja wtedy przezylam.Ostatecznie zdiagnozowano jako zmiany mastopatyczne ale nie mial mi kto wytlumaczyc na czym to polega ,przeciez ja nic na ten temat nie wiedzialam ! W kazdym badz razie (bylo to wiele lat temu) pobrano mi wycinek do badania i w dniu moich urodzin dostalam najpiekniejszy prezent mojego zycia - to nie byl rak- tak powiedzial lekarz i ze to nie byl ani gruczolak ani wlokniak , po prostu zmiany mastopatyczne .Dostalam lek i musialam potem przez jakis czas systematycznie chodzic do lekarza no i badac piersi musialam -to podstawa .

takze ten kto to przeczyta a ma "cos" w piersi to do lekarza onkologa koniecznie musi pojsc i to nie zawsze od razu musi brzmiec groznie ....

[ Dodano: 2007-03-22 ]
a ginekolog jeszcze nigdy nie badal mi piersi ,nigdy :ico_noniewiem:

: 27 mar 2007, 23:53
autor: Joaśka
oczywiście

: 30 mar 2007, 21:26
autor: bozena
ja przy myciu zawsze coś tam sobie pomacam hahaha, robie to systematycznie

kiedyś jak byłam jeszcze w liceum wymacałam sobie własnie guzka na lewej piersi, potem zrobił mi sie taki sam na drugiej ale na szczęście nic złego to nie oznaczało. Lekarze juz mnie chcieli zapisac w kolejkę na stół - miałam czekać ponad rok, ale mój kochany tatuś powiedzial śe się nie zgadza i pojechalismy do takiego księdza, który pojeździł mi ręką po plecach i znalazł te guzki - kazał mi sprawdzić czy są - były,potem cośmi tam nacisnął i zniknęły - byłamw szoku. Tato został nauczony jak ma mi robić masaże i a ja nakaz picia ziół. Jak pojechałam do lekarza na kontrol to powiedział, że to niemożliwe i pytał taty czy na pewno przywiózł tą samą córkę.

: 01 kwie 2007, 17:12
autor: Kasica79
Czasami badam, ale zaniedbalam ostatnio. Dzieki za przypomnienie