barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

Poród pośladkowy

24 wrz 2009, 19:33

Witajcie mamusie!
U mnie dzidzia ułożona pośladkowo w 30tc i na taki porodzik się przygotowujemy na razie. Pytanie czy siłami natury czy cesarka?
Piszcie jeśli macie w tym względzie jakieś doświadczenie, albo dzidziusia pupką czy nóżkami w dół.

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

24 wrz 2009, 20:35

barbapuppa, ja słyszałam że poród pośladkowy jest bardzoooooo bolesny

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

24 wrz 2009, 21:08

ja mialam taka sama sytuacje ,proponowano mi porod naturalny ktory jest ryzykowny dla dziecka ,odwracanie dziecka w brzuchu lub cc...wybralam cc z czystym sumieniem-poprostu nie wybaczylabym sobie gdyby cos jednak poszlo nie tak,moga byc rozne uszkodzenia porodowe ...a ja bym z tym zyc nie mogla...z ta swiadomoscia...dodam jeszcze ze chyba taka pozycja posladkowa jest u mnie dziedziczna..bo ja sama tez przyszlam na swiat przez cc bo bylam w pozycji posladkowej :ico_noniewiem:
hmm ale nie twierdze ze nie jest mozliwe urodzenie dziecka w tej pozycji...ale ani ja ani najblizsze otoczenie nie odwazylo sie :ico_noniewiem:
nie nastawiaj sie jeszcze na taki porod...do dnia porodu moze sie wszystko zmienic,sa Cwiczenia ulatwiajace odwracanie sie dziecka w brzuchu...mi sie maya zle ulozyla w 28 tyg.i tak juz zostala :ico_noniewiem: ale znam przypadki ze i tydzien przed porodem sie dziecko odwrocilo :-)

myszka105
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 27 kwie 2007, 20:30

24 wrz 2009, 22:17

barbapuppa, nie wiem jak w Twoim przypadku,ale w moim było wskazanie do cc.Moja córcia do samego końca nie odwróciła się główką .Lekarz powiedział że nie mogę rodzić naturalnie bo to 1 moje dziecko i nie jest możliwe urodzenie po raz 1 dziecka w tej pozycji.Ale przy 3 4 tak.

[ Dodano: 2009-09-24, 22:18 ]
jak bym miała wybór to cc bezpieczniejsze moim zdaniem

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

24 wrz 2009, 22:59

barbapuppa, ja podam dość nie miłą sytuację, ale taką jedynie znam, więc się nią dzielę. Będąc w szpitalu leżała kobieta z trzecim dzieciątkiem w ciąży. Ułożenie pośladkowe, więc leżała na patologi tymbardziej że musieli poród wywoływać. Przy owym porodzie było trzech ginekologó i parę położnych. To wyglądało tak, że lekarz jej na brzuszek uciskał, żeby dzidzia szybciej wyszła no i dla pomocy rozwierali jej szyjkę rękoma wkładając i podważając dzidzię. Niunia jej była niedotleniona i leżała jakiś czas w inkubatorku. Mamie nic nie było. Nie ja to przechodziłam, więc nie powiem jak było dokładnie, ale Ta kobieta opowiadała nam jak było już po

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

25 wrz 2009, 20:33

dzięki dziewczyny
u mnie dzidzia siedzi generalnie całą ciążę w poprzek lub pupą w dół, a moje 2 maluchy to raczej głowkami też bywali w tym czasie, więc jakichś wielkich nadziei nie mam na odwrócenie, choć oczywiście dołożę wszelkich starań, aby ją troszkę zmusić
w każdym razie lekarz powiedział, że widzi 2 opcje:
- jak dzidzia do 3,5kg to siłami natury
- jak dzidzia powyżej 3,5kg to cesarka
sama nie wiem już co lepsze, wiem, że poród pośladkowy jest znacznie boleśniejszy i zupełnie inny od zwykłego, z drugiej jednak strony cc to jednak ingerencja chirurgiczna i jednak zdecydowanie dłużej dochodzi się do siebie, a mając w domu 2 dzieci i noworodka raczej będę miała co robić
ile opinii tyle zdań i powiem Wam, że przeczytałam już z kilkaset wrażeń mam po porodzie pośladkowym i zdania są podzielone, myślę że to sprawa zupełnie indywidualna u każdej rodzącej i może być zarówno dobrze jak i źle
dobrze, że mam jeszcze trochę czasu do porodu, bo nie wiem co by było lepsze i promyk nadziei na zmianę tego ułożenia

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

26 wrz 2009, 17:31

barbapuppa, bardzo dobrze że tak do sprawy podchodzisz i nie sugerujesz się do końca zdaniem innych. Bo rzeczywiście każdy człowiek jest inny, każda kobieta inaczej przechodzi ciążę. Każda ciąża u tej samej kobiety jest inna. Także jak sama piszesz, jest promień nadziei na to iż dzidzia się pięknie obruci. Także ja trzymam nmocno kciuki & aby dzidzia sobie zachciała któregoś pięknego dnia sobie poćwiczyć i przewrócić główką do dołu. :ico_ciezarowka:

myszka105
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 27 kwie 2007, 20:30

26 wrz 2009, 18:18

w każdym razie lekarz powiedział, że widzi 2 opcje:
- jak dzidzia do 3,5kg to siłami natury
- jak dzidzia powyżej 3,5kg to cesarka
powiem ci że usg i waga potrafi kłamać na usg wychodziło ze mała waży około 4 kg a urodziła się z waga 2850

Awatar użytkownika
Tweety123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2358
Rejestracja: 20 sie 2008, 08:08

27 wrz 2009, 10:50

ja uważam, że w tym wypadku zdrowie dziecka jest najważniejsze, ty pocierpisz kilka tygodni (ja po cc dochodzilam do siebie 4 tyg!) a jeśli coś pójdzie nie tak, to dzidzia ma wadę na całe życie, takie moje zdanie

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

27 wrz 2009, 21:45

czytałam gdzieś na necie, że w Warszawce jest taki lekarz co to dzidzie obraca w brzuszku, tylko że mi do stolicy troszkę daleko, a tym bardziej po 38tc kiedy można to zrobić
muszę popytać czy na nas w Kraku nie ma takiego specjalisty (ot tak w razie czego), choć jakoś o uszy mi się nie obiło
a może któraś z was coś słyszała?
i dzięki za wszystkie rady

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość