karmelka, ja mialam cukrzyce ciazawa i bylam na insulinie
Nic strasznego, wiec sie nie boj. Troche to meczace, ciagle klocie sie i mierzenie glukozy ale z wszystkim da sie zyc.
Na pewno u diabetologa przejdziesz szkolenie z zakresu diety i mierzenia cukru, a takze dostaniesz glukometr i recepte na paski.
Na poczatku bedziesz miala sama diete a jak cukry mimo wszystko beda szalaly, to pewnie czeka Cie insulina.
Z takich dobrych rad moich: to nie glodz sie nawet jak po brokulach cukier masz ponad 200
zapisuj wyniki i idz do lekarza, bo jak bedziesz sie glodzila to pojawia sie ketony w moczu a wtedy skieruja Cie do szpitala
Acha... ja nie korzystalam z tej diety, ktora mi opracowali, poniewaz cukier i tak mi skakal. Sciagnelam sobie z internetu Indeks Glikemiczny M. Montignac, i z niego korzystalam
A co do samej diety, to od czasu do czasu pozwolilm sobie na zjedzenie loda, czy kawalek szarlotki (dosc spory kawalek).
Kubus urodzils ie zdrowy z waga 3550g
Zycze Ci powodzenia
Ps i jeszcze jedno: Nie czytaj o powiklaniach i innych bredniach, ktore wypisuja w necie. Nawet jak Ci cukier bedzie szalal, to najwazniejsze jest zebys sie nie denerwowala. Ja codziennie mialam minimum jeden wynik ponad norme i co sie przy tym nastresowalam, ze robie krzywde dziecku i tak dalej
Nikt mi nie powiedzial, ze liczy sie srednia dobowa, ktora bodajze powinna wynosic max 140
ale nie jestem pewna...